Witam, założyłem nowy wątek, ponieważ z racji zbliżających się wyborów, znowu usłyszymy o inwestycjach, których nie ma, o mieszkaniach, których nie ma, tym jak ważny jest sport i tym podobne bzdety. Chciałbym, żebyśmy w tym wątku zastanowili się, jakie są koszty funkcjonowania wszelkich obiektów sportowych, utrzymywanych z naszych pieniędzy. Czy lepiej, żeby ich nie było, czy może lepiej je sprzedać.
Oj Maćku, Maćku. Masz rację - zaorać, zburzyć, zniszczyć, zszargać. Po co budować coś co nie przynosi dochodu. Może wprowadzić bilety wstępu np 20 zł za godzinę ? Młodzi, starsi chętnie zapłacą. Nie budujmy filharmonii, teatrów, muzeów - przecież nie przynoszą zysków - zaorać. Nie da się wszystkiego przeliczyć na pieniądze.
nie najlepiej niech mlodziez siedzi pod klatkami i pije piwo prawda? a potem wylewanie żali na forum jaka ta mlodziez zla i nie dobra bo piwa pija i krzycza pod klatka, widze maciek ze ty chyba nigdy sportu nie uprawiales i niech zgadne masz dlugie wlosy loczki i okulary prawda?
a ja się cieszę, że są orliki, można spokojnie w cywilizowanych warunkach pograć w piłkę, a nie jak kiedyś na piachu z słupkami z kamienia
to może ogólnie zaczniemy chodzić wszędzie pieszo albo jeździć dorożkami. lepiej, zeby były końskie odchody na drogach niz parkingi... Samochód i ogóolnie środki komunikacji służą ludziom do pracy, zarabiania pieniędzy, załatwiania setek spraw w życiu codziennym - nie każdy jest na emeryturze i nie musi się nigdzie spieszyć - większość z nas musi na swoją emeryturę i obecnych emerytów zarobić, a efektywniej to zrobi korzystając z komunikacji. Więc nie widzę związku między orlikami a parkingami. Co do płatnych parkingów, akurat kierowcy są chyba najbardziej okradaną przez państwo grupą społeczną, więc płatne parkingi to juz przesadna grabież.
wole jak młodzi ludzie grają na boiskach w piłke niż siedzą tacy"dorośli"po klatakach czy w jakich zakamarkach i pala fajki i piją piwo,co częst zauważam na osiedlach