Jaka by była wasza decyzja gdy by było oddac organy bliskiej zmarłej osoby
decyzja bardzo dobra bo i tak organy zgniją a tak to przeżyje inny
Jak najbardziej , można uratować innych, decyzja trudna , lecz piękny dar dla ludzkiego życia.
Nigdy ja dbam o małe istoty żywe i będę w całości dla nich pokarmem.
Myślę, że żadnego. Sama w dokumentach mam zgodę na oddanie organów i poinformowałam rodzinę o mojej decyzji.
jestem za nam juz nie benda potrzebne a dla tej drugiej osoby to ja 6 w lotka
nie miałbym z tym problemu tylko, że bliska osoba gra na fortepianie
ja też nie mam nic przeciwko temu przecież moi koledzy często są dawcami organów
Słyszeliście o życiu po śmierci? Chcieli byście się obudzić bez nerki płuca itp.
zycie po smierci nie na tym polega. Wiesz gdzie dzwonia, ale nie wiesz w ktorym kosciele.
odwazna decyzja wielki szacunek dla rodziny i ta mysl ze gdzie ta osoba w kims zyje
od 4 lat wraz z prawem jazdy ( z którym sie nie rozstaję), nosze "oświadczenie woli" własnoręcznie przeze mnie podpisane: moja zgodę na pobranie narządów i tkanek w przypadku mojej śmierci. Ponadto, moi bliscy są poinformowani o mojej decyzji :):), pozdr
Trudna decyzja dla rodziny oby takich nie trzeba było podejmowac
Według polskiego prawa każda osoba zmarła może być potencjalnym dawcą tkanek i narządów do przeszczepienia, jeżeli za życia NIE zgłosiła sprzeciwu do Centralnego Rejestru Sprzeciwów.
Za ustawą z dnia 1 lipca 2005 r.o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów (Dz. U. Nr 169, poz. 1411):
Art. 5.
1. Pobrania komórek, tkanek lub narządów ze zwłok ludzkich w celu ich przeszczepienia można dokonać, jeżeli osoba zmarła nie wyraziła za życia sprzeciwu.
to oszustwo!!!!! niektórzy ludzie o tym niewiedzą,powinno się wyrazic zgodę a nie w ten sposób że niewyraziła sprzeciwu
jak można zdobyć taka opaske?