Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy w Ostrowcu Św. powinno się zlikwidować straż miejską?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

Ilość postów: 104 | Odsłon: 7891 | Najnowszy post
  • Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

    Witam!

    Co sądzicie o wybitnej organistce z parafii Stawki?

    EndriuOstrowiec
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

      Co mamy sądzić ? Ładnie gra i śpiewa. W porównaniu z poprzednią to niebo a ziemia.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

      Moim zdaniem nie jest to wybitna organistka. Głos to nawet ma, ale cały ten śpiew do niczego. Przede wszystkim jak się zaczyna pieśń to należałoby ją dokończyć - strofa po strofie. A tu pani zacznie śpiewać dwa trzy wyrazy i cisza, potem znowu wchodzi ze śpiewem. Po prostu nie da się zaśpiewać z tą panią. Że też do tej pory Proboszcz nie zwrócił jej uwagi to się dziwię. Chyba nie chce naruszyć majestatu. Aby porwać Wiernych do wspólnego śpiewania należy samemu dać przykład. Przecież jej za to też płacą.

      Gość_Krystyna
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

        Podzielam Pani zdanie też mam bardzo podobne.

        EndriuOstrowiec
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

          Poprzednia była znacznie gorsza. W ogóle grać nie umiała.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

            Ja wyrażam tylko swoje zdanie o oprawie muzycznej w Kościele na Stawkach. Poprzednia organistka przynajmniej śpiewała całe pieśni tzn. jak zaczęła to i skończyła i był to śpiew w tempie a nie jak teraz, przewlekany do granic swoich możliwości. Jestem osobą systematycznie uczęszczającą na mszach i widzę jak jest. Z tą organistką po prostu nie da się zaśpiewać od początku do końca. Siostra nie czuje potrzeby aby dostosować się do ludzi tylko śpiewa jak jej pasuje. Zaobserwowałam, że Wierni przestali śpiewać. Może i tamta Pani organistka nie umiała (nie znam się aż na tyle) grać ale ludzie śpiewali i aż się chciało iść na mszę.

            Gość_Teresa
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

              Teresa pieśni kościelne to nie muzyka Sławomira, czy Zenka Martyniuka. Jak chcesz sobie pośpiewać to puść sobie ich nagrania w domu i po sprawie. Do kościoła przychodzi się modlić!

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

                20.39

                Ludzie modlą się też ŚPIEWAJĄC.

                To nie opera tylko Dom Boży. A swoją drogą, czy ta siostra nie pracowała poprzednio w parafii w Radomiu?

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

                Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

                Gościu z wczoraj, z 20:39 "Kto śpiewa podwójnie się modli". A Zenek Martyniuk i Sławomir to nie jest mój typ muzyki. Tyle w tym temacie.

                Gość_Teresa
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 57

                Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

                Widocznie beztalencie jak niepotrafi w rytmie śpiewac Tersesa ma rację,rytm powinno sie zachować.No chyba ze ktoś jest tzw. ,,kolkiem,, do muzyki

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

              Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

              a do kogo te interpelacje? Do Pana Boga forumowego?

              Gość_goscu
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

                Śpiewa jak w operze i zmienia melodie piesni koscielnych.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

                  Cienko śpiewa jak rudy w sądzie.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

            Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

            Nie jestem muzykiem,jak większość parafian.I z utęsknieniem wspominam czasy,kiedy śpiewała pani Ewa.Do kościoła chodzę,żeby się modlić,również śpiewając,a nie słuhać przedłużających się pseudokoncertów...Teraż śpiewać się nie da...Nawet próbując dostosować się do tonacji siostry Doroty jest to niemożliwe,bo w pewnych momentach wchodzi swoim śpiewem w niedokończoną przez ludzi poprzednią frazę.A to rodzi pewne emocje,niekoniecznie dobre...Ja osobiście tęsknię za p.Ewą. Nie było tak chłodno ...

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

              Myślę, że większość parafian tęskni za tym jak kiedyś było. Były normalne pieśni i wszyscy głośno śpiewali. Teraz śpiewać się nie da, albo przyśpiesza albo wprowadza nowe i trudne pieśni których nikt nie jest w stanie powtórzyć.

              Gość_Bożenna
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

                Chcieliście mieć śpiewaczkę z opery to jest.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

                  Gosciu 09:13 mnie tez wkurza ta pseudo nowoczesność w kościelnym repertuarze. To dotyczy nie tylko tej parafii. Kiedyś w święta Bożego Narodzenia, ale przede wszystkim na Wielkanoc były piekne pieśni z piekna melodia, która każdy znał i mógł śpiewać. I komu to przeszkadzało? To chyba jakieś niespełnione w muzyce osoby eksperymentują - niestety - w repertuarze kościelnym ze szkodą dla niego. Wydaje mi się, że proboszcz w danej parafii powinien mieć zdanie ostateczne w każdej materii, również w tej dotyczącej oprawy muzycznej. Kościół jako instytucja powinien dbać o zachowanie tradycji i ciągłości przekazu. Stare pieśni kościelne to jak najbardziej tradycja.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 26

                Odp.: Organistka (zakonnica) z parafii Stawki

                Mam taką samą opinię na ten temat, jak pani z 09:13.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
36 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
KAMO usługi elektryczne
Branża: Elektryka
Dodaj firmę