Sonar Cs Videos to czlowiek od nas do niego po video jak chcecie miec konkretna pamiatke :-)
Tylko że Sonar nie nagrywa ślubów raczej :)
Ktoś wyłączył post, pewnie jakiś "artysta" więc jeszcze raz... Moje zdanie jest takie. Narobiło się pełno pseudo artystów, którzy nie wiedzą już co mają ze sobą robić(napisane było inaczej ;). Chcą od razu dużo kasy bo im się nie opłaca... No Ok, tyle że nie można mieć pretensji do nikogo o to, że nie chce tyle dać. To już zakrawa na śmieszność i dla mnie taki "artysta" jest po prostu żałosny. No beka z takich ludzi naprawdę. Nie opłaca Ci się to nie rób, zrobi to ktoś inny i obydwaj będziecie zadowoleni. Nie ma ludzi niezastąpionych a w przyrodzie nic nie ginie. Pytanie do tych wszystkich "artystów" dlaczego zamiast cykać te foty za cztery i więcej tysięcy narzekacie i obrażacie ludzi, którzy nie chcą tyle wam dać? No po co? Każdy płaci tyle ile uważa za słuszne. Jeśli komuś odpowiada cena np 1300 zł i podobają mu się te zdjęcia to w imię czego ma płacić więcej? Bo wy tak chcecie? Tym bardziej, że chętnych do robienia fotek w takich cenach nie brakuje, śmiem nawet twierdzić że sami je robicie tylko się nie przyznajecie ;)
Admin wyłączył post, bo pisałeś coś o s**** wyżej niż dupę trzymaniu - ale oczywiście o tym zapomniałeś, bo taki jesteś kulturalnie oświecony inaczej.
Nie zapomniałem, jak widzisz poprawiłem tekst.
W Ostrowcu mało kto komuś chce płacić za cokolwiek - za usługi, za towary. Najlepiej to żeby dostać coś za darmo, za pół ceny, w promocji, a jak coś jest drogie to zaraz to trzeba zdeptać, oplu, zniszczyć - bo to skandal żeby MNIE nie było na to stać i to że ktoś ma czelność tyle chcieć. Bo przecież inni robią "to samo" za połowę stawki, to po co ja mam płacić i dać komuś zarobić. Tylko że "to samo" to nie jest tak samo - z niczym. Ale co się dziwić jak ludzie biedni, często ledwo wiążący koniec z końcem, pełni goryszy i zawiści do innych - a to wszystko z biedy, miotają się w bezradności sytuacji. Ten kto ma pieniądze i nie musi się martwić o to co będzie jutro czy za miesiąc i ile wyda na zakupy traktuje innych ludzi zwykle z większym szacunkiem i otwartością. A tak jest plucie jadem na innych, bo ktoś chce ze 2500 czy 3000 zł za usługę, toż to moje 2 pensje! To skandal, jak on może tyle chcieć, przecież 3 innych robi za połowę tego. Nie chcesz płacić więcej, nie masz pieniędzy, uważasz że więcej płacić nie warto - okej, Twoja sprawa tylko nie pluj na tych którzy się cenią, bo widocznie mają ku temu swoje powody. A jak zazdrościsz że ktoś chce tyyyyle kasy to sam bierz się do roboty i będziesz trzepał kokosy jak inni. Jaki problem?
Dziwisz się gościu 19:48? Ludzie mało zarabiają więc i mało chcą płacić. Skoro wmawia im się że cały miesiąc ich ciężkiej pracy, strata wolnego czasu jest wart tylko tyle ile wynosi minimalna, ustawowa pensja to co się dziwić? Jeśli ktoś za swoją usługę chce tyle, ile ludzie muszą pracować co najmniej pół roku to coś jest nie tak. Jeśli można coś mieć taniej to się to bierze i nie ma w tym żadnej filozofii ani ideologii. Trzeba się dostosować do rynku i tyle. Jeśli komuś się to nie podoba to niech robi foty tam, gdzie ludzi stać zapłacić więcej. Droga wolna, nikt nikogo na siłę tu nie trzyma. Nie rozumiem tylko tych pretensji do ludzi że nie chcą płacić więcej za co, co mogą mieć taniej. Nie chcą bo sami mało zarabiają, ot co.
Płacisz mało - dostajesz towar/produkt/usługę niskiej jakości. I wszystko się zgadza. Tylko nie próbuj na silę przekonywać innych i twierdzić że płacąc np. połowę tego co bierze ktoś inny dostajesz tą samą jakość, bo to farmazony. Burger w McDonaldzie kosztuje 5 zł - ten sam burger w jakimś pubie kosztuje 15 zł. I jedno i drugie to burger, ale tylko z nazwy.
To ja oceniam czy usługa jest niskiej jakości. Jeśli mnie się podoba to innym nic do tego. Nie rozumiem tylko tych żalów panów "artystów". Nikogo nie zmusicie aby płacił wam więcej, im szybciej to zrozumiecie tym lepiej dla was ;)
Bierz sobie nawet i wujka z rodziny - kogo to obchodzi. Tylko nie myśl że jesteś taka fajna i zaradna i nie obrzucaj błotem tych przebrzydłych "artystów" o których piszesz z taką pogardą tylko dlatego że ich stawki bolą Twój mały portfel.
Póki co to ci "przebrzydli artyści" obrzucają siebie błotem nawzajem. Co jakiś czas odżywają tutaj wątki tego typu. Może nawet inicjowane przez tych "artystów". Klient jest tylko zwierzyną łowną i jest manipulowany argumentami typu - co nie stać cię ? No i klient łapie się na to w myśl zasady postaw się a zastaw.
Padają argumenty - jakość, sprzęt, zus, amortyzacja .... dobrze że chociaż dodatku rodzinnego nie wliczają sobie do ceny usługi ;-)
Rynek jest niestety ciasny a zwierzyna trudna do upolowania ;-)
Co do Artystów .... tu nie ma artystów .... tu są rzemieślnicy , lepsi lub gorsi.
Artysta nie klepie ślubów , studniówek a jeśli już ... to na ten czas staje się chałturnikiem.
Czyli Trzcionka, WhiteSmoke czy 5czwartych to nie artyści, bo robią śluby? :) To Ty chyba artystów fotografii ślubnej nie widziałeś.
No jak widać obchodzi Cię gościu 22:01 skoro się tak rzucasz ;) Nie, nie muszę brać wujka z rodziny. Są w naszym mieście osoby, które robią bardzo ładne zdjęcia w przyzwoitych cenach.
Artyści też mają przewód pokarmowy jak każdy człowiek i muszą coś do niego wrzucić , więc wykonują śluby, pogrzeby i studniówki.
Jak już ich znasz to zapytaj czy utrzymują się z fotografii artystycznej ...
Słowo rzemieślnik, chałturnik wrzuciłem prowokacyjnie. Możesz je zamienić na Profesjonalista. Niemniej to nadal będzie - ślub, studniówka, reklama ...
Zdjęcia do legitymacji też musi ktoś robić i najlepiej jakby to był Profesjonalista czyli rzemieślnik ;-)
A ja myślę tak: jak komuś nie zależy na jakości to weźmie "fotoziutka", a jak ktoś chce dobrze, to nie poskąpi i weźmie niezawodne "dobre nazwisko". Jeżeli chodzi o profesję, to jedni drugim chleba nie są w stanie odebrać, bo I liga z IV-tą okręgową nigdy nie grają na tym samym boisku. Co kto lubi i na ile go stać.
Ta cała dyskusja jest bez sensu już.
Pijaczek z pod sklepu, czy doceni wino za powiedzmy 1000zł? Porównanie zbyt mocne co do zdjęć, ale o to z grubsza chodzi, po co brać coś lepszego jaz się nie widzi różnicy, która jest na siłę wmawiana.
Oczywiście, fotograf też może przesadzać z cenami, ale to jego sprawa, nie ma sensu z nim dyskutować, ponieważ może ma rację, może i jej nie ma, ale na pewno nie zmienimy jego cennika.
Co według Ciebie oznacza jakość? Skoro mnie się zdjęcia podobają, podobają się mojej rodzinie i znajomym to chyba znaczy że są dobre. Jedyną ich wadą według niektórych jest tylko to, że zapłaciłem za nie 1500 zł zamiast 4 czy 5 tysięcy. Dla mnie jest to po prostu śmieszne i zgadzam się ze wszystkim tym, co napisał gość 00:26.
W sumie to znaczy tylko tyle ze podobaja sie TOBIE, a rodzina i znajomi i tak przytakna, bo tak wypada. Jedno jest pewne: na 100% nie sa tak samo dobre jak te ze 4 czy 5 tysiecy tylko zeby dostrzec roznice trzeba sie troche na tym znac.