Witam
Czy potrzebny jest skup odzieży używanej w Ostrowcu?
Tak mi sie zdaje ze lepiej sprzedać za pare groszy niż oddac za
darmo do pojemników
Czekam na opinie
nie był by to głupi pomysł
zgadzam sie dobry pomysl kazdy ma jakas rzecz do sprzedania
Super pomysl
'Super pomysł, super pomysł', a o realiach nikt nie myśli.
Ile kosztuje bluzka jak nowa w przeciętnym ostrowieckim ciucholandzie? 6-10 zł, za więcej to już naprawdę jest albo nowa z metką, albo wyjątkowa.
A teraz zastanówmy się, sprzedajemy bluzkę za te 6 zł. Za ile musimy ją kupić, żeby zarobić na czynsz, ZUS, prąd i inne cuda? Ja myślę, że na dobrą sprawę za złotówkę.
Biegniecie sprzedawać swoje ciuszki po złotówce? Chyba jednak nie. Biegniecie kupować używane bluzki po 25 zł? Chyba też nie.
Pomysł nie jest dobry.
dobry pomysł.A ty myślisz że skąd są rzeczy z ciucholandów Angole za darmo oddają?skupują za grosze
Tak, jest potrzebny skup odzieży używanej- chętnie bym tam zanosiła swoje ciuchy, które są już na mnie za małe, albo mi się znudziły.
Przydałby się też skup makulatury jak za starych dobrych czasów, skup butelek i słoików. I problem segregacji sam by się rozwiązał :D Jestem za :)
Brakuje też w Ostrowcu antykwariatu z prawdziwego zdarzenia.
Przecież jest skup wszelkiego rodzaju surowców wtórnych - nazywa się Krawerenda, jest w pobliżu nowej huty, dojazd ujowy, ale raz na jakiś czas można się wybrać. Obsługa przemiła, pomaga rozładować auto etc.
w całej polsce skupy daja maksymalnie 50 groszy za kg wiec napewno to dobry pomysł
wolał bym właśnie oddać stare ubrania do pojemników, oznaczonych czerwonym krzyżem niż zarobić te 50gr za kilogram. nawet złotówke. I nawet jeśli trafią w złe ręce, i dojdzie do przekrętów to przynajmniej ideał i cel był słuszny.
więc w odpowiedzi do autora " Tak mi sie zdaje ze lepiej sprzedać za pare groszy niż oddac za darmo do pojemników ". Tak wolał bym oddać do pojemników. Przynajmniej może trafią do kogoś komu naprawde są potrzebne.
Wszystkie pojemniki rozstawione w naszym miescie są przez firme Wtórpol która ma hurtownie odzieży i własne sklepy a nie PCK
Ludzie nabijacie kieszen komus swoja nawinościa
Nie wiem, robiąć to w Warszawie, napewno widziałem ze pojemniki są oznaczone PCK lub innym stowarzyszeniem. W ostrowcu napewno też znajdą się miejsca gdzie można oddać potrzebującym, lub do instytucji która pomaga innym, zamiast zarobić 50 gr.
Foka, a jak będę biedna i za swoje ciuchy kupię dzieciom chleb, to źle ? Czy muszę pomagać innym, nie mogę sobie, czy swoim dzieciom z własnych zbiorów w szafie?
Jestem takiego damego zdania co gosc 00:04
Nie rozumie dlaczego mam pomagac patologii
foka- pojemniki na odzież od kilku lat nie mają oznaczeń PCK, są własnością wtórpolu ze Skarżyska, a od niedawna działają jako fundacja żeby nadal żerować na naiwności ludzkiej. Poczytaj sobie "Wtórpol forum"
pojemniki pck sa oznaczone i owszem znakiem takowym, ale te artykuly tam nie laduja. Znak zostal wydzierzawiony juz jakis czas temu przez firme prywatna. I tutaj jest taka zmylka. Ludzie oddaja myslac, ze to dla potrzebujacych.. a poznie ta odziez laduje w second-hand'zie
każdy biznes jest dobry - a czy potrzebny czy nie to już rynek rozstrzygnie gdyby ktos takowy otworzył.