Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Na co zwrócić uwagę zatrudniając taka osobę do opieki nad leżącym chorym? Prawdopodobnie niedługo będę musiała kogoś takiego znaleźć i nie chciałabym popełnić błędu. Proszę o podpowiedzi...
12 lat pracowalam z chorymi za granica oczywiscie w domach.a na jaka chorobe osoba niepelnosprawna jest chora. dla kazdej osoby potrzeba cos innego .napisz cos wiecej
Jeśli osoba chora wymaga opieki paliatywnej, warto skorzystać z pomocy doświadczonej pielęgniarki. Opieka paliatywna świadczona jest w ramach NFZ.
Chora jest starszą osobą,leżąca, w pełni świadomą. Będą potrzebowała doraźnej opieki - kilka godzin dziennie, kiedy jestem w pracy. Od opiekunki oczekuję, aby podała posiłek (będzie przygotowany), leki, picie, wymieniła pampersa, pomogła chorej zmienić pozycję ciała - przekręcić się na bok, usiąść. Miła rozmowa, przeczytanie gazety itp.
Niestety nie będą to stałe godziny, tylko zmienne w zależności od mojej pracy. Czasami może to być 3-4 dni w tygodniu po 2-3 godziny, zwykle w godzinach przedpołudniowych, czasami po południu. Dlatego najlepiej gdyby była to osoba dyspozycyjna i mobilna. Oczywiście ustalanie godzin pracy byłoby z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem. Interesują mnie również stawki za godzinę pracy opiekunki - może podacie przykładowe?
W dziale Ogłoszenia można znaleźć oferty osób, które podejmą opiekę.
Można także przeczytać czym się zajmowały.
http://www.ostrowiecnr1.pl/ogloszenie/szanowni-panstwo-szukam-pracy-jako/
A teraz proszę porównać ogłoszenia osób oferujących pracę opiekuna,a osób poszukujących opiekuna.
W ogłoszeniu wyżej widzę,że oferowana jest prawdziwa opieka nad rzeczywiście chorą osobą.
Czyli książkowa wręcz opieka,a w realnym życiu jest niestety, jak niżej,czyli zwyczajnie potrzebny darmowy pracownik w domu i ogrodzie dla współczesnego cwaniactwa ?
Najgorsze,że za państwowe pieniądze,czyli jednak za nasze,bo z naszych podatków.
Pytam czytających,czy jest społeczne przyzwolenie na to,aby za nasze pieniądze,w dzisiejszych trudnych dla wszystkich czasach pod pozorem opieki na chorym w domu, cwane towarzystwo miało bezpłatnych pracowników we własnym folwarku,czyli darmową siłę roboczą do domu i prac w ogrodzie ???
Kinqabis- popieram Cię w 100 %
Zgadzam się w 100% z kingabis,jest taka osoba w Brazylii -niewolnica Isaura
Nie tylko w Brazylii są takie niewolnice.Znam panią,która otrzymuje pomoc opiekunki od co najmniej 10 lat,oczywiście w ramach refundacji na NFZ i traktuje taka opiekunkę jak swoją osobistą niewolnicę.
Opiekunka jest opłacana,ale przez nasze państwo jak już ktoś napisał wyżej,a nie z pieniędzy rzekomo chorej osoby.Chora nie wymaga opieki według mnie,chociaż nie jestem lekarzem.Ale skoro opiekunka myje okna,podlewa i sadzi kwiaty,oraz pracuje w ogrodzie rzekomo chorej,już samo to świadczy o świetnym zdrowiu "rzekomo chorej" i braku potrzeby takiej opieki.
A poza tym mycie okien nie należy do obowiązków opiekunki.Praca w ogrodzie rzekomo chorej również nie.
Chora ta "wymagająca stałej długoterminowej opieki"po odejściu opiekunki,ma zdrowie pracować na działce,w szklarni,a nawet w dwóch(ma dwie małe),pali papierosy,wykrzykuje nieraz na wszystkich,głównie pracownika "porządkowego" ile fabryka daje...
Piszecie,że opieka kosztuje,tak ale nie tą panią,ona nie płaci opiekunce,ona ją ma za darmo,płacimy my jak napisano w poście wyżej.
Gdzie jest nadzór nad opiekunkami,gdzie są kontrole co robią u podopiecznych,czy pacjentów ? One się nie sprzeciwią dla świętego spokoju,chcą mieć pracę.Jeśli widzą,że "rzekomo chora" jest konfliktową osobą,starają się nie sprzeciwiać...
Tak "Leonsio" już są u nas niewolnice Isury.
Ale gdzie jest NFZ,PIP,czy głównie bezpośrednio nadzorująca pracę opiekunek osoba,czyli kierownik placówki,która je wysyła do pracy ?
Jak okazja czyni złodzieja,tak brak kontroli i nadzoru powoduje nadużycia.
I pieniądze z NFZ płyną strumieniem do "rzekomo chorej",a głównie do kieszeni wykorzystywaczy,którzy śmieją się,że tak łatwo można znaleźć darmową siłę roboczą....
Myślę,że znajdzie się ktoś,kto weźmie sprawę w swoje ręce i wyprostuje,to "co jest skrzywione" jak uczyniono w obydwu DPS w Ostrowcu.
Marniutka prowokacja Violu,jednak wygląda groźnie....
Do zainteresowanej
Viola01 mówi prawdę. Kiedyś pracowałam jako opiekun, a do moich obowiązków należało generalne mycie pokoi i to szybko, karmienie, opieka, porządki w ogrodzie. Pracowałam bo miałam rachunki do opłacenia!
Jaka prowokacja (do zainteresowanej z ukrytego postu),dzisiaj też od rana opiekunka plewi w warzywach i truskawkach rzekomo chorej,można sprawdzić,czarno na białym !!! ....
Być może rzekomo chora ma niepisaną umowę z opiekunką i ta odpłatnie wykonuje dla niej prace domowe i ogródkowe?
Miałam to samo jestem opiekunką obłożnie chorego a jak tylko przyszłam to do ogródka zgłaszałam to w pracy.Już tam nie pracuje bo chory jest w hospicjum to jak mijam ten ogródek to mnie skręca ,zgadza się zgadzamy sie robić to co nie należy do naszych obowiązków bo nie chcemy stracic pracy ja mam teraz za 5 godzin 900zł ale dobre i to mimo tych nerwów i stresu na prawdę nie poleca nikomu
NFZ nie refunduje prac w ogrodzie i temu podobnych tak więc na państwowe pieniążki taka osoba nie ma co liczyć.