Na Polnej niedaleko Skarbówki,taki duzy budynek
kluby dziecka
dokladnie tak tak był klubik bambi to jezdzilyscie po wlascicielce ile sie dalo i zawsze widziałyscie cos nie tak, a teraz nie ma gdzie dzieciaka zaprowadzic by troche sie pobawily z rowiesnikami. Zawstne jestescie naprawde. Wiem co dzialo sie "od srodka"w babmi i uwierzcie mi ze nie bylo tak zle jak to przedstawialiscie tutaj:) pozdrawiam angeliko:)
O nie teraz to sie zdenerwowalam...o puchatku nie powiem zlego slowa a na bambu nie.zostawie suchej nitki zaprowadzikam tam dwojke dzieci kiedys i jedno plakalo dwie godziny a drugie usnelo na sile z kupa w pampersie bo sie pindzie wymalowanej nie chcialo przebrac.nawet telewizora im nie wlaczyla.wiec dobrze ze sie musuala zamknac bo nastepnym razem ukrylabym kamerke
W bambi mial byc rozwoj?chyba patologii