Właśnie o tą tamponadę mi chodziło :) Dzięki za opis, trochę się boję, ale co ma być to będzie, w przyszłym tygodniu idę ustalić termin zabiegu :)
Nie boj sie nic nie boli.Kto cie bedzie operowac.
Nie mam pojęcia, dowiem się pewnie przed samym zabiegiem...
A ktory lekarz cie skierowal.ten kto cie skierowal pewnie cie bedzie operowal.Jestes jego pacjentem.
Mam skierowanie od lekarza laryngologa z innego miasta, ale przeciez laryngolog nie zawsze jet chirurgiem. Wiec to na pewno nie bedzie on.
Do operacji przegrody nosowej nie potrzebny jest chirurg.septoplastyka to nie operacja plastyczna.
Dokladnie do przegrody nosowej potrzebny jest otolaryngolog a nie chirurg.W ostrowieckim szpitalu zrobi ci to pewnie dr.klimas lub dr.Galara.Powodzenia.
Nie wiem, nie znam się :) W każdym razie laryngolog od którego mam skierowanie jest z innego miasta. Klimas i Galara - jak do tej pory to widzę, że bardzo podzielone są opinie na ich temat.
Dlatego też Pati życzy Ci powodzenia :) Ja już sobie dałem spokój z tym szpitalem, umówię się jednak w warszawce.
Proponuje Kielce dr Nowak lub dr,Zyłka pracuja na onkologi swietni otolaryngolodzy.
Dla zainteresowanych - w Ocu terminy są na listopad.
Wie ktoś jak teraz z terminami? I czy ktoś robi pod znieczuleniem miejscowym w naszym szpitalu? Nie chcę narkozy, bo obciąża organizm, a większość znajomych w innych miastach w naszym kraju jeśli prostowała przegrodę to właśnie pod znieczuleniem miejscowym plus dożylnym ogłupiaczem i każdy to znieczulenie polecał.
witajcie
3 tyg. temu miałam septoplastykę przegrody nosowej na Otolaryngologii w Ostrowcu. Zanim tam trafiłam, przeczytałam Wasze wypowiedzi tutaj. Po całym tym leczeniu mogę śmiało powiedzieć, że nie ma się czego bać i warto zdecydować się na zabieg, jeśli skrzywiona przegroda utrudnia Wam normalne oddychanie, mówienie, spanie.
Moją przegrodę operowała dr Klimas (w asyście drugiego lekarza laryngologa)+2 instrumentariuszki i anestezjolog. Jak się okazało w trakcie zabiegu, moja przegroda była jeszcze bardziej pokrzywiona, niż pierwotnie przewidywano. Dla mnie oczywiście nie miało to żadnego znaczenia, ale szczerze współczułam lekarzom, bo dla nich pewnie była to cięższa robota :)
Na zabieg poszłam bez żadnego stresu. Miałam tylko grzecznie zasnąć i się obudzić więc zupełnie nie było się czego obawiać. Gdybym była lekarzem, to pewnie bym się stresowała.
Mimo wszystko uważam, że narkoza to dobre rozwiązanie w przypadku tego rodzaju zabiegu. Jeśli ktokolwiek miał coś wspólnego z laryngologicznymi badaniami zatok i nosa to na pewno wie, że im mniej się wtedy słyszy i czuje tym lepiej.
Po zabiegu samopoczucie może nie jest rewelacyjne, nos jest całkiem zaklejony i nie można nic jeść ale to tylko kwestia kilkunastu godzin. Da się to przeżyć a na ból podają kroplówki więc jest naprawdę w porządku. Na drugi dzień wyciągają słynne "sznurówki" z nosa i uuufff co za ulga :)
Oczywiście nie od razu jest wszystko ok. W nosie zostają jeszcze płytki, których nie widać, ale które czuć. No i sam fakt, że wygląda się jak orkowie z Władcy Pierścieni specjalnie optymistycznie nie nastawia, ale z drugiej strony nic nie wystaje z nosa ani koło niego. Po tygodniu płytki robią pa pa i wtedy robi się już wspaniale. Wprawdzie ma się trochę zabawne uczucie jakby nos był niestabilny ale to mija. Można wreszcie oddychać bez konieczności wspierania się oddychaniem przez usta, głos wreszcie nie brzmi nosowo a Ci bardziej dociekliwi wreszcie mogą bez przeszkód obejrzeć wnętrze swoich nozdrzy :)
Słowem: można poczuć się jak nowo narodzonym.
Tak jak wspominałam zabieg wykonywał dr Klimas i to naprawdę świetny specjalista. Zarówno merytorycznie, jak i w podejściu do pacjenta. Myślę też, że idealnie nadaje się dla dzieci. Spokojny, opanowany, delikatny w trakcie badania i z dużą empatią wobec pacjenta.
Cała obsługa oddziału otolaryngologii też bez najmniejszego zarzutu. Panie pielęgniarki pomocne i miłe, doglądają i ciągle pytają o to jak się czuje. Czasem miałam wrażenie, że to nie może być państwowy szpital z pełną refundacją z NFZ, ale jednak jest :)
Oczywiście, jeśli ktoś wobec personelu już na wejściu staje się roszczeniowy i oporny do współpracy, z własną pseudo-wizją jak powinno przebiegać jego leczenie to trudno oczekiwać, że spotka się z miłą reakcją.
Jeśli miałabym ocenić cały zabieg, lekarza i personel w ostrowieckim oddziale otolaryngologii to z całą pewnością dałabym 5 na 5 możliwych punktów.
ja miałam usuwane migdały przez doktora Klimasa i śmiało mogę Go polecić jak cały oddział laryngologi. Czułam się jak w Leśnej Górze, opieka przemiła. Daje 10 na 5 pkt.
Dr. Klimas operował mojego męża kilka miesięcy temu i również szczerze polecam. Przemiły i bardzo kompetentny człowiek.
W tym roku miałem ten sam zabieg wykonany przez Dr Klimasa wszystko co Pani napisała jest prawdą. Dr Klimas jest bardzo kompetentnym specjalistą którego śmiało polecam oddycha się bez porównania lepiej i nawet smak się wyostrzyl :-P