A czego tu byc fanem , mialem omege 2.0 w benzynie ,zagazowana, psula sie non stop , wyglad ma masywny ale to pozory , autem strach jezdzic w zime , a juz pora deszczowa to mozna ja postawic w garazu , jak dostalo sie od spodu troche wody na przewody to sie rozkraczala w miejscach gdzie najmniej sie spodziewalem , masakra , a wjechac w zime pod jakas wieszka gore to trzeba bylo tylem jechac .Silnik niby 2 l ale jest cienki , tak jak delikatne bardzo jest sprzeglo .Reasumujac omega to porazka .
Mam "łopla" z gazem i jestem zadowolona. Astra a lepsza niż wszystkie inne auta, które miałam. Honda rdzewieje, volvo owszem lubiłam, ale drugi "łopel" w życiu i to najlepsze auta.
Dokładnie. Super auto. Omega B 3.0 MV6, ale bez lpg. Samochód duży, wygodny, dobrze wyposażony, porządna welurowa gruba tapicerka. Plastiki miękkie dobrze spasowane. Napęd na tył, fajny dźwięk sześciocylindrowego silnika. Automat GM bezawaryjny. Nie licząc tego,że trzeba mieć czujne oko na karoserię (ruda) to samochód bezawaryjny. Super. Trzeba dbać o takie samochody, bo to co teraz robią to jakiś marny substytut motoryzacji z lat 80tych i 90tych. Dwa, góra trzy cylindry i po kilka turbin. To jest krok w tył niestety.
Ja tez sie zgadzam z toba ,to najlepsza fura na swiecie , inne sie chowaja.
tez jestem fanem i może niedługo z sentymentu kupie sobie 3,2 litra benzynę z 2003 roku zadbaną i założę LPG Staga z butlą 80 -100L . Szkoda tylko ze troche drogawe sa bo poniżej 10 tysia nie kupisz.