jw sezon urlopowy dla niektórych się rozpocząl. Przed wyjazdem porzucają kochane zwierzątka gdzie popadnie.Na osiedlach mozna zobaczyć nawet schorowane starsze psy
Będzie tak dopóki nie pojawi się podatek i obowiązek chipowania zwierzaków
Jestem jak najbardziej za ...ludzie sa tak bezduszni ze nie jestem sobie tego wyobrazic te biedne psy az serce sciska jakie one maja zycie jesli jestes nie odpowiedzialny to nie podejmuj sie i nie bierz zwierzaka do domu zeby za kilka miesiecy go wyrzucic ja zawsze jesli chcialam psa to bralam go z ulicy i sadze ze jesli ktos chce miec jednak psa i przygarnie go z ulicy to w jakims stopniu przyczynia sie do tego ze o jednego bezdomnego psa jest mniej ale nawet jesli nie chce podjac sie tego bo jednak to sa koszta zeby go utrzymac nie wielkie ale sa to sadze ze dobrym pomyslem byloby jesli kazdy blok lub osiedle wspolnie zaopiekuje sie jednym zwiezakiem to zawsze latwiej go wykarmic
Ja również jestem za czipowaniem, tyle że wnioskuję o czipowanie również kotów. Jestem również za symbolicznym ale to symbolicznym podatkiem od posiadanego zwierzęcia. Uważam ponadto, że Straż Miejska powinna być wyposażona w czytnik czipów - ułatwiło by to identyfikację zwierzęcia bez zbędnego wzywania ZUMu (oszczędność dla podatnika).
Ludzie, którzy są świadkami porzucenia zwierzęcia lub znęcania się nie powinni obawiać się zgłaszania takich przypadków do Policji lub SM - to naprawdę nie jest jakiś wyczyn. Sama również tego starałam się unikać z różnych pobudek ale okazało się że obawy moje były zbędne.
Nie czarujmy się jest niewielka grupa osób - jak np. gość 11.14, którzy wezmą psa czy kota z ulicy - teraz jest moda na małe mieszańce typu york i tym podobne.
Trzeba doceniać ludzi , którzy przygarniają zwierzęta, dają im dom, dbają o nie i nie utrudniać im życia.
Jak będzie obowiązek czipowania to dopiero będzie na wyrzucane małych szczeniaków. Myślicie, że nieodpowiedzialni ludzie będą czipować psy? Prędzej powyrzucają jak zaczipują, skoro pozbywają się teraz jak nie ma żadnych zobowiązań. A Ci co kochają zwierzęta to czy zaczipowane czy nie i tak będą mieć. Nie wiem czy to taki do końca dobry pomysł. Zresztą kto by chodził po domach i sprawdzał czy każdy pies został zaczipowany. Moim zdaniem to zdecydowanie surowsze kary, naprawdę sankcjonowane bez żadnych pobłażań przyniosły by ewentualne efekty, no i oczywiście społeczność nieobojętna na krzywdę i zgłąszająca zauważone nieprawidłowości.
a jak beda nawet groszowe podatki to tez liczba tych bezbronych zwierzat wzrosnie