Założyłaś fajny wątek,ale jakie tu wpisy,żenada, naprawdę wstyd to czytać!Właśnie takie chamskie wpisy (np keramzyta) wywołują u mnie frustracje
Twoje samopoczucie zalezy,tylko I wylacznie od Ciebie.Nikt lepiej niz Ty sama nie wie czego potrzebujesz zeby byc szczesliwa.Pisze na podstawie wlasnych doswiadczen.
Masz rację. Jednak bardzo ciężko wypracować to dobre samopoczucie, kiedy się ma np. słabe wzorce rodzinne. Mnie np. jest źle, bo nie nauczono mnie wiary we własne możliwości i tego, że mogę o sobie dobrze myśleć. Mam niskie poczucie własnej wartości i ciągle wydaje mi się, że nie robię czegoś dostatecznie dobrze. Ciągle doszukuję się w sobie słabych stron. Mocne dopuszczam racjonalnie, jednak na poziomie irracjonalnym mocne strony przegrywają ze słabymi.
Mnie jest źle bo sąsiadka ma lepiej ode Mnie A sama syna wychowuje i ma więcej niż ja
Powód mam bo to niesprawiedliwe ze inni mają więcej A nas nie stać A ja stać i mieszkanie kupiła itp.
Lepiej napisz prawdę ,że zazdrość Ci doskwiera bo patrzeć nie możesz na dobrobyty sąsiadów.Moja dobra rada-nie patrz na sąsiadów,zajmij się sobą i swymi problemami,weż się za jakąś pracę zamiast gapić się bezwstydnie w okno aby zobaczyć co u sąsiadów nowego
A mnie frustruje,ze ludzie nie chca zyc tu I teraz,tylko wyprowadzili sie na fejsa.