Co się stało w osiedlowym sklepiku przy bloku nr 25. Około godziny 17:00 było zgaszone światło i stała Policja. Czy ktoś wiec coś więcej oprócz plotek powyżej?
w którym, ???
Co się stało?? Umarł człowiek. A dlaczego? Bo nowy polski system ratownictwa jest do .... Jestem ratownikiem tylko, że w straży pożarnej i nie była to pierwsza taka akcja, którą widziałem. Przyjechała karetka symbol boczny P czyli podstawowa, dwóch ratowników medycznych, których zadaniem jest udzielić pomocy medycznej podstawowej. Z tego co widziałem jak tylko do niego podbiegli przystąpili do reanimacji (zanik wszelkich funkcji życiowych). Niestety na wyposażeniu takiej karetki nie ma defibrylatora a nawet jak by był nie ma osoby, która go przyniesie (obsada tej karetki to 2 osoby, które były już zajęte). Jeden z ratowników po około minucie masowania zadzwonił podejrzewam, że bezpośrednio do naszej stacji pogotowia i dosłownie po 5min przyjechała karetka S (specjalna), na pokładzie której jest dwóch ratowników i lekarz. Niestety na ich pomoc było już za późno. Defibrylator nie pomógł. Mam nadzieje, że ktoś odpowie za ten błąd. Nie można było odrazu wysłać lepiej wyposażonej karetki, która ,jak się okazało, była na miejscu dostępna?? Bardzo często słyszy się o błędach dyspozytora i tu na 100% doszło właśnie do błędu. Tyle ode mnie.
Nie wnikam czy ze strony pogotowia były jakieś uchybienia ale facet nie szanował się wcale. Zmarł człowiek to fakt nie ma co dyskutować nad śmiercią ale ludzie takiego pokroju w dużej mierze sami kopią sobie grób.
Dobrze napisał a co miał siedzieć cicho? to posądziłbyś go zatajanie czyichś błędów
system niech odpowie. taki jest i ty nic na to nie poradzisz:-/
kolego strażaku, nie twierdzę, że nie masz racji - taki jest system. Dyspozytor przyjmując zgłoszenie i decydując o tym jaki zespół zostanie wysłany robi wywiad. Ciekawe co w tym wywiadzie padło.
Jak mial na imie?
Na 10 mieszkał Wiesiek P.,czy to był on?
Facet 40 pare lat.Alkoholik.Tak zostanę zaraz zlinczowana,ale mam to gdzieś.Zachlał się i dobrze mu tak.Każda pijaczyna powinna tak kończyć.I nikt nie powinien po niej płakać.Żadna żona,żadne dziecko,które przez takiego ojca ma w domu piekło!!!Chlał,aż się zachlał.Córunia poszła w ślady.Jak chodziła z brzuchem na wylocie,to w sklepie kupowała piwa na kaca.Tak śmierdziało od niej wódą,że ciężko było wystać.Mam nadzieję,że oddała to biedne dziecko do domu dziecka,przynajmniej nie zazna głodu i smrodu pijanej matki.No chyba,że już będąc w ciązy mu zaszkodziła i dziecko jest chore.Może ktoś wie co z tym koguciatkiem się stało?
Nie wiesiek,on jest dobrze zakonserwowany, a z resztą wisi nekrolog to idz i zobacz i wszystko się wyjaśni. Terza to już żadna tajemnica nazwiskowa - Artur K lat 43.
kurwo ty jebana!!
nie wiem kto pisal takie glupoty ale niech ta osoba ma sie na uwadze!!
ja wcale w czasie ciazy nic nie pilam !! a jak ktos ma nasrane w glowie to nie moja wina. jak nie macie gdzie nosa wsadzic to kurwa zainteresujcie sie swoimi dupami, a ie kims wam opcym!!! wypraszam to sobie aby ktos takie rzeczy mowil o moim zmrlym ojcu, macie swoje zycie to zajmijcie sie sobom, a niie komus dupe po smierci operdalacie.. napewno nie bylo by wam milo gdyby ktos tak wam robil... skurwiele jestescie i tyle wam moge powiedziec!!!!!1