Mieszkancy tego bloku placą fundusz remontowy, z ktorego jest oplacany remont i utrzymanie parkingu. Mieszkancy tego bloku chcą aby fundusz remontowy sluźyl temu co je wpłaca
A co maja powiedzieć mieszkańcy bloku nr 9 na os.słonecznym handluja na parkingu przychodnia pacjenci parkuja pasaż niby parking jest ale też parkują my również płacimy fundusz remontowy i kogo to obchodzi?
Parkowanie w strefie mieszkalnej jest dozwolone tylko i wyłącznie na miejscu do tego przeznaczonym oznakowanym znakiem pionowym D18 oraz poziomym P18. Nie można komuś zakazać parkowania pod blokiem, w którym nie mieszka bo nie ma takiego prawa a znaki stawiane przez spółdzielnie gdzie pisze: parking tylko dla mieszkańców bloku można kolokwialnie mówiąc olać bo to nawet nie jest znak drogowy w świetle przepisów (nie odpowiedni wymiar, czcionka i kolory). Jeżeli jakiś nachalny obserwator blokowy będzie wam robił problemy to radzę dzwonić na policję, że taki obywatel wam grozi. Pozdrawiam
I tu się mylisz.Bloki spółdzielcze stoją na działkach, których właścicielami są mieszkańcy wykupujący mieszkania. Mieszkańcy Ci są współwłaścicielami działek, tak więc tylko oni mogą tam parkować. Prawo budowlane zmieniło się i dlatego to całe nieporozumienie.
Bloki ale nie tereny do nich przyległe jakim jest teren parkingu, który stanowi odrębną działkę/ działki. Jakoś nie widzę żeby któryś z mieszkańców dbał o ten parking malując miejsca czy latając dziury a widzę go z okna mieszkania. Tereny użyteczności publicznej typu place zabaw, parkingi, zieleńce itp pozostają pod własnością spółdzielni i to ona za nie odpowiada. A parkowanie w strefie jest dozwolone dla każdego tam gdzie wolno to czynić. Jak im nie pasuje niech stworzą własne osiedle z własną strefa prywatną nie publiczna. Radzę trochę lepiej się doinformować bo póki co są braki w wiedzy :) prawo budowlane znam doskonale, taka praca.
Prawo budowlane tu nie ma nic do rzeczy. Teren obok budynku jest w obrębie działki to parking na tej działce jest przynależny do tego budynku. To Ty się doinformuj, bo z wiedzą o własności spółdzielczej jest u Ciebie kiepsko. Nie tak dawno było o tym głośno kiedy prawo spółdzielcze zmieniono.
A mieszkancy np 6 ? Tez placimy fundusze remontowe a parking przy bloku miesci 10 aut to chyba jasne ze gdzies parkowac trzeba nie tu to tu! Kazdy ma prawo do skorzystania z parkingu ! Taki monitoring tam macie to reagujcie na to co sie robi przy samochodach i kradnie czy rysuje a nie na same glupoty bo auto stoii 'obce'.!! Przyjedzie do Was Znajomy rodzina to tez nie moze ??!!
gość.z wczoraj 22:27.-temat dotyczy spółdzielni Krzemionki,blok stoi przy ulicy J.Pawła, niby na ogrodach ale parking jest w zasobach w/w spółdzielni,administracja ogrody nie ma nic do tego.
To jak im tak nie pasuje parkowanie "obcych" to niech wykupią teren, zrobią się wspólnotą mieszkaniową, ogrodzą sobie i postawią bramki. Problem rozwiązany. Każdy kto mieszka w bloku płaci fundusz remontowy nie tylko oni.
co za idiotyzmy z tym parkowaniem i mało tego z tymi blokadami-skoro rady nie daja rady to niech sie wreszcie prezydent za to sukcesywnie wezmie bo tak dalej byc nie moze drodzy panstwo.Wszyscy by chcieli tylko grodzic,zastawiac i uprzykrzac innym zycie.ah.
Rok temu zaparkowałam przy bazarku, z dzieckiem szłam do przychodni. Wszystkie miejsca przy przychodni i aptece były w większości zajęte przez handlujących truskawkami :-) Jakiś gorliwy mieszkaniec zadzwonił po Straż Miejską. Na szczęście dostałam tylko pouczenie i panowie mnie upewnili, że jak najbardziej mogę parkować na całym osiedlu tam, gdzie jest znak "P"- parking (nie wiem jaki to numer znaku), bo nie są to prywatne miejsca parkingowe mieszkańców! A gdyby ktoś się mnie o to czepiał, to spokojnie mogę ich wzywać;-)
Oczywiście !!! Wyżej pisze o tym, jakie są zasady parkowania w strefie (każde osiedle). Nie ma czegoś takiego jak miejsce dla mieszkańców bloku, jest miejsce parkingowe dla każdego. Ja ze swojej strony proponuję radom osiedlowym, aby pieniądze, które przeznaczają na zakładanie zbędnych blokad przeznaczyć na starszych, znudzonych mieszkańców swoich osiedli i zagospodarowanie im wolnego czasu, którego maja aż za dużo bo póki co jedyną ich rozrywką jest obserwowanie kto parkuje pod blokami i zgłaszanie tego do SM.
haha ta mają --pozwolenia na blokady tylko kto im te pozwolenia dał??blokad pozdejmowac nie umieja ale wytykac gdzie kto ma stawac umieja niebawem chyba na ksiezycu.A gdzie przepisy i prawo????Mieszkancy przywłaszczaja sobie -miejsca parkingowe i tym sposobem robia strefy i podziały a po co??kiedy do nich wreszcie dotrze ze to nie prywatne posesje.?
a co robia radni na tym osiedlu????w ogóle sa?działaja?dlaczego ciagle sa problemy na tym osiedlu?dlaczego wciaz nie ma koszy na smieci przy klatkach??co za drogie?administracji nie stac???
Są plusy i minusy mieszkania w mieście.Duża ilość samochodów w mieście jest normalna.Gdzieś muszą parkować.Jeśli dalej pójdziemy drogą takich zakazów,to jak pojechać do kolegi na drugi koniec miasta? Zapewne obrońcy parkingów w weekendy jadą motocyklem poszaleć u mnie w wiosce.Też mam zamknąć wieś?
Zadzwoniłam na komendę policji.Parkingi nie wykupione przez osoby prywatne są dostępne dla wszystkich! Co za tępaki tam mieszkają na tych Ogrodach, jak wam nie wstyd. Właśnie życzę wam, aby się coś paliło od strony tych idiotycznych, bezprawnych palików, a wtedy straż będzie miała wazniejsze zadanie niż gaszenie ogniska.Zajmijcie się lepiej koszeniem trawników na waszy osiedlu, bo niedługo chwasty was zakryją.
To są nasze chwasty i nic ci do tego