Oferty na okrągło te same. Dlaczego?? Bo większość jest wystawiona przez januszy. Ludzie idą popracują trochę czasu, zobaczą co się dzieje w zakładzie janusza i się zwalniają. A oferta z automatu wraca do pup. I to takie błędne koło. W innych miastach podobno bywa i tak, że jak poprosisz o podwyżkę to albo sługusy janusza wybiją ci z głowy upominanie sie o swoje lub gorsza opcja -kończysz pod ziemią. Albo współczesna forma niewolnictwa czyli staż. Po pół roku powrót do rejestru, bo janusz znjadzie pretekst zeby przypadkim nie zatrudnic. Nawet na pół etetu, no bo nie ma pieniedzy biedak. A oferta stazu wraca do pup. I czeka na kolejnego niewolnika. A janusz ma robola za free. Jak nie powstanie fabryka w Ostrowcu z prawdziwego zdarzenia, która przeszkoli i zatrudni ludzi miejscowych na stałe, to sytuacja w mieście się nigdy nie zmieni.
Powstaną dwie inwestycje w 2018 roku na zakupionych terenach inwestycyjnych na Bałtowskiej.
Tak powiedział prezydent publicznie.