czy mieliście kiedyś taką sytuację w życiu,że poznaliście kogoś,kto był/jest Wam bliski mentallnie a przez rózne okoliczności znajomość posypała się?czy mieliście odwagę, aby zawalczyć o tą znajomość po czasie?Czy zastanawialiście się, czy nie jest za póxni,aby powiedzieć temu komuś,że był kimś ważnym: kimś kto wywoływał usmiech na naszej twarzy i choć przyjaźń opiera się na niezawodności a nawalił to powinno się dać drugą szansę po czasie, bo życie ejst za krótkie,żeby palić mosty.
Życzę odwagi.......
Trzeba spróbować, żeby potem nie żałować i ewentualnie - gdy coś nie wyjdzie - móc powiedzieć sobie: "Zrobiłem wszystko co mogłem".
To zależy czy ten "ktoś" jest wolny, bo nie warto budować szczęścia na czyimś nieszczęściu. Zło powraca..............
trzeba,trzeba,trzeba
Próbuj , mnie się nie udało . Nawiązałem powtórnie kontakt i skończyło się na wzajemnym obwinianiu . Nadal ta osoba jest mi bardzo bliska i siedzi w moim sercu , często o niej myślę ale 3 razu już nie będzie .
Trzeba mówić. Ja na to patrzę tak: gdyby jakaś osoba mi coś takiego powiedziała, czy myślałbym coś złego o niej? Nie, wręcz przeciwnie. Dlatego warto mówić takie rzeczy, nie bać się reakcji, bo to chyba najbardziej paraliżuje strach przed śmiesznością i złym odbiorem.
jesli dorobil ci rogi to nie
nie mow nic dopoki sie nie przekonasz z kim jest,bo mozesz namieszac.
po co tak dlugo czekalas?
cos ci nie wyszlo i teraz gdzie indziej chcesz macic,zastanow sie.
Powiedz na pewno będzie mu miło a może ty dla niego też , rożnie się to układa.
Czy to jest przjażń bo tak mało piszesz i miedzy kobietą i kobietą czy kobietą i męższczyzną,ale jaka by to niebyła warto spróbować .
Trzeba mówić, jeśli wiesz że druga strona choć w niewielkim kawałku odwzajemnia twoje odczucia. Jeśli jesteś w związku z drugą osobą uważaj aby tego nie popsuć. A przyjaciół warto mieć wielu. Zwłaszcza szczerych i prawdziwych. Takich Ci życzę i życzę powodzenia.
Jak się boisz, to mu nie mów. I basta.