Może i jestem nikim, ale tak już mam, że szkoda mi każdego zmarłego człowieka, a tym bardziej tak znamienitego, którego szanował cały świat oprócz kleru i wyznawców KK. Był dla nich niewygodny z wielu względów.Muszę kończyć bo puszczę pawia.
Niech mu Ziemia lekka będzie. Przez 12 lat posługi - własnego kraju nie raczył odwiedzić (Argentyny).
Jedyny normalny ktory widział obłude i zakłamanie obecnego kosciola katolickiego