Serdecznie wszystkim odradzam usługi "firmy" DOM-CAR-PRANIE, której wlascicielka jest Pani Katarzyna P. Wczoraj (tj. 20.12.2013) Pani z mężem wykonywali u mnie prace. Chciałam, żeby wyprano dwie kanapy, niestety skończyło się na jednej. Pani "profesjonalistka" stwierdziła, że `tak zabrudzonej kanapy jeszcze nie miała` (tapicerka nie prana od nowości, brudziła się od kurzu i spodni jeansowych chociażby), co ciekawe nie była AŻ tak brudna jak ta Pani stwierdziła, zresztą od tego chyba sa ich uslugi?? Państwo wykazali się kompletnym brakiem kultury i szacunku do klienta, wygłaszając głośno swoje zdanie na temat `TAKIEGO BRUDU` (naprawde, przychodząc do klienta myślała że tapicerka będzie czyściutka? poza tym skoro jestem klientem, to wymagam) w obecności sąsiada. Drugiej kanapy się nie podjęli, najwyraźniej czas ich gonił i kolejne zlecenie. Serdecznie odradzam, jeszcze igdy nie spotkałam sie z takim buractwem od osób którym się płaci.
Gdzie ta firma konkretnie się mieści ? Mają jakąś stronę itp ?
os. Pułanki 26/48
Oj nie sadź się tak, bo za parę tygodni będziesz pisać sprostowanie jak już parę osób na ty forum.
a ile zapłaciłaś za to czyszczenienie kanapy?
cóż moze faktycznie było usyfione a panstwo tylko odswieżają........
ja to bym ich wyprosiła skoro im robota nie pasowała, nic na siłę jeśli ktoś nie chce zarobić to nie
A moze właśnie było AŻ tak brudne że nie dało sie tej kanapy już wyprać, skąd wiecie ? widzieliście? oczerniać to najłatwiej
Typowa polska mentalność - krytykować !!! Może faktycznie było tak brudne, że ludzie woleli zrezygnować. Widziałem kiedyś jak mój znajomy prał tylną kanapę samochodową (coś się niby dziecku wylało), próbował rozpuszczalnikami i innymi środkami kilkakrotnie, ale po wyschnięciu okazało się że mało widoczny ślad ale pozostał. Wnioski są takie: że pranie nie oznacza, iż po jego wykonaniu ma coś wyglądać jak nowe i że są zabrudzenia, których w 100-u % nie da się wyeliminować. Nie można krytykować ludzi za to, że się starają, a czasami nie da się pewnych rzeczy wykonać.
Ale masz na myśli wykonujących usługę? Bo przecież to oni krytykowali stan kanapy. Poza tym to oczywiste, że wynajmuję ekipę profi, aby mieć dobrze wykonaną robotę. Mogli powiedzieć zleceniodawczyni (oczywiście dyskretnie "na stronie"), że kanapa bardzo brudna, lecz my zrobimy co w naszej mocy, aby ją wyczyścić. Jednak proszę nie oczekiwać cudów. Amatorka po prostu.
ja tez zamawiałam firme do prania dywanu i tapicerki kanapy i fo teli i było usyfione bo psiak mi skacze po meblach a pozatym podczas remontu się też ubrudziło i pan bez słowa robote zrobił, pięknie wyprane i chyba w rozsądnej cenie bo zapłaciłam 115 zł = polecam a namiar znalazłam na tym właśnie forum.Nie wyobrażam sobie ,żeby ktoś komentował stopień zabrudzenia bo meble są dla mnie a nie ja dla mebli a jak się używa to się brudzi ot.
Bardzo się dziwię tej pokrzywdzonej Pani,która aż musiała pożalić się na forum.Ja korzystałam z usług tej jak najbardziej kompetentnej firmy i bardzo jestem zadowolona z ich usług.Pracę wykonują fachowo i zwazywszy na stopien zabrudzenia mojej kanapy,to musze stwierdzić,że jestem pod wrażeniem efektu końcowego.Każdemu polecę szczerze ich usługi.A takich klientów jak ta Pani "pokrzywdzona"szczerze wszystkim usługodawcom odradzam...żenada.
może nie napisałam tego dokładnie, można to źle zrozumieć. z usługi jesteśmy zadowolone, kanapa jest wyczyszczona i jak najbardziej OK. chodizło jedynie o potraktowanie nas jako ludzi, po prostu zostało powiedziane kilka zdań za dużo, które można było przemilczeć. ale wyprane jest faktycznie bardzo dobrze.
To w końcu zle zrobili czy dobrze,bo trudno załapać o co Ci chodzi kobieto.Cos kręcisz w tym temacie.Zdecyduj się o co Ci chodzi.Skopałas ludziom opinie a teraz Ci głupio i się tłumaczysz.Czy to istotne czy byli mili czy nie?Płacisz za usługę w końcu
ooo klient się zreflektował, boi się przeprosin i sprawy w sądzie......
To znaczy,ze usługa ok, tylko zabolało ciebie, ze ktoś wprost powiedział, żeś fleja?
widocznie zalozyciel watku przemyslal czym groza takie oskarznia
długo na sprostowanie czekać nie musieliśmy-kwas weekendu normalnie.
Post mocno nacechowany emocjonalnie, bo pewnie pisany na gorąco po wykonaniu usługi.
Autor nie twierdził, że firma nie doprała kanapy lub pogorszyła stan zastany. Kanapa została wyprana. Co najwyżej zszokowało ja to, że dostała 'komplement' podczas wykonywania roboty przy osobach trzecich i odmówiono czyszczenia drugiej kanapy.
Co jak co, ale ludzie pracujący w usługach powinni być uprzejmi, a jak nie to chociaż powściągliwi w swoich uwagach wypowiadanych na głos.
Zawsze mogli odmówić prania skoro takiego brudu jeszcze nie widzieli. Takie ich święte prawo.
Skoro jednak się podjęli i wzięli za to pieniądze, to po co narzekać i atakować klienta? Autora trochę też poniosło, ale widać przed świętami z obu stron ludzie za bardzo nerwowi ;-)