zlikwidują albo ich sami ludzie wywiozą na taczkach :-) więc bój się bo twoja posadka jest zagrożona, kto to widział żeby 2 razy w roku czynsz podnosić a wypłatę raz na 5 lat! nigdy tak nie było!
taak? posadka? och się boję! niejaki y-cośtam raczył otworzyć paszcze i wypluć jad.
To już czekam na tę wywózkę, a najbliższa za tydzień na Majorkę. Ale do rzeczy. Nie musisz trwać w swojej spółdzielni, czy nikt ci o tym nie powiedział?
Tak czy inaczej spółdzielnie to relikt PRL'u i już niedługo zostaną zlikwidowane.
Jaki relikt? ustawa jest z 1982r. więc to raczej schyłek PRL a idea spółdzielczości jest dalej propagowana.
no i kto to widział? to też nadaje sie do prokuratury?
Dlaczego mając wodomierz mam płacić za tych, którzy nie mają?
Tu akurat jest na odwrót. Ci bez wodomierzy płacą krocie - nawet jak rura w pionie pęknie to oni płacą. Dodatkowo pokrywają różnicę z głownego zaworu.
i tu się mylisz. Była awaria - wywaliło wodę pod blokiem i koszt rozpisany był równo po mieszkańcach, bez względu na to czy mają wodomierze czy nie. Oczywiście wyszła niedopłata za wodę, więc udałam się do OSM i tam powiedzieli, że jest to różnica właśnie z głównego zawora.
Bo pod blokiem było widać. Teraz wyobraź sobie jak taka rurka sobie przecieka w pionie. Wszyscy są normalnie "czytani", a Ci bez wodomierzy robią oczy jak 5 złoty przy odczycie z głównego wodomierza. Wiem, bo doświadczyłem. Niedopłata 1100zł
Ile kosztuje obecnie koszt za wywóz śmieci w OSM-ie?
Wracajac do tematu - jest to sprawa do omowienia raczej z zarzadca nieruchomosci a nie na forum. W Krzemionkach sa takie przypadki podobno. AJak wroci z wywczasow ekspert to zapytamy.
gośc z 19,55 wszystkich uważa za niedouczonych w swoich wypowiedziach,ironizując wypowiedzi innych.Szanowny gościu masz rację,że prawo jest sztuką......a problem dot.spółdzielni bo potracą ciepłe posadki i o to tylko chodzi,nie chce mi się polemizować ale śmieszą Twoje wywody typu,"ty i tak byś nie zrozumiał"-szanuj bardziej innych bo to też ludzie a jak udzielasz rad to bez zbędnych komentarzy!
A co innego "szeregowy stołek" może napisać?
Sęk w tym, że ja nie tylko wiem ale i mam pewność,że nawet ty nie rozumiesz o co ci do końca chodzi. Ironizuje ponieważ przerażacie mnie ludzie tą swoją niewiedzą. Polemizować ci się nie chce ponieważ brak ci argumentów. Natomiast do twojej wiadomości - mieszkam w domu, na który sobie zapracowałem i w nosie mam spółdzielnie; nie chodzi tu o posadki bo ile też ich jest???zastanów się. Tu chodzi o prawo i jeśli ktoś was kontrargumentuje to tylko dlatego, że żyjecie w błędzie. Aha, nie jestem urzędnikiem jak tu ktoś napisał (w ogóle konstrukcja ujmowania pracownika administracji spółdzielni jako urzędnika jest śmieszna i brak jakiejkolwiek podstawy prawnej do takiego twierdzenia). I szanuje ludzi ale tak jak piszę na początku skala niewiedzy jest porażająca i aż ręce opadają.