Jest jakiś skuteczny preparat na odporność dla dziecka.Corka choruje mi co troche.Prosze o jakieś rady Dziekuje
Idz do lekarza niech sprawdzi migdałki moja bratanica tak chorowała wycieli i jest w porządku
warzywa i owoce 5 razy dziennie, od kiedy zastosowałam to u moich dzieci nie mają nawet kataru, jeśli podasz w ciekawy sposób Twoja córcia szybko zapomni o słodyczach;)
Po pierwsze to racja, że by karmieniu piersią jest dużo większa odporność- dużo kobiet ignoruje ten sposób karmienia a potem płacze. Po drugie warzywa i owoce na surowo bo tam faktycznie są jakieś witaminy. Każdy wie że jedzenie podgrzewane jest bezwartościowe jeśli chodzi o witaminy. Po trzecie każdy ma swój sposób na odporność, ja swojej córce i sama też jem przez okres zimowy spirulinę w tabletkach ( nie kapsułki). W okresie letnim i wiosennym staramy się jeść dużo owoców i surówek. Nie narzekam na odporność. Dodam jeszcze tylko tyle, że dziecko musi też się wychorować bo w ten sposób zdobywa odporność- tak powiedziała pani doktor. I to prawda.
nie prawda ja karmilam 3 dni piersia a dziecko ma 3 lata i chorowalo mi tylko 2 razy.Musicie chartoac dzieci codzien na dwór i nie ubierac grubo
syropek z czosnku, miodu, cytryny odstawiony na 1 dzień i potem po łyżecze rano i wieczorem i żadnych chorób i nie daj żadnych antybiotyków bo pogorszysz tylko sprawę i całkowicie obniżysz odporność dziecka
Absolutnie się nie zgadzam że karmienie piersią podnosi odporność. Moje dziecko nie było karmione piersią tylko sztucznie od samego urodzenia. Nie stosuję żadnych preparatów. Je owoce i warzywa bo uwielbia. Ubieram je stosownie do pogody (wiele mam o tym zapomina). Ma 3 lata i nie wie co to katar, kaszel ani inne dolegliwości. Preparatów na odporność nie polecam bo często powodują wzrost apetytu. Dziecko należy hartować. Ja ze swoim chodziłam na spacery jak miało miesiąc a na dworze było minus 20 stopni. Dziecko musi się wychorować:) Ubawiło mnie to. To mam specjalnie je zarażać????Mam rozumieć że twoje mimo kapsułek, surówek raz na jakiś czas się wychoruje bo co??przestajesz kapsułki dawać???czy postanawiasz: o teraz się wychorujesz bo pani doktor tak powiedziała:) :) jeśli choruje mimo twoich metod to stwierdzam że są one do d..y.
No to dowaliłaś, że karmienie piersią nie wpływa na odporność. Jak ci się nie chciało karmić dziecka lub z jakiegoś powodu nie mogłaś to nie opowiadaj głupot, że karmienie nie wpływa na odporność.
No świetnie bardzo mądry artykuł gościu zafundowałeś/aś.
I ta pogarda dla kobiety za to, że nie karmiła piersią, dopiero po chwili trybiki zaskoczyły, że być może nie mogła tego robić.
Ogromna tolerancja przez Ciebie przemawia, na szczęście za pomocą google potrafisz wyszukać co co czyni Cię mądrzejszym/szą od Boga.
Mieszanki mleczne też mają wpływ na odporność dziecka, a kobieta ma prawo decydować o własnym życiu.
Moje dzieci z różnych medycznych wskazań były na mieszankach mlecznych. Jedno do ukończenia pierwszego roku życia chorowało poważnie przynajmniej raz w miesiącu, drugie miało jedynie drobny katar. Zdrowe odżywianie, odpowiednie ubieranie dziecka i zdrowy rozsądek to chyba podstawa.
Ktoś tu dobrze napisał o owocach i warzywach, o których tak wielu rodziców zapomina. Lepiej zamówić pizze, iść do BM, napoić Colą i z głowy dzieciak syty a zostało kupę czasu na..... Pamiętajcie również o rybach: pstrąg, karp, flądra, wędzona makrela, po co poić je tranem skoro można nauczyć zdrowych nawyków żywieniowych. Dziewczyny rybkę się robi o wiele szybciej niż kotleta, jest smaczniejsza i zdrowsza dla naszych maluchów.
Jak najbardziej polecam tran w kapsułkach lub w syropku smakowy oczywiście dla dzieci,a wybór jest naprawdę spory o ceny nie są wysokie,mój syn bardzo dużo chorował(angina,zapalenie krtani itp.),a odkąd podaje mu tran jak ręką odjął/nie ma żadnego przeziębienia :)
w karmieniu piersią tylko siara tj mleko pierwsze matki daje dziecku jakąś pomoc w nabyciu odporności ,ale nie tylko to jest wyznacznikiem ,ze maluch karmiony naturalnie nie będzie chorować ,dziecko trzeba hartowac od pierwszych tyg życia ,spacerki nawet w mróz,mało lekarstw sztucznych typu antybiotyki ,nie przegrzewać w mieszkaniach i duzo kontaktów z innymi dziecmi ,nie chowac sterylnie bo dziecko to nie labolatorium i troche bakterii mu nie zaszkodzi a właściwie tylko pomoże nabyć odporność .Sa mamy ,które trzymaja dziecko pod kloszem a potem szloch bo maluch poszedł do przedszkola i ciągle choruje ,nie ufajmy tak bezgranicznie lekarzom,którzy często bez badań przepisuja antybiotyki ,bakterie nie reaguja już na te leki ,które znamy .chorujac więc bierzemy coraz to silniejsze dawki a organizm rozleniwiamy no bo po co ma sie sam bronić jak ma wspomagacza ,
jakie proporcje są na ten syropek z miodu czosnku i cytryny?
Bronchowaxom najlepszy!!na recepte ok 20 zł 1 op. 10 kapsułek Trzeba wziąść 3 op i działa .Sprawdzone na moim chorowitku:)
U moich dzieci bronchovaxom też się sprawidził no i oczywiście usunięcie migdałków też było konieczne. Teraz rzadko chorują.
ja staram sie moją 3 latkę dobrze odzywiać, oczywiscie je tez słodycze , tego sie nie uniknie, ale nauczona jest jeśc każdy obiad i mysle ze to jest bardzo ważne, do tego warzywa , owoce, i dużo spacerów, najlepiej pieszo,bez wózka, niewazne czy jest szaro, siąpi deszcz czy wiatr, zawsze wychodzimy, nawet na chwile, nie przegrzewam małej, a jak juz sie coś zaczyna ,ajkis katar czy cos to działa tylko Rutinacea junior i mleko z masłem i miodem ew sok malinowy domowy :) duo zdrówka