Witam stałem się posiadaczem działki tzn pola rolnego po przodkach i chciałbym poznać odnowić granice ile to kosztuje i gdzie się z tym zgłosić?
Już zbyt dokładnie nie pamiętam, ale jest to dość kosztowna impreza. Poszukaj tematu wznowienie granicy. Najszybciej dowiesz się u geodety lub w wydz. geodezji um. Ale najtańsza wersja to dogadać się z sąsiadami i spisać stosowne oświadczenie na tę okoliczność.
Ciekawe w jaki sposób spisując stosowne oświadczenie dowie się zakładający wątek gdzie są granice jego działki? Niestety jedynym wyjściem jest zaangażowanie dobrego geodety. W drodze okazania granic geodeta spisuje odpowiednie dokumenty z sąsiadami. Załatw sprawę raz a porządnie. To się opłaca. A cena zależy od stopnia skomplikowania pozyskania danych do wyniesienia w teren i ilości wyznaczanych punktów.
weź geodetę - ja osobiście polecam p. czarka jablonskiego - załatwiałam podobną sprawę jakis czas temu.
on weźmie mapy z zasobów i umówi się z toba na wizytę na działce, ze sprzetem, i pasuje żeby wiedzieli o tym sąsiedzi. geodeta po pomiarze spisze odpowiednie pismo i daje tobie do podpisu i sasiadom. wbija umowiona z tobą liczbę palików granicznych - placilam 100 za palik. masz ich min 4. zalezy od ksztaltu dzialki.
samo wytyczenie ok.tys. zalezy jak to wyglada.
jesli nic nikomu nie przeszkadza i akceptuja to co jest to ten papier ląduje w wydz.geodezji, i juz.
a jesli nie sasiad lub ty masz sprzeciw to albo wbrew sasiadowi np grodzisz sie tak jak wytyczyl ci geodeta albo do sądu.
esli do sądu to ten kto ma "ale" wpłaca najpierw kasę - nie wiem bo to bylo kilka lat temu czy pamietam dobrze ok 4 tys - i wtedy dopiero zajmuje sie tym sąd. jak nie wpłaci sprzeciwiający się kasy to sprawa nawet nie trafi na wokande. to akurat jest dobre, z mysla o syt. typu kargul-pawlak i ciagnacych sie latami. ale to juz oczywiste i nie bede sie rospisywala.
jesli sąd uzna, że ten kto składał ma rację to wydaje odp orzeczenie.
zostaje jednak zawsze ta druga strona, która mimo wyroku moze nadal się piżyć :) jesli to starsza osoba to .... :) poczekaj. jesli nie rokuje :) szybkiego naturalnego rozwiązania sprawy to znajdz na nią takie coś co jak jej "rzucisz" w oczy zmieni zdanie. na każdego cos jest. podpoiwem ci np: bez zezwolenia postawione budynki, ścieki na pole itp a to akurat na wsi to pewnik :) niestety :)
w ogole musisz rozważyć: str.koszty tyczenia, ewen. sprawy w sądzie i szarpania się z sąsiadem. u mnie bylo tak, że trzech sąsiadow - wg nich - miało dobrze granice, z przodu droga, a nam brakowało 11a!!! jeden był sasiad oporny, choć na początku przyznał, że wie o źlej granicy od jego strony, ale potem zmienil to go mąż uświadopmil mniej wzgodnie z prawem i odpuścił.
mysle, ze pomoglam. pozdrawiam.
Takimi sprawami zajmują się geodeci.Mogę polecić fachowca jakby co.
Jeśli znaczniki geodezyjne są, to w czym problem, a jak ich nie ma to można je odtworzyć za pomocą map i istniejących gdzieś w pobliżu innych wskaźników. Mierzyć chyba każdy umie. Chyba, że to jakaś bardzo duża działka, to bez geodety będzie trudno.
Wznowić granicę działki "za pomocą map"? Oj nie wprowadzaj człowieka w błąd.
No to wychodzi, że mnie też wprowadzono w błąd. Bo takie rozwiązanie kwestii zaproponował ktoś z geodezji um. Wziąć sąsiadów, pomierzyć we własnym zakresie i oznaczyć, spisać oświadczenie i wypić se flaszkę, będzie taniej i mniej nerwów sądowych, w razie gdyby się coś nie ten teges.
Ja na geodetę, z którym się umawiałem już nawet nie czekam, minęło 5 lat jak mu zadałem temat + kilkanaście telefonów i kilka spotkań przypadkowych, podczas których mu się przypominałem. I jak nie dotarł tak nie dotarł. Nikt nie chce sądowo ruszać wznowienia granicy, bo sobie tylko wrogów narobi i tyle.
ceny wznowienia z netu do 4 punktów 1000zł + 100zł za każdy następny punkt.
Mogłeś sobie wziąć innego geodetę. Jest wolny rynek a geodetów jak psów. Takiego rozwiązania nie zaproponuje Ci żaden geodeta. sposób, który zaproponowałeś nie zapewnia żadnej dokładności a już powierzchnie działek mogą się zgadzać wyłącznie przypadkowo. Wniosek- osoby dogadujące się w ten sposób będą płacić podatki od nie swoich grunty. A problem nadal pozostanie do rozwiązania, nie dla nich to dla ich dzieci.
Umiecie czytać ze zrozumieniem? dm napisała i wg mnie to wystarczające.
Weźcie tylko pod uwagę, że nie każdy geodeta ma uprawnienia na roboty prawne (wznowienia znaków, podziały itp) Osobiście polecam panią Krajewską (biuro ma koło DaGrasso). Szybko i co najważniejsze załatwia sprawę solidnie a jeśli chodzi o koszty to zależy od wielu czynników najlepiej iść do niej i się dowiedzieć co i jak ale w takiej sytuacji jaka jest w wątku to tylko pomoże wznowienie znaków granicznych.
W moim przypadku mapa pokazywała dokładnie granicę a z drugiej strony była przesunięta w stronę sąsiada ponad dwa metry.Potwierdzało taki przebieg także ściana budynku .Taka dokładność mapy zakupionej w starostwie kosztuje mnie do tej pory ponad dwa tysiące zł. i kilka lat nerwów.Przyjechali geodeci wznowić granice i litośći błędy z zakresu szkoły podstawowej ale na szczęście sprawa nie jest zakończona.Ciekawe co powiedzą jak pokażę im ich dokonania.