Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Odeon księgarnia

Ilość postów: 23 | Odsłon: 2569 | Najnowszy post
  • Odeon księgarnia

    Ostatnia księgarnia w Ostrowcu soę zwja. Kawał historii i fajnie ludzie. Bardzo szkoda.

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Odeon księgarnia

      To prawda ,niestety ,bardzo szkoda .

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Odeon księgarnia

        Zwija się bo ostrowieckie barany nie kupujecie tam książek. Wiem ze niektórych czytanie boli niełuki

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Odeon księgarnia

          Jak widać, ciebie boli pisanie, nieuku, to pewnie czytanie też wcześniej bolało.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

        Odp.: Odeon księgarnia

        „Książka i możliwość czytania,

        to jeden z największych cudów ludzkiej cywilizacji.”

        ~Maria Dąbrowska

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Odeon księgarnia

          Krówka i możliwość ciamkania :) Patrz niżej post oczekujący na weryfikacje z Dziś, 11:08

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 48

        Odp.: Odeon księgarnia

        Bardzo szkoda zawsze wszystko. Zawsze wszystko bardzo szkoda. Dać wam chusteczkę, żebyście mogli wysmarkać nosy?

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Odeon księgarnia

          Bardzo szkoda zawsze wszystko. Zawsze wszystko bardzo szkoda.

          Jakby świat się składał z samych strat,

          z niedopowiedzianych słów i niewypłakanych łez.

          Z rzeczy, które mogły być, a nie były.

          Z chwil, które przyszły za wcześnie albo o dzień za późno.

          Bardzo szkoda —

          bo nawet gdy się uśmiechasz,

          gdzieś w środku zawsze zostaje ta cisza.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Odeon księgarnia

            Ładny wierszyk. Chciałoby się więcej takiej poezji.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 57

            Odp.: Odeon księgarnia

            - Komenda wojewódzka, słucham...

            - Bardzo szkoda zawsze wszystko. Zawsze wszystko bardzo szkoda. Jakby świat się składał z samych strat...

            - Tak, wiem. Też to czasem czuję. Ale proszę — jeszcze tu jesteśmy. Jeszcze możemy coś powiedzieć. Jeszcze nie wszystko stracone.

            Po chwili ciszy, z drugiej strony słychać tylko oddech. Potem ktoś mówi cicho:

            - To dobrze. Bo już nie miałem komu powiedzieć.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 59

            Odp.: Odeon księgarnia

            soę zwja? A może... C’est la vie – takie jest życie.

            Nie wszystko idzie po naszej myśli. Czasem coś tracimy, czasem coś nas zaskakuje. Ale życie płynie dalej.

            To zdanie to nie rezygnacja.

            To dojrzałość, spokój i akceptacja.

            To przypomnienie, że nie wszystko trzeba naprawiać – niektóre rzeczy po prostu są.

            C’est la vie

            Mówisz i idziesz dalej.

            #cestlavie #życie #akceptacja #mindset #filozofiażycia

            25.04.2022 Krzemienny Krąg i WSBiP zawarły umowę współpracy. "Książka jak Witamina"

            Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania "Krzemienny Krąg" i Wyższa Szkoła Biznesu i Przedsiębiorczości w Ostrowcu Świętokrzyskim podpisały w miniony czwartek umowę o współpracy w obszarze naukowym i badawczym. (...)

            Będą to spotkania o pozytywnym wydźwięku, z elementami biblioterapii, dodające energii, swoistych "witamin" w postaci wspólnie przygotowywanych sałatek owocowo-warzywnych czy soków, jako niezbędnego elementu dla dobrego funkcjonowania duszy. Forma spotkań zakłada półtoragodzinne luźne, delikatnie moderowane rozmowy, wymianę myśli, pozytywnej energii, dodania wzajemnej otuchy, serdeczności w duchu otwartości i uśmiechu. (...)

            Spotkania będzie prowadziła Barbara Bakalarz-Kowalska - bibliotekarka, bibliofilka, biblioterapeutka, na co dzień dyrektorka Biblioteki WSBiP, członkini Polskiego Towarzystwa Biblioterapeutycznego.

            https://ostrowiecka.pl/pl/11_wiadomosci/755_edukacja/113117_krzemienny-krag-i-wsbip-zawarly-umowe-wspolpracy-ksiazka-jak-witamina.html

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

      Odp.: Odeon księgarnia

      Bardzo szkoda...

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Odeon księgarnia

        http://www.odeon-ostrowiec.pl/o-nas

        Nie mają sklepu internetowego?

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Odeon księgarnia

          Byłeś kiedyś w księgarni? Sklep internetowy to nie to samo, ja lubię sam zapach tych wszystkich książek a co dopiero je czytać.

          Wszystko traci duszę, wszystko jest teraz szybko i łatwo do zdobycia, już nie proszę o to by czas zwolnił ale żeby świat delikatnie przyhamował :)

          Mała dygresja

          Nie stać nas było na nowe podręczniki do szkoły, zawsze miałem używane ale jak mama kupiła nową to zawsze tak szanowałem żeby na drugi rok sprzedać :D

          Pozdrawiam i namawiam czytajcie książki, internet to nie to samo.

          Miłego dnia

          Gość_Czmiel
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

      Odp.: Odeon księgarnia

      Do bibliotek chodzo barany ksiazek nie kupujo

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Odeon księgarnia

        Ja mam ebooka, szanuje drzewa

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Odeon księgarnia

          Ile masz tych e-book'ów? Jednego? Co konkretnie? Pochwal się.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Odeon księgarnia

            Tytuł: Per capita, stara psita...

            ---

            W pewnej malowniczej wiosce o nazwie Głowogród mieszkała stara suczka imieniem Psita. Psita była mądra, złośliwa i miała za sobą tyle lat, że pamiętała jeszcze czasy, gdy ludzie liczyli pieniądze w denarach, a zamiast internetu mieli sąsiadów.

            Psita miała jedną szczególną cechę – uwielbiała wtykać nos tam, gdzie nikt jej nie prosił. Zwłaszcza w sprawy statystyczne.

            Bo widzicie, odkąd sołtys Głowogrodu, pan Zdzisław Ekonomiczny, dowiedział się, co znaczy „per capita”, zaczął wszystko mierzyć „na głowę”. A że był ambitny, to mierzył wszystko – od liczby kur na gospodarstwo, przez średnią ilość bigosu w garnku, aż po roczne zużycie kiszonej kapusty przypadające na jednego mieszkańca (z dokładnością do jednego ogórka).

            – Per capita, moi drodzy! – krzyczał z mównicy, choć był jedynym kandydatem w wyborach. – Musimy myśleć nowocześnie! Jak Rzymianie!

            Psita słuchała tego wszystkiego spod sceny, oblizując się po wąsach i mrucząc (choć była psem):

            – Per capita, stara psita... a ja wam zaraz policzę coś innego...

            Postanowiła więc policzyć wszystkie kości zakopane w wiosce, per capita.

            Szybko doszła do wniosku, że w Głowogrodzie przypadało średnio 3,4 zakopanej kości na jednego mieszkańca – wliczając niemowlęta, emerytów i jednego emu, który uciekł z cyrku i zamieszkał w stodole u sołtysa.

            Zadowolona z odkrycia, ogłosiła własną konferencję statystyczną, stając na starej beczce po kiszonkach. Na ogłoszenie przyszli wszyscy – nie codziennie bowiem suczka ogłaszała coś ważnego, i to w stylu TED Talk.

            – Drodzy mieszkańcy Głowogrodu! – zaczęła. – Skoro wy mierzycie wszystko per capita, to ja wam powiem tak: średnio każdy z was jest winny mi 3,4 kości. A jak ktoś myśli, że to za dużo, to niech spróbuje oddać tylko 0,4 kości. Zobaczymy, jak się podzieli szpik!

            Zapanowała konsternacja. A potem śmiech. I jeszcze większa konsternacja, kiedy Psita przyniosła wielką listę dłużników.

            – Zdzisław Ekonomiczny – 12 kości z lat 2002–2025 (z odsetkami)

            – Helena Zacier – 1,6 kości i kawałek chrząstki z rosołu

            – Emu – nie rozliczony za kopanie dziur obok kompostownika

            W efekcie w Głowogrodzie ogłoszono nowy system rozliczeń:

            „Per Psita” – czyli ile każdy winien jest Psicie.

            Sołtys zrezygnował z funkcji, Helena zaczęła kisić kapustę per ogon, a emu wrócił do cyrku, gdzie przynajmniej nie liczono mu dziobnięć na minutę.

            ---

            Morał?

            Nie wszystko, co brzmi mądrze po łacinie, da się łatwo przeliczyć – zwłaszcza na kości. A stara psita pamięta więcej, niż ci się wydaje.

            Więc zanim zaczniesz coś liczyć per capita, upewnij się, że nikt nie policzy ciebie.

            W jednym zdaniu: Nie wszystko, co da się uśrednić „na głowę”, ma sens w praktyce – zwłaszcza gdy ktoś pamięta wszystkie twoje długi.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
45 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę