Oddam sunię roczną ok 40 cm wysokości,bardzo przyjazną z książeczką
To jeszcze chyba za młoda aby przetapiać... więc pewnie nie pójdzie tak łatwo.
Wojtek, wybacz, ale zwierzę to nie rzecz, nie można sobie ot tak chcieć mieć psa, a potem już nie chcieć go mieć. Pies żyje około 15 lat i trzeba się liczyć z tym, że bierzesz na siebie odpowiedzialność za niego, a nie, że po roku mi się znudzi, albo za trudne dla mnie opiekowanie się, to go oddam.
A jaki jest powód oddania? PIES TO NIE ZABAWKA! Trzeba brać odpowiedzialność za zwierzeta, a nie oddawać jak się znudzi, tutaj nie ma wytłumaczeń
Dziecko też oddasz jak będzie za trudne w opiece masakra trochę odpowiedzialności nie trawie bezmyślności
Psa przygarnąłem 4 miesięcy temu,po przypadkowym psa wpadnięciu do posesji,za długo nas w domu nie ma a on potrzebuje towarzystwa i czasu a my go dla naszej suni nie mamy i z wielkim bólem chcę oddać w dobre ręce..
Ale pies z własną posesją, ze tak się wyrażę, nie potrzebuje aż tyle zaangażowania...
Daj zdjęcie tutaj, na fb, na tablica.pl, na inne możliwe portale, porozwieszaj w lecznicach, będzie łatwiej. Poza tym, może nie podejmuj zbyt pochopnej decyzji, piesek jest w stanie kochać swojego właściciela, nawet wtedy, kiedy go rzadko widuje :). Gdybyś od początku napisał, jakie są Twoje motywy, nie byłoby takich nerwowych reakcji w odpowiedziach.
Piesek jest kochany i z wielkim bólem myślimy o oddaniu suni-ale szkoda jej żeby tyle godzin spędzała sama i nerwowo gryzła wszystko-tylko oddamy w dobre ręce ....
Rozumiem, owocnych poszukiwań, jeśli jednak zdecydujecie się ją zostawić, może się pozytywnie zaskoczysz, jeśli ona dorośnie i przestanie wszystko zżerać (domena młodziutkich psiaków). Zostawiaj jej mnóstwo maskotek i gryzaków. Zrozumiałam na podstawie Twoich wypowiedzi, że masz swój dom, może kojec, micha żarcia i ciepła buda rozwiążą problem - mrozy puściły - będzie się mogła wybiegać i spalić nadmiar energii. Wrzuć tutaj zdjęcie, może ktoś się zainteresuje.
Roczna? To pewnie po pierwszej cieczce? Przekonałeś się, że lekko nie ma to cześć? Ludzie, za chwilę będą ogłoszenia typu ... zamienię pieska na papużkę, oddam kotka za telefon z klapką...
Ciebie też matka oddała jak miałeś rok?
Luuuudzie uspokójcie się . Nie obrzucajcie człowieka kamieniami. Lepiej jeśli próbuje znaleźć nowy dom pieskowi, niż gdyby miał go wyrzucić, choć nie sądzę żeby to chciał zrobić.
Jeśli tak będziemy reagować, następny, kto zamierza pozbyć się zwierzęcia nie zamieści ogłoszenia na forum, bo nie będzie chciał się zmierzyć z krytyką czy wręcz obelgami i po cichu wyrzuci go na pastwę losu.
No tak,lepiej,ale biorąc tego pieska myślał,ze zdechnie przed 1szymi urodzinami?Litości.Ja przygarnęłam kotkę w ciązy ,ze świerzbem i teraz mam 4koty.Jak choruja to zawoże do lekarza,dbam o nie,a mieszkają u mojej babci,bo ja się przeprowadziłam do bloku i pracuję po 10h.Jedzenie wożę i zagladam do nich czy wszystko ok,a to 40km w jedną stronęi nie zdarza mi się nie zajrzeć do nich dwa razy w tg/Mój obowiazek,bo ja ją zabrałąm z ulicy zdychajacą,bo komuś się znudziła.