Pies to przyjaciel na zawsze, wierny i oddany. Było głośno jak gość wlazł na tory i w ostatniej chwili się cofnął a pociąg roztrzaskał psiaka. Pies był wierny do końca, a "pan" wydał go na tak okrutną śmierć.
A jeśli chodzi o podróż psiaka samolotem to chyba odbywa się to w luku bagażowym, a na necie był artykuł jak psiak się w tym luku wykrwawił na śmierć: właściciel oczywiście zapewnił mu tam jedzenie i miskę z wodą ale szklaną i w czasie lotu ta miska się stłukła, zraniła psiaka w łapę i biedny się po prostu wykrwawił.
Lot samolotem w luku bagażowym jest wielkim stresem dla zwierzęcia.
Mam już 2 psiaki- obaj przygarnięte i po "przejściach" i niestety nie mogłabym zaopiekować się trzecim ale mam nadzieję, że Twój owczarek znajdzie nową rodzinę, może ktoś z forumowiczów się zdecyduje......owczarki nie dość że piękne, to mądre i wierne:)))