Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          Zaraz pęknie z zazdrości:d

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          Myślę, że przydałby się lekarz. Anoreksja, czyli jadłowstręt psychiczny, to zaburzenie psychiczne, które odznacza się największym wskaźnikiem śmiertelności spośród wszystkich zaburzeń natury psychicznej.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          09:41 posłuchaj uważnie nie przypisuj wszystkiego co tu piszą jednej osobie ! , po drugie nigdy więcej nie będe twoją ofiarą, jedyną osoba, która powinna za wszystko odpowiedzieć jesteś ty sama . i po trzecie pokonałam cię twoją własną bronią... :D i ostatnia rzecz nie chce mieć już nigdy z tobą nic wspólnego... także trzymaj się jak najdalej ode mnie.... nie pozdrawiam :)

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          szybka utrata masy ciała jest bardzo niezdrowa i niebezpieczna

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          dlatego właśnie lpiej dłużej i wolniej... dzieki za troske ;D

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 26

                          Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          14:45. Nie strasz, nie strasz, bo wiesz co zrobisz. Ciekawe skąd znasz takie fizjologiczne zjawisko jak jakaś wielbłądzie stopa, czyżby z autopsji? To dlatego nigdy nie chodzisz w spodniach?Za dużo masz za uszami,aby ci odpuścić, nie oczekuj, że ci się uda i zostaniesz bezkarna. Są winy, muszą być kary. Proste.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          co ?? :D

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          "Widzę, że zamiast merytorycznej dyskusji, ktoś woli wylewać swoje frustracje na innych. Hejtowanie czyjegoś wyglądu to słaby sposób na zwrócenie na siebie uwagi – szczególnie kiedy nie ma się nic sensownego do powiedzenia. Jeśli faktycznie Ci przeszkadza, że ktoś coś robi, działa, próbuje, a ludzie go lubią – może warto zastanowić się, skąd ten żal. Zamiast szukać wad u innych, może lepiej zająć się sobą. Trochę klasy jeszcze nikomu nie zaszkodziło."

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          Dokładnie 21.51 ale nie wierzę że aż takie buractwo na tym forum się odwala ? I że administrator to toleruje . Szok Założycielu wątku czy już nie wystarczy? To że ktoś cię boli samym swoim istnieniem to trzeba jeszcze z taką desperacją dowalać mu na forum za co ? Wyglada to tak jakby żal dupę ściskał że nie jest odzwierciedleniem twoich chorych uwag ? Żałosny założycielu wątku wiem że jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia, to najłatwiej pluć jadem i próbować się dowartościować, cisnąc po innych. Tylko że to tak nie działa i widać, kto tu naprawdę ma problem. Może zamiast siedzieć i śledzić, co robią ludzie, których wyraźnie nie trawisz, zajmij się w końcu swoim życiem? Bo póki co jedyne, co robisz, to pokazujesz, jak bardzo cię boli cudzy wygląd, sukces, energia i to, że ktoś jest lubiany, a ty... no cóż, jesteś tylko echem pod czyimś postem i tu ... Żenujące!!!Atencji nie zyskasz takim zachowaniem i gromkich braw też nie. Proponuje na oddziale zamkniętym poszukać pomocy, życzę żeby pomogło to w przeanalizowaniu tego co w życiu jest ważne i dobre a co jest czystym manifestem zazdrości i bezradności !!!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 30

                          Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          może ktoś mi klarownie wyjaśni, co toto za babsko co ma krocze wielkości wielbładziego kopyta bo nie wiem, podobno to baba z dużą wagą i wielką waginą, która mieszka w powiecie ostrwieckim. ( Jej chłop musi mieć potężnych rozmiarów "basiora" aby babsko zaspokoić )

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          Dobre pytanie więc ja to myślę że to ,,babsko '' to najwidoczniej założyciel lub założycielka tego wątku bo skoro ktoś zna takie odklejone( przynajmniej mi nie znane )określenia najwidoczniej musiał(a) je usłyszeć w słyszeć w swoim patologicznym półświatku . Często jest tak że swoje kompleksy z którymi sobie ktoś nie radzi zamiast zaczerpnąć porady psychologa chce przerzucić na innych zazwyczaj nie lubianym przez siebie często przypadkowych ludzi. I w tym jest problem. Tylko pytanie . Po co to i czemu to ma służyć?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          I dodam jeszcze tylko że choć po dziś nie znaleźli lekarstwa na głupotę, chamstwo i hejt w internecie to założyciel(ka)wątku majac tak ograniczony sposób myślenia jak widać jest nadal nieświadomy(a) tego że adres IP nie jest już tak ograniczony jak autor tych wypocin. Powodzenia

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          leć na psy, podaj nam to ip . przeciez nikt nie podał imienia i nazwiska baby z wielką pipą. gardze wami, wy pseudoelita ostrowiecka co lata ze wszytkim na komende

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          Słuszna uwaga gościa z dziś 00:07 ale to urok biednego miasta zasiedlonego przez okoliczną ludność w wieku mocno emerytalnym. Gdzie ten człowiek ma szukać rozrywki? Nie nauczony chodzić do kina, jeździć do teatrów ( bo drogo) a skoro umie pisać i czytać to internet jest za darmo i można udawać Żeromskiego czy innego Mickiewicza a na dodatek postraszyć komendą, ot cały przekrój społeczeństwa.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          Jeśli rozrywką można nazwać zakładanie obrażających wątków na forum to gratuluję kreatywności . Co za czasy ?Gonić to dla przykładu! Powyciągać tych cwaniaków i cwaniary co myślą że bezkarnie będą hejtowac ludzi. Nie jednemu już taki hejt życie zniszczył. Nie dociera jeszcze jak wciąż się słyszy ile krzywdy takie zachowanie może wyrządzić drugiemu człowiekowi ? Co za bezmózgi !!!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          Ale kto jest hejtowany? Żeby spełnić przesłanki przestępstwa hejt musi być skierowany konkretnie do kogoś

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          09:55. Był już na forum wątek na ten temat i tam konkretnie wskazywano o kogo chodzi. Ten wątek jest kontynuacją poprzedniego, zatem twoja linia obrony nie ma uzasadnienia.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 40

                          Odp.: Od wielbłądziej stopy po anoreksję

                          Nie jestem założycielką wątku i tak naprawde nie wiem o kogo tu chodzi , ale coś napisze, sama padłam ofiarą obrzydliwego hejtu, zresztą mam wszystkie scany itd.... i ta osoba jest tak bezczelna, że z siebie potrafi robić "ofiare"... Jestem już na takim etapie w życiu i mam taką dojrzałość emocjonalną, że nie pozwoliłam, zeby mnie to zlamało, a wręcz przeciwnie dodało wiekszej mocy i utarłam jej nosa :D Ale, nie wyobrażam sobie, jeżeli takie zjawisko hejtu dzieje sie np. wśród dzieci i młodzieży, np. w szkole....Nadal nie ma odpowiednich regulacji prawnych dla hejtu i taka osoba tak naprawde nie ponosi żadnej odpowiedzialności, no chyba, że wystarczająca karą jaka jest dla niej to brak już atencji, zainteresowania i że nie jest juz "naj"... :))) i na takie chwile warto było czekać...;))))

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
2 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -