ooooojojoj jakiś wartownik sie chyba odezwał.wrwrwrw
Jesli jest zatrudniona całodobowo to normalne zeby ochraniać zakład kontrolować załadunki i rozładunki wpuszczać i wypuszczać żeby nikt nic czasem nie wywiózł ale co do pracowników to sie nie zgodze.Kazyo ma swojego kierownika którego tak jakby słucha wiec co ma do tego ochrona?
Do 17.50
Kierownik to nadzoruje twoja prace,czy ja dobrze wykonujesz,czy nie,a ochrona nadzoruje,czy nikt nie kradnie.
Owszem kierownik nadzoruje moją prace,to pa co ochrona przygląda sie jak ja pracuje przecież i tak sprawdzają przy wyjsciu?
Dlaczego ktos ma wyleciec z pracy?
Bo naprzykład nuie pokarzesz co masz w torebce????hahaha
A co jezeli sama ochrona nie przestrzega zasad panujacych w firmie,, za ktore karze pracownikow?
Przez ciecia wylecieć z pracy/ A kim on niby jest .nie zatrudniał mnie to wara odemnie.
jestem licencjonowanym pracownikiem ochrony od 2001roku i pracowałem w zakładach mięsnych .........? jeśli pracownik produkcji na prośbę pracownika ochrony nie chciał poddać się jakiejkolwiek kontroli nawet osobistej to był pisany raport z takiego faktu i przekazywany do kadr zakładu mięsnego i na następny dzień takiego pracownika już nie było i nie zwalniała go ochrona tylko zakład w którym pracował a co do kontrolowania pracowników w trakcie pracy to pewnie tak im kazał właściciel zakładu a nie jest to widzimisię ochrony natomiast jakieś podszczypywanie czy podglądanie jest niedopuszczalne a wręcz karalne!
Osobiście nic nie mam do przeszukiwania pracowników,jak sa nielojalni wobec pracodawcy.Sam bym nawet wskazał podejrzanych ,złodziejaszków,.Ale jażeli chodzi o niestosowanie sie do zasad panujących w zakładzie tyczy sie to również ochrony,bo jak by nie patrzeć pracują w jednym zakładzie.
Ja pracuje w zakladzie gdzie palacy papierosy ochroniarze pilnuja palacych pracownikow. Nie pozwalaja wychodzic za brame zeby zapalic, a sami co troche to robia. Niczego tak dobrze w firmie nie pilnuja jak palaczy. Chyba do tego sie tylko nadaja. Wydaje sie ze sa zatrudnieni na szczegolnych, wyjatkowych warunkach, bo im wszystko wolno . Chyba powinni dostosowac sie do zasad ktore sami egzekwuja. Ale przeciez sam sobie kary nie nalozy. A 50 zl na ulicy nie lezy.
Gdzie takie nieprawidlowosci zglosic? Nie moze byc tak zeby kros byl ponad prawem a reszte mial za nic.
On musi wykonywać swoje obowiązki jak i Ty swoje.Za coś każdemu płacą i wymagają.Jeśli jesteś w porządku to skąd ta obawa.