Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy w Ostrowcu Św. powinno się zlikwidować straż miejską?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

Ilość postów: 27 | Odsłon: 5604 | Najnowszy post
  • Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

    podobno ochrone zwolnili z cmielowa z porcelany dzieki jednemu cwaniakowi z taxi nowa ktory sobie przyjal dzieci z rodziny ma gosc odwage pozbawic ludzi pracy co wiecie na ten temat

    Gość_koper
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

      A wiem,wiemy.... "Stara" ochrona do niczego się nie nadawała, a już na pewno nie do ochrony tego obiektu! .... Narzekali,płakali to teraz będą mieli lepiej......"Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.....";-) Pozdrawiam wszystkich chorujących i rozgoryczonych:-)

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

        Tu ze sceny powinna zejsc jedna pani ktora naobiecywala zlote gory a nie umie zrobic grafika ale jak cos chciala to wiedziala gdzie zadzwonic.Cala zime bez ubran na lato polary jakas masakra

        Gość_maly
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

          a cegielke dolozyl swoja pan M.P ktora ma niezla kartoteke i zolte papiery i go posluchali gdzie jest wlasciciel czy on nie widzi co sie dzieje w tej firmie

          Gość_tomek
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

            podobno powiedzieli im ze sie nie oplaca trzymac pracownikow z grupami i zaproponowal.i im 3.50 na godz.zeby sami odeszli a wszedzie przyjmuja z grupami i im sie oplaca tak a teraz stoja jakies dzieci i musza siebie pilnowac bo sie boja ludzi i mula tylko ciekawe jak dlugo ale niech sie wykarza dzieciaki Piotrusia pozdrowienia dla starej ekipy

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

              takie sa czasy ze nie szanuja ludzi i robia co chca i sie bogadza ludzka krzywda i kalectwem

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

                nie oczerniaj gosciu z 7;51 starej ochrony bo zwolniliscie naszego zajebistego chlopaczyne a on nie byl niczemu winien i to bylo nie fer z waszej strony a tak sie nie robi partyzantka

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

            Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

            A to nie właściciel podejmuje decyzje o zwolnieniu pracowników? Tylko jakieś "czuby"? Do czego to doszło? Masakra jakaś....

            A swoją drogą skoro taka firma "nie dobra" to czemu tyle żalu za pracą w niej?

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

          Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

          Szkoła przetrwania i życia po prostu,twardym trzeba być....:-))

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

            Nikogo się bez powodu nie zwalnia.

            Skoro nie było kasy, ubrań i nikt nie umiał grafików zrobić to za czym tu płakać?

            Skoro poprzednicy byli takimi super pracownikami, to zapewne szybko znajdą nową, lepszą pracę za lepsze pieniądze.

            Większość społeczeństwa nie widzi problemu u siebie samych, winni są zawszę "ci inni" To przecież "ci inni" dokonują zawszę spisku i przyczyniają się do "nieszczęścia" innych, "biednych i bardzo dobrych ludzi".

            Konsens jest taki, że prywaciarz mógł i wymienił załogę. Dlaczego? Nie ważne. Widocznie miał powód, a na pewno pełne prawo żeby to zrobić.

            Publiczne wylewanie gorzkich żalów przez ex załogę nic tutaj nie zmieni, co najwyżej potwierdzi tylko rację prywaciarza we jego decyzji.

            Gość_bombel
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

              moze zamiast pilnować porcelanę w kieszeniach wynosili?

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

              Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

              Bardzo prosił bym o nie używanie "trudnych" słów nie znając ich znaczenia. Wiem, że to wypowiedzi dodaje mądrości ale jak ktoś nie zna ich znaczenia to brzmi śmiesznie (Konsens lub konsensus (od łac. consensus, zgoda) – w wąskim rozumieniu synonim pojęcia określającego zgodę powszechną między członkami danej społeczności. W rozumieniu szerszym jest to również teoria i praktyka osiągania takiej zgody, a więc proces dochodzenia do konsensusu w znaczeniu węższym.)

              Gość_W-objęciachMorfeusz
              Zgłoś
              Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

          Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

          Drogi Panie Piotrze B. proszę mi wyjaśnić co takiego miał Pan obiecane przeze mnie, bo nie bardzo rozumiem?Bo chyba to,że wiem gdzie zadzwonić to akurat zaleta,w dzisiejszych czasach dosyć cenna:-)

          W innej firmie z pewnością ułożą grafik "pod pana" z tym,że tutaj może być mały problem,gdyż w większości firm z branży już Pan pracował i wszędzie źle było.....

          I jeszcze jedno,proszę mi uwierzyć,zawsze sama wiem kiedy "zejść ze sceny",odpuścić i przestać "walczyć z wiatrakami" i tak też było w tym przypadku:-) Pozdrawiam

          Gość_Monika
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

            jak pani wie kiedy zejsc ze sceny to czemu pani nie zeszla jak byla zwolniona tylko walczyla z wiatrakami i wrocila

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

              Drogi Panie,nigdy,podkreślam:nigdy nie byłam zwolniona z tej firmy,(z innej zresztą też) Potrafię odejść z klasą, czego nie można powiedzieć o Panu lub zakasać rękawy do pracy jak jest taka potrzeba ,tego o Panu też nie można niestety powiedzieć ... Ma Pan do mnie nr tel.do właścicieli firmy też to czemu nie zadzwoni Pan ze swoimi żalami w te miejsca?A może pisząc pod publikę dowartościowuje się Pan... Żałosne:-(

              Na koniec jeszcze mała rada rada blondyny : nigdy nie można palić mostów za sobą!....Sukcesów w życiu życzę mojemu "największemu i najwyższemu fanowi" i kończę ten nierówny pojedynek.

              Gość_Monika
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 17

            Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

            08:13 TW walących w porcelane

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

              Jeden mały ochroniarz jest straszny, zawsze powtarza bo będzie jak ze świnką - w czółko i ....

              Gość_ola
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Ochrona w fabryce porcelany w Ćmielowie

                to pokaz mu ty zeby puknol sie w czolo

                zgaga
                Zgłoś
                Odpowiedz
5 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -