jeden z nich zamiast pilnowac Tesco pilnuje kawiarni kiedy jestem na galerii zawsze on tam jest
a chuj cię to obchodzi gdzie chodzą pracownicy ochrony nie znasz ich obowiązków i co komu wolno a komu nie a chodzić mogą wszędzie a jak cię to boli to napisz do przyjaciółki
w ochronie jest gość ode mnie z klasy. To taka ciota była :D
ciota czy nie ciota
opiszę przypadek kórym byłem swiadkiem obok wejscia na sklep koło kantoru.
Przyszedł pan z małym dzieckiem i wrzucił 2 zł do samochodziku w którym siadają dzieci i leci muzyczka, wrzucił raz 2 zł potem znowu 2zł a samochodzik dalej milczy, w koncu sie wkurzył wrzucił 6 zł i nic. Pyta się ochroniarza gdzie miesci się ten cyrk - ochroniarz burknoł że trzeba iść korytarzem i tam jest ten cyrk
Awarie zabawek należy zgłaszać do sekretariatu Galerii a nie do ochrony Tesco . To nie jest ich teren .
Mówcie i piszcie ci chcecie.Ochrona w Tesco w przeciwieństwie do innych sieci handlowych jest jak najbardziej ok.Akurat pracowałam w Tesco więc miałam do czynienia i z ochroną.Wywiązują się z obowiązków,nie ma problemu z wezwaniem ich w razie potrzeby,są grzeczni i uczynni.Firma solidna.
ale gdyby ktoś zaczął psuć te zabawke to pewnie by zareagowali. Mnie się ta ochrona nie podoba, juz kiedyś pisałam, że mieszkam obecnie w krakowie i gdy poszłam na tesco na zakupy i coś mi zapiszczało to ochroniarz podszedł grzecznie a nie "podleciał" jakby chciał mnie zabić. Sprawdził wszystko po czym ładnie powiedział, że wszystko jest w porządku i zyczył mi miłego wieczoru. W ostrowcu to się nie zdarza. Brak kultury. Stoją tylko opierają się o te informacje z miną kata. Nie ładnie.
Hmm, dziwny facet, jak mi odkurzacz na myjni nie działa po wrzuceniu 2 zł, to nie pakuję jeszcze 4
a co powiecie na wejsciu i wyjściu jest bramka i stoi ochroniarz---- nie ma informacji ktorędy sie wychodzi i zwraca uwagę kulturalnym ludziskom którzy wychodzą bez zakupów (trzeba przejść przez bramkę) słowa buraka przy wejsciu wyjsciu