Czy nie macie uczucia , że załatwiając cokolwiek w urzędzie komunikacji jesteście traktowani jak obywatel drugiej kategorii Ja nagle wykryłem że jestem przezroczysty . Panie mnie mnie nie zauważyły po wejściu do pokoju .
Wszystkie "niby" urzedy dzialaja na takiej samemu zasadzie. W Ostrowcu tak jest od wiekow I nic takiego stanu rzeczy nie zmieni. Masz znajomosci w Ostrowcu jestes "krolem".
Ja nie podzielam zdania gościa z 21.04.Byłam w tym urzędzie kilkakrotnie i zawsze panie były bardzo miłe, przynajmniej w tym pokoju, w ktorym ja załatwiałam sprawy.Owszem, pierwsze wrażenie po wejściu może takie być, jednak po nawiązaniu dialogu panie są bardzo uprzejme i miłe, chętnie też pomogą w wypełnianiu różnych druków, z którymi laik robiący to pierwszy raz może mieć problem.Także ja bynajmniej nic nie mam do osób tam pracujących, no chyba, ze w innym pokoju jest jakaś osoba niezbyt przyjemna, ja na szczęście nie natknęłam się na nią, wiec nie ma co uogólniać, ze cały wydzial komunikacji jest nie uprzejmy.
Nie zgadzam się z gościem z wczoraj 21:04 ,panie pracujące w wydziale komunikacji są miłe ,życzliwe .Naczelnik tego wydziału również miła kompetentna osoba w przeciwieństwie do swej poprzedniczki p.N.K która mym zdaniem była pierwszej klasy formalistką ,żądającą w wielu przypadkach tzw"kryjodup" czyli zdublowanych papierków które utrudniały życie klientom, ale dobrze się stało że poszła na emeryturę i tu więcej nie wróci aby ludziom psuć zbędnie dobre humory,rozumiem iż tamta pani swa karierę rozpoczynała w czasach głębokiego komunizmu ,którym przesiąkła.Pani Karolina to kompetentna osoba,na właściwym stanowisku.Pozdrawiam serdecznie zespół pań pracujących w wydziale komunikacji w Ostrowieckim Starostwie.
nie muszą się wam kłaniać w pas i szczerzyć zęby jak wejdziecie,a może wy zacznijcie się kłaniać w pas i szczerzyć zęby
8:42, coś ci się pomyliło...to nie petent jest dla urzędnika, a odwrotnie.
masz rację gościu z 11:07 lecz zwyczajowo jest wszędzie przyjęte ,że wchodzący do pomieszczenia mówi jako pierwszy DZIEŃ DOBRY a nie jako drugi,bezsprzecznie potwierdzam Twą tezę iż urzędnik jest dla petenta,podobnie z radnym.Radny jest niczym służącym dla obywatela,bez obrazy proszę panie i panowie radni.
To ignorancja urzędników,myślą że my jesteśmy dla nich a nie oni dla nas.To jest służba za którą mają płacone.Zarozumiałość i butność niektórych sięga zenitu.