To jest wszystko nic, te dziewczyny i tak zasługują na podziw ja się dziwię ze tam jeszcze pip nie wjechał , nie ma tam klimy a w lato tam było chyba z 50stopni , i weź tam wysiedz 10h!!!
20:11 nie przesadzaj. 50stopni? Hm... żałosne tłumaczenie. Może i klimy nie ma, ale gdyby nie ta muza to dałoby się wytrzymać.
Paulina a ile masz lat? Ja 38 i też mnie męczą zakupy w tym sklepie. Muzyka przede wszystkim. Owszem ciuszki dla młodzieży, ale moja 12latka sama niczego nie kupuję. Muszę niestety iść z nią. Nie znoszę tego sklepu, męczy mnie już muzyka na full. Obsługa? Hm, kiedyś byłam młoda... Olewają na maksa klienta. Czasem stoi się przy kasie a oni ciuszki składają i się bawią, bo co tam klient. Nigdy focha nie strzelę, bo ich rozumiem. To studenci i pewnie grosze zarabiają, ale ciut wrażliwości na klienta i zainteresowania nim mogliby wykazać.
Olewają klienta, ale są mili. Po prostu się nie naprzykrzają i nie przeszkadzają w wybieraniu co też dla niektórych będzie plusem. Ja myślę, że młodym ludziom i muzyka i olewanie nie przeszkadza, a to sklep dla młodzieży. No i nie można powiedzieć, żeby ktoś z obsługi był niemiły co się często zdarza w innych sklepach. Wszyscy kiedyś byliśmy młodzi i więcej empatii naprawdę może wiele zdziałać.
bo musi łazić
Nie jednej klientce nie dogodzisz.Czasem podejdziesz też problem bo ci odpowie że sama się obsłuży,nie podejdziesz to że masz ją gdzieś. Olej to i nawet nie staraj się martwić jakąś laską co pewnie nie jednej dupę obrabia.A czasem obrobi ci też dupe koleżanka z konkurencji lub w pracy.
ja akurat lubię tam chodzić bo nikt mnie nie osacza przy wejsciu z pytaniem w czym pomoc...
To jest w cropie dla mnie osobiście bardziej duży plus,że nikt nie skacze koło mnie. Ale wiem,że w innych sieciówkach skacze,pytają w czym pomóc,bo po prostu muszą. Myślę że dla takich dziewczyn co muszą to nie jest fajne. Przecież jak klient by coś chciał to by sam zapytał.