Wszystko sprowadza się do człowieka i zdania nie zmienie!
Pies to zwierze udomowione i nie powinno się do niego strzelać!a skąd się biorą psy w lasach?ich wspaniali właściciele ich tam wywożą!a potem płacz że tyle zdziczałych psów biega!
I czy większość postów nie nawołuje do agresji wobec zwierząt?bo to chyba nie jest zgodne z zasadami forum!
Twoje uprzedzenie też jest chore!
jak go sobie tak wychowasz to moze cię zjeść w e własnej obronie bezmózgu.
Przykład ,mały pekińczyk ,dobry ,łagodny piesek ,wychowany w domu ,w którym nie ma dzieci .Pewnego dnia w goście przyjechała rodzina z dzieckiemi pies oszalał ,warczał ,obszczekiwał to dzieciako .gdy pani domu malucha wzięła na kolana pies ugryzł dziecko a pózniej ja w rękę gdy chciała go odsunąc ,wiec jak ktoś nazywa mnie od bezmózga to sam nim jest jesli uwaza ,że takich sytuacji nie ma .nawet najłagodniejszy w pewnych sytuacjach moze byc zagrożeniem ,a te bzdury o <<<prawidłowo>>> wychowanych psach ....no nie moge ... nawet dzieci jak wychowujesz to pazurki pokaża bo to istoty myslące samodzielnie i psy też mysla lecz przede wszystkim to zwierzęta i odruchy maja zwierzęce i wychować sie ich nie da tak aby całkowicie wyeliminować te odruchy ,pies szczeka ,gryzie w obronie albo nawet dla zabawy(tak jak biega za kotami ) bo to jego natura ...no ale menko specjalistko od psów ty wiesz oczywiście najlepiej bo naoglądałaś sie Cesara Milana i uważasz ,że to prawda ale oprócz teorii jest też praktyka ,o czym wiedza ci co zostali przez psa pogryzieni albo właściciele takich psów .Czesto sie zdarza ,ze pies na starośc głupieje ,atakuje wtedy nawet właściciela ale żeby o tym wiedzieć trzeba najpierw to przeżyc ,a do niedowiarków spytajcie weterynarzy o zachowaniu psów .Ja musiałem uśpic starego psa ,właśnie dlatego ,ze szajby dostał i atakował wszystkich ,nawet mnie ....miał 15 lat a ugryzienie jego bolało tak samo jak młodego psa ,najgorzej przeżył to syn ,który od szczeniaka się nim opiekował .Nikt nie zgłębi umysłu zwierzecia ,możemy próbowac ale zwierze jest i będzie zwierzęciem -słowa weterynarza ,który usypiał mojego Aresa.
Z tego co widzę ludzie jeszcze bardziej głupieją na starość, 15-letni pies miał jeszcze zęby?mnie też szkoda Twojego syna!nikt nie zgłębi umysłu człowieka i jego dziwnego pojmowania niektórych rzeczy!mój pies ma 16 lat i jeszcze szajby nie dostał!
to sie ciesz ,i tak, dzieki opiece i prawidłowemu żywieniu mój pies miał zęby a twój ich juz nie ma ?
Nie bo przygarnełam go z ulicy!i był w bardzo złym stanie sama się dziwie że dożył takiego wieku po tym co przeszedł dzięki mądrym ludziom!
Czyli twój pies dzięki opiece i prawidłowemu żywieniu miał zęby i był zdrowy to dziwie się że weterynarz uśpił zdrowego zadbanego psa!
Jesli pies stwarza zagrożenie ,a mój stwarzał ,weterynarz po obserwacji nawet ma obowiązek uspić takiego psa by nie doszło do nieszczęscia .Wypełnia protokół z jakiej przyczyny uśpił i tyle
To ta pani domu psa mogła zamknąć jak miała gości a nie stwarzać niebezpieczne sytuacje!najpierw psa rozpieściła a potem nic dziwnego że był zazdrosny o nią!niektórzy ludzie w ogóle nie powinni posiadać jakichkolwiek zwierząt bo są na to za głupi!
A kto wiedział ,ze ten pies leżacy na fotelu ,mały pekińczyk ,który nigdy nikogo nie ugryzł tak się zachowa ? nikt .Nie był zazdrosny ,przeszkodził mu płacz dziecka ,małego dziecka ,bo na ogół to normalny pies ale w sytuacji nowej ,stresującej tak zareagował i takich zachowań u swoich pupili nie da sie przewidziec .Psa wystraszyć moze potencjalnie wszystko ale co niektórzy na tym forum zapominaja że pies to zwierze tylko zwierze ....
Dlatego powinna go zamknąć!czy to ten pies czy inny...kanapowy czy obronny!właściciel powinien zadbać o bezpieczeństwo innych!sama przecież piszesz że psy są nieprzewidywalne...przecież to tylko zwierze:)
Jeśli juz to sam ,a pies jest takim samym domownikiem jak każdy przedstawiciel rodziny - ,pies był zawsze grzeczny ,nigdy na nikogo zbyt nie szczekał ,jesli juz to na powitanie ,a pózniej przynosił piłke ,za która uwielbiał biegac .Dzieckiem był mój syn ,po tym wydarzeniu bal się psów i chcielismy aby normalny miał kontakt ze zwierzętami ,dlatego kupiliśmy Aresa,który był z nami 15 lat .
Sam sobie zaprzeczasz!najpierw piszesz,że to tylko zwierze a potem że domownik...
Tak pies wychowywany od szczeniaka jest traktowany jak domownik ,wie to każdy kto ma psa ,natomiast jednocześnie jest zwierzęciem i nigdy nie wiemy jak sie zachowa ,to samo sie tyczy ludzi...zresztą