Wspominaniny bankomat jest coraz brudniejszy, na chwilę obecną już tak brudny, że brzydzę się go dotykać. Inne jakoś mogę być czyste - ten nie wiedzieć czemu nie, choć jest przecież stosunkowo nowy. Proponuję operatorowi postawić przy bankomacie pojemnik z jednorazowymi rękawiczkami albo podczas obsługi serwisowej użyć ściereczki z odrobiną detergentu i wyczyścić troszkę maszynę. Każda wypłata to prowizja dla operatora, więc chyba jednak warto się postarać, aby klienci nie brzydzili się dotykać urządzenia?
Aktualnie banki cierpią na niedobór fizycznych pieniędzy i dążą do tego aby ich klienci dokonywali jak najwięcej transakcji bezgotówkowych zamiast wypłacać pieniądze z bankomatów.
Gościu z 15:13 - wybieram swoje własne ciężko zarobione pieniądze...
Gościu z 15:38 - faktycznie im się udaje i wolę zapłacić w kasie kartą;)
Możesz użyć własnych chusteczek nasączalnych.
Musiałabym zużyć ich chyba ze 100, żeby doprowadzić bankomat do stanu, w jakim będę go miała ochoty dotknąć. Jest naprawdę obleśnie brudny, a nie troszkę brudny.
A dlaczego tutaj o tym piszesz? Na każdym bankomacie są telefony do serwisów czy firm sprawujących opiekę nad nim. Zadzwoń i zgłoś problem.
Sytuacja jest banalnie prosta. Zgłaszasz sprawę do sanepidu- sytuacja zagraża wybuchem epidemii. I sanepid zamyka bankomat. Nazajutrz pojawia się firma czyszcząca i bankomat znowu działa. Tym razem jako czysty. Miałem identyczny problem z bankomatem PKO BP przy Le'Clercu. Okazało się, że w banku nie wiedzieli o tym, że firma dbająca o czystość bankomatów olewa swoje obowiązki. Zadzwoń do banku a następnego dnia wezmą się do roboty.