objawy padaczki jakie sa u dziecka? mojemu synkowi niby stwierdzona stracil przytomnosc z lekkim szczekosciskiem 2 razy i byl wiotki lekarz stwierdzil ze to byc moze padaczka i wypisano mojemu dziecku depakine bierze leki przeciw padackowe nie majac pewnosci ze to padaczka eeg głowy nie jest w normie ale to podstawa do stwierdzenia padaczki?mial ktos moze tak prosze o pomoc i porady
Czasami tak objawia się zwykły szok związany ze stresem (jakimś stresującym wydarzeniem). Nie wiem czy słowo "zwykły" jest tu na miejscu ale nie należy panikować. Może spróbuj najpierw z psychologiem?
Skonsultuj z innym lekarzem. Poszukaj dobrego specjalisty.
u małego dziecko częste napady mrugania oczami.
EEG nikomu prawidłowe nie wyjdzie. Rezonans trzeba zrobić, a przede wszystkim należy udać się do dobrego lekarza. Nie można stwierdzić "być może jest to padaczka", bo leki jakie dziecko dostaje na padaczkę są bardzo obciążające jego organizm, a zwłaszcza mózg.
Proponuję udać się do dobrego doktora, który wykona pełną diagnozę. Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że ,,niby stwierdzona" czy , że lekarz nie miał pewności. Proponuje wybrać się do lekarza , któremu będzie pani ufać. Dla mnie to podstawa leczenia. Proszę napisać w jakim wieku jest dziecko?
dziecko ma 5 lat. lezal w kielcach w szpitalu mial robiona tomografie glowy ktora wyszla dobrze tylko eeg glowy nie w normie . steacil przytomnosc dwa razy mial otwarte oczy przy tym lekko szly ku górze bladziutki usta sine lecial na rekach, lekki szczękościsk. żadnych drgaweg czy slinotoku i po opisaniu doktorce jak to wygladalo i po eeg stwierdzila ze to byc moze padaczka ze przychyla sie ku tej decyzji i wypisala mu leki przeciwpadaczkowe, dziecko je bierze ale jest bardzo blade.nie weim co robic?
u jakiego lekarza byłaś? jaki lekarz stwierdził "przychyla się" lub "być może"??
Bierz wszystkie badania, wyniki i idź do Adamczyka.
Nie można stwierdzić "być może". Ten lek, który ma przepisane dziecko ma brać przez jakiś czas np. 2-3 lata czy krótszy okres?
EEG nikomu dobre nie wyjdzie. Jak ktoś napisał rezonans jest bardziej wiarygodny.
Może się okazać, że to wcale nie jest padaczka i dziecko może być "karmione" niepotrzebnie lekiem. Idź na konsultacje do innego lekarza - najlepszy w tej dziedzinie to dr Adamczyk.
Może te leki zleciła dr. Piotrowicz,jeśli tak to koniecznie zmień lekarza.
albo Gołąbek - do konsultacji z innym lekarzem
Chodzę z moim dzieckiem do KRIOMEDU na rehabilitację i tam są bardzo dobre lekarki od dzieci, moje dziecko ma stwierdzoną padaczkę. Może warto tam się wybrać, mogą coś doradzić
Koniecznie skonsultuj z innym DOBRYM lekarzem z innego szpitala! A takie objawy mogą wskazywać na padaczkę, ale mogą też pojawić się przy wysokiej gorączce, przy silnym stresie albo gdy dziecko często chorowało i brało dużo antybiotyków. Polecam Instytut Matki i Dziecka w Warszawie.
U różnych osób różnie atak przebiega .nieraz przed atakiem dziecko ma tak zwaną aurę i można poznać że będzie atak, nieraz na aurze się kończy, a nieraz są bardzo silne drgawki dziecko sinieje mięśnie sztywnieją wtedy nawet trudno zrobić zastrzyk, wszyscy się bronią przed lekami. ale chyba lepiej brać leki niż mieć niekontrolowane ataki. A przy braku leczenia drgawki mogą być coraz większe i coraz większe szkody robić w mózgu. moje dziecko brało depakine i nie miało przez 5 lat drgawek więc zaczęliśmy stopniowo odstawić leki, kilka miesięcy odstawiania i nic się nie działo i potem znowu się zaczęło. Osobiście bardzo przeżywam każdy atak i mimo że muszę 2 razy dziennie faszerować je lekami robię to. nie neguję wypowiedzi pozostałych i zachęcam do odwiedzenia innych lekarzy. Ale drogie mamy musicie dopuścić do siebie myśl że i wasze dzeci mogą być chore. Nie można od razu zakładać że lekarz który tak twierdzi jest głupi i niekompetentny. wiem że to trudne ale im prędzej się z tym pogodzicie tym łatwiej będzie wam walczyć z chorobą.
nie dajcie się wciągnąć w leki, to już naprawdę ostateczność jak wszystko inne zawiedzie, bo choroba tak po prostu z nikąd się nie bierze, coś musi być przyczyną, i tą przyczynę trzeba wykryć i obędzie się bez leków, najlepiej poszukać jakiegoś lekarza najlepiej z tego starszego pokolenia (chodzi o doświadczenie), i w jakimś większym mieście, i przynajmniej ze trzech lekarzy odwiedźcie, żadnemu nie mówcie co powiedział poprzednik i dopiero wtedy podejmijcie decyzje co robić, żadnych leków na start, bo to tylko leczenie objawowe, to jest bez sensu, a organizm nie pozostanie bez konsekwencji po takim czymś
jeśli w rodzinie nikt nie chorował, to przyczyna może być zupełnie inna, udajcie się jeśli macie taką możliwość do kilku dobrych lekarzy z różnych zakątków Polski i żadnemu nie sugerujcie nic, ani że podejrzewacie, że to może być padaczka , nic kompletnie, sam gość ma wyciągnąć wnioski z badań i szczegółowego wywiadu, najlepiej udajcie się do doświadczonych lekarzy, są też bazy lekarzy w internecie i opinie o nich, kiedyś trafiłem na takie bazy, jak znajdę namiar to napewno podrzucę, niektórzy ci bardzo rozsławieni niekoniecznie są dobrzy, poczytajcie po internecie a na pewno uda się się znaleźć kogoś z fachem w ręku
jestem matką dziecka które niepotrzebnie brało leki przeciwpadaczkowe po diagnozie w Kielcach-Epilepsja.Intuicja i obserwacja mojego dziecka, które faszerowane silnymi lekami przeciwpadaczkowymi gasło w oczach zaprowadziło mnie do cudownych specjalistów w Warszawie.Po przebadaniu córki kazali odstawić wg.ich wskazań leki.Byli zdumieni jakie zastosowano w Kielcach leczenie wobec córki.Mimo iż zapis EEG wyszedł nieprawidłowy to powiedzieli ,że jest to rozwojowe.Polecam rozważyć jeszcze konsultacje z innymi lekarzami żeby nie okazało się,że dziecko bierze leki niepotrzebnie.