Co sądzicie na temat jakości posiłków w ostrowieckich szkołach? W PSP 12 na ten przykład obiady są fatalne, czasem obrzydliwe, a cena 5,80 oczywiście za jedno danie!
W PSP nr 1 obiady są bardzo smaczne. Panie kucharki bardzo się starają. no i cena niższa.
Bzdura! W PSP nr 1 też kosztuje 5,80. Wiem, bo moje dziecko chodzi!
kwestia gustu i smaku,za takie pieniądze każdemu powinno smakować...jeśli nie to pozostaje RED
zupa za 5.80 to troche drogo
Lepiej danie dnia w jakiejś ostrowieckiej knajpie
jejku! to w przedszkolu za 5 zł dzieci mają śniadanie , drugie śniadanie, obiad z dwóch dań i podwieczorek. dodam, że to nie są byle jakie potrawy :) szok! pewnie w szkołach są prywatne stołówki, ale to i tak przegięcie
w szkołach nie ma stołówek bo to" relikt komunistyczny" propagowany przez nasze władze , polikwidowano wszystkie kuchnie a drogie obiady dla dzieci to katering,zrobili wielką bzdurę z likwidacja stołówek bo wszędzie na zachodzie są stołówki szkolne, wszystkie pretensje do władz.
Ale gościu z 9.40 przy takim bezrobociu i babciach na emeryturze nie opłacały się stołówki i obsługa ich. Za mało dzieci jada , w klasie mijego dziecka 2,w innych podobnie, dawno temu to było 80% dzieciaków.
w Trójce jest stołówka i obiady bardzo smaczne, jeśli jest zupa to zawsze dodają jogurt lub owoc więc uważam, że jest ok- moje dzieci bardzo zadowolone
Większość korzystających z obiadów w dwunastce to dzieci, którym za obiady płaci MOPS. Ciekawe dlaczego MOPS nie interesuje się na co są wydawane jego pieniądze? No bo 4,80 za makaron z serem to są jaja, szczególnie, że jest to czasami jedyny posiłek tych dzieci. Pozostali płacą 5,80 więc następne przegięcie!
U nas nie ma stołówki ale dzieciaki sobie chwalą obiad kosztuje 3,50 a z śniadaniem i podwieczorkiem 5,50 a dzieciaki z MOPS-u dodatkowo na sobotę i niedziele dostają paczki formie suchego prowiantu.
Ja w Trójce płace 2,90 i dziecko je obiad dwudaniowy. Czytajac jadłospisy w poniedziałki zupa i drugie danie ,,jarskie" plus owoc, w piatki zawsze ryba lub kotlet rybny, w pozostałe dni dania miesne i zawsze z surówkami. Tak sie w domu nie gotuje. Szkoda tylko ,że takich obiadów nie ma dla dorosłych , chetnie bym skorzystała.
Pozazdrościć jadłospisu i niskiej ceny.Jak to jest,że jedne kucharki w szkole ugotują za tak niską cenę takie pyszności a inne drogo i byle co?
nie lepiej gotować dziecku w domu a nie liczyć na obce kucharki????? no chyba że to z Mopsu to nie macie wyboru.