Może i nie urwie, ale skoro jest 50 11:11 to się stosuj do tego. Nie chcesz , to płać. wreszcie może pukną się niektórzy , gdy pół pensji pójdzie na skarb państwa. Kierowca nie jest sam uczestnikiem ruchu drogowego. Wielu o tym zapomina.
50 na niektorych szerokich, prostych i z poboczami jak byk drogach to taka sama glupota jak w wielu nieodpowiednich miejscach linie ciągłe. jakbyś więcej jeździł to bś wiedział 13:16. No ale coz takich mamy inzynieruff ruchu.
moze nie tyle glupota co dzialanie majace na celu zalatac coraz wieksza dziure budzetowa bo fotoradary nie daly rady to sprubojemy z suszarkami :) ot cała "poprawa bezpieczenstwa"
Gościu to co że prosta i z poboczem, jeśli w terenie zabudowanym. A teren zabudowany, to ludzie. I nic nie tłumaczy ze masz ochotę przycisnąć czy wyprzedzać. Ty piszesz że mamy takich "inzynieruff" a ja napiszę takich mamy kierwcuff.
a jak ludzi niema ani jednego czlowieka to tez jedziesz 50 wtedy?? :) patrzcie jaki wzorowy się znalazł aż cięzko uwiezyc
20:17 kilkadziesiat miejsc moge ci pokazac gdzie sa nieodpowiednio naniesione znaki drogowe poziome, po drugie jak jesteś bez winy to pierwszy rzuć kamieniem! a ty pismen nie medrkuj bo potrafisz pewnie jezdzic tylko na gaśnicy, taka prędkość 50 to jest dla dałnów (nie obrażając ich) 70 to jest minimum jakie powinno być WSZĘDZIE
50 to prędkość bezpieczna, a jak chcesz się wykazać to na torze wyścigowym, nie w mieście
Pisze 50 to jedz 50 a nie 150 i nie medrkuj.
Kierowcy powinni jeździć wolniej, nieraz zatrzymywać się na przejściach, chociaż nie wyobrażam sobie aby każdy samochód na każdym przejściu się zatrzymywał....... jednak to nie zwalnia pieszych z obowiązku zachowania ostrożności. Czy na prawdę tak trudno jest zatrzymać się, spojrzeć czy nic nie nadjeżdża, czy odległość jest bezpieczna i dopiero wejść na pasy? Czy na prawdę jest to takie ciężkie? Czy warto ryzykować swoim zdrowiem czy życiem w imię przekonania - kierowca ma się zatrzymać, ja jestem ważniejszy i koniec? Nigdy nie wiemy kto siedzi za kierownicą, może nastolatek, który chce zaszpanować kolegom czy dziewczynie świeżo po odebraniu prawa jazdy, może ktoś po narkotykach czy alkoholu, a może ktoś akurat zasłabnie, itd. Do kogo wtedy będą pretensje pieszego jeśli przeżyje?
Nie rozumiem tego oburzenia kierowców. 50 to 50, prędkość w miarę bezpieczna, przy której można skutecznie zahamować w krótkim czasie. Droga prosta, szeroka i nikogo nie widać , tak ? A w każdej chwili może wypaść na jezdnię piłka a za nią dziecko, pies może wylecieć czy kot i co wtedy ? Trochę wyobraźni by się przydało. No i ostatnia sprawa - jest bardzo prosty sposób na to by nie musieć zastanawiać się czy pieszy wtargnie nagle na przejście czy nie. Po prostu - jak się widzi pieszego przy pasach to należy się zatrzymać żeby mógł przejść. Zawsze. Tyle.
A piesi bez odblasków, przechodzący w miejscach niedozwolonych miejscach to zupełnie osobna sprawa. I wiadomo, że to też głupota i należy to zwalczać.
daj rejestracje mądralo 12:57, sprawdzimy czy zawsze jezdzisz 50 w zabudowanym
na szczęście idą zmiany ku dobremu http://forsal.pl/artykuly/693471,70_km_h_przez_teren_zabudowany_jest_pozwolenie_na_urealnienie_predkosci.html
bo jak mądrze ktos napisał: "Przecież obecnie nikt nie jeździ 50km/h w terenie zabudowanym na trasie jednojezdniowej. Większość ludzi porusza się na takich drogach ok. 80-90km/h. Zmiana prawna jedynie dostosuje się do rzeczywistości, a nie ją zmieni" a ile jest takich miejsc gdzie podniesiono prędkość z 50 na 70 a zadne warunki na tej drodze sie nie zmienily ani zabudowania, tylko i wylacznie pomylka naszych zdolnych inzynieruff ciekawe kto teraz odda za mandaty ludziom?
Oj dużo ich zapłaciłeś anty? Nie żałuję cię. Denerwują mnie ci przechwalający, że się znają na polityce, medycynie i są najlepszymi kierowcami i wiedzą jak poprawnie jeździć.
ja juz dawno nie zaplacilem, radyjko mam :) akurat sie na tych dziedzinach dwoch pierwszych nie znam co napisałes/aś anonimie z 14:34 a dyskutować mozna o wszystkim bo to forum nazywa sie DYSKUSYJNE
Zawsze jeżdżę 50 po mieście ale nie jest prawdą, że przy tej prędkości można bezpiecznie wyhamować. Gdy pieszy wtargnie przed samochód jest to niemal niemożliwe, szczególnie wtedy gdy jest ślisko. Prędkość prędkością ale piesi też powinni zachowywać się racjonalnie.
Pieszy, który wtarganie pod samochód jest samobójca, więc niech nie ma pretensji do kierowcy.
W Hiszpanii każdy kierowca zatrzyma się kiedy widzi pieszego podchodzącego do przejścia. I nie ważne czy za 30 metrów jest kolejne przejście - na nim też się zatrzyma.
Ja jestem kierowcą ale jak każdy przechodzę również przez ulicę. I za każdym razem jestem przerażony. Sytuacja nagminna - jedno auto staje by przepuścić pieszego a samochód na pasie obok już nie ... SYTUACJA NAGMINNA.
Kierowcom brak kultury i wyobraźni - takie są polskie drogi i takie są fakty.