Z jakiego tworzywa jest to miejsce? Jeśli będzie się dało napis zabezpieczyć lakierem to jestem w stanie namalować Ci co chcesz.
Dobry jakościowo czarny marker wodoodporny, napompuj dobrze ponton i jazda. Malowałem u siebie jakieś cztery lata temu i numer jest do tej pory, a pływam dość dużo. Przed malowaniem zrobiłem sobie oczywiście szablon numeru z papieru po którym odrysowałem kontury numeru na pontonie. Jak coś mogę pomóc, mam czas 4 marca.
Dzięki za rady. Wycięcie szablonu zlecę znajomej w agencji reklamowej.
Bardziej myślałem o farbie do pcv ze śnieżki i pryśnięcie pistoletem ale skoro mówisz że marker daje radę to zakupię najlepszy z możliwych i tak zrobię.
Za pomoc dzięki.
Odwiedzasz czasem dział wędkarski w DOMI?
Farby w przypadku sprzedaży jednostki pływającej nie usuniesz niczym, a marker z trudem i wysiłkiem dasz radę. Sklep odwiedzam tak od czasu do czasu. Uważam, że nie jest drogi i śmiało konkuruje z innymi. Brak mi markowych zanęt, kulek czy dipów, ale nie można mieć wszystkiego. Macie duży wybór przynęt na karpie, ale dla mnie to przegięcie. Opieram się na naturalnych smakach. Zresztą nie łowię na komercyjnych bajorach, dla mnie samotność, cisza i spokój są ważniejsze od wyników, w sezonie podejdę jednego czy dwóch, zdarzy się czasem tołpyga czy amur. Kiedyś skusiłem się i skorzystałem z zaproszenie kolegi, zachwalał jaką ma super miejscówkę, no i pojechałem. Za czterdzieści minut ujrzałem tamę wojskową w Zawichoście. Ręce mi opadły. Serio to znamy się już wiele lat.
Daleko mi do tego żeby się z Ciebie naigrywać. Widać mamy podobnie skrzywionych kolegów. Skoro masz już okręt, to może wspólny rejs, jak już ptaszki na dobre zaczną śpiewać i zrobi się całkiem zielono. Moją ulubioną trasą jest spływ z Dąbrówki Pniowskiej do Zawichostu. To ledwie kilka godzin, ale niezwykle pouczających.
Witam,
Ja sobie zrobiłem w agencji reklamowej numery wyklejone na kawałku tworzywa.
Wyglądało to jak baner. Nie pamiętam jakiej wielkości, ale litery miały prawidłowy wymiar.
W górnych rogach i po środku kółeczka metalowe (takie jak przy wiszących banerach) tak by można było zawiązać linkę i wiązałem całość do linek które okalają ponton. Nie miałem problemów z żadnym malowanie a później zmywaniem. Ponton sprzedałem 2 lata temu i zakupiłem łódkę :)
Chciałbym opisać zakończenie mojego już nie problemu.
Otóż ostatnia podpowiedź była trafiona i powierzyłem wykonanie napisu Agencji Trzy Kropki. Mam fajnie zrobione dwa pasy po 1,5 metra z czarnymi napisami na białym tle. Oczywiście z kilkoma otworami w żelaznej oprawie.
Jeśli ktoś będzie chciał zobaczyć lub ma pytania, proszę pisać na zbyszu@op.pl lub tutaj. Chętnie(tak jak i mnie) pomogę.
Musi Matejko albo inny wulkanizator bo GOTOWYCH nie kupisz.......
Cieszę się że pomogłem, a teraz Ci powiem jedną rzecz odnośnie takiego oznakowania jakie miałem ją, i jakie masz teraz Ty.
Przepisy mówią :
Sprzęt pływający służący do połowu ryb, zwany dalej „sprzętem pływającym", z wyjątkiem statków rejestrowanych i oznakowanych na podstawie odrębnych przepisów, znakuje się w sposób trwały i widoczny numerami rejestracyjnymi umieszczonymi na zewnętrznych płaszczyznach obu burt: litery i cyfry numeru rejestracyjnego powinny mieć nie mniej niż 10 cm wysokości i 1 cm grubości.
Jeżeli przeanalizujesz ten zapis to cały myk polega na tym, że jak spotkasz upierdliwego policjanta na wodzie, to się doczepic może i musisz być na to przygotowany. Ja na szczęście wszędzie gdzie bywalem, spotykałem tych mniej upierdliwych, którzy większą uwagę zwracali na sprzet ratunkowy i ppoż. Zawsze się tlumaczyc można, bo interpretować "w sposób trwały" można na wiele sposobów.
Powodzenia i do zobaczenia na wodzie.