Witam! Myślę nad otwarciem sklepu zoologicznego w Ostrowcu, chciałbym żeby znajdował się w lokalu o powierzchni około 100m kwadratowych. Wybór akcesoriów byłby większy niż u konkurencji. Sklepik byłby naprawdę dobrze i bogato wyposażony. Pytanie czy uważacie czy taki sklep jest w Ostrowcu potrzebny? czy według was wystarczy to co jest teraz. Proszę o komentarze z góry dziękuje i pozdrawiam!
No to mam konkurencję. Również myślałem nad tym (z tym, że sprzedaż również w internecie). No chyba żeby połączyć siły...
We dwóch zawsze raźniej. Sklepów jest sporo i ceny w nich też nie małe. Sam wiem po sobie, że takiego żyjątka jak ja chce w Oc nie kupię więc może macie szanse.
oczywiście że fajny pomysła, sama mam dwa zwierzaki, co chwilę coś dla nich potrzebuję a dla żółwia muszę zamawiać przez internet,bo u nas albo ( częściej nie ma, sama nie wiem dlaczego)nie ma albo ceny z kosmosu.
Ja uważamze3-4 już działające będą konkurencja dla Twojego.Chociaż nie koniecznie możesz ty dla nich być.Ostrowiec jak wiesz nie jest miastem duzym i zasoby ludzi w kase też.Wysokie ceny odstraszą każdego.Ryby,gryzonie,ptaki ludzie kupują.Gady/jaszczurki węże no może żółwie tak -chyba nieliczni/Inny asortyment a więc karmy akcesoria -tak.Dobrze zaopatrzony i ceny moga dać ci dochód,ale w wynajętym to sprawa wątpliwa w dobrym punkcie czynsz za lokal może zjeść cię
potrzebny !!!!!zdecydowanie
Owszem w Ostrowcu jest sporo sklepów zoologicznych ale ich zaopatrzenie pozostawia wiele do życzenia. Dla swojej kotki kupuję wyłącznie w Internecie, bo ostrowieckie sklepy nie mają karm filetowanych, nie mają karm eko, brak jest suchej karny wysokiej jakości.
To chyba nie byłaś na Stawkach przy Pizzy Na Maxa
sklep zoologiczny może i się sam utrzyma, ale na Ciebie nie zarobi. W O-cu jest zapotrzebowanie na dobry sklep zoologiczno-wędkarski, gdyż te które obecnie są mają bardzo mały asortyment, a ceny z kosmosu. Ale jest mały problem, na to trzeba dużo kasy
Oj przydałby się! W żadnym zoologicznym nie ma karm dobrej jakości np. nie ma acany, orijen itd. są same pedigree, royal canin, whiskas dla kotów... Ludzie którzy otworzyli zoologiczne sklepy nie mają pojęcia że sprzedają truciznę dla zwierząt a co gorsza nie wiedzą o tym właściciele. Np. że koty powinny jeść karmy gdzie jest więcej mięsa(bodajże z 70%?) , że pies nie powinien jeść zbóż (a w karmach jest ich pełno)
Całkiem porządny jest sklep zoologiczny przy Centrum medycznym na stawkach. Dobrze zaopatrzony i facet miły, doradzi.
moze nie ma tych karm dlatego, ze im sie nie oplaca, roznica pomiedzy cenami w sklepie, a na internecie jest ogromna