Wiecie co wczoraj wymyślili "GENIUSZE" z SM Hutnik , otóż wchodząc do klatki gdzie mieszka moja koleżanka w bloku 7A przy Polnej zamarłam ze strachu( było już ciemno) po zapaleniu światła ujrzałam wielką skrzynię na piach zimowy.
Teraz osoby sprzątające będą miały pełny komfort - szufelką do skrzyni i wprost z drzwi syp na chodnik. Super prawda
Sp-nia Hutnik nie polecam nikomu!!! ten pomysł ze skrzynia to pikuś
Widzisz nie wiem czy się śmiać czy płakać czytając takie żale ,jak co zimę są rozstawiane po mieście skrzynie na piach a Ty je zauważyłaś po raz pierwszy w życiu ? .
Jak przyjdzie zima zatrudnij się przy odśnieżaniu i zabezpieczeniu chodników i zademonstruj jak to dzielnie robisz nosząc piasek ze składu gdzieś na Żeromskiego np .
To zgryźliwe Twoje sypanie może komuś uratować zdrowie a może życie ,gdy nie będzie posypane zapewne będziesz pierwszą osobą która będzie psioczyła dlaczego nikt nie dba o zdrowie a może życie mieszkańców bloku .
Albo Człowiek nie zrozumiał, albo ze mną coś nie tak:)
chodzi chyba o to, ze skrzynia z piachem stoi w klatce a nie przy bloku haha długo chyba ktoś nad tym myślał phi
zgadzam się to budzi szok jak sie po ciemku wychodzi ,tuż pod drzwiami klatki
Faktycznie nie doczytałem ,przyznaje się bez bicia .Lokalizacja faktycznie nietypowa ,nie wiem jakiej wielkości jest tam klatka by to ocenić,możecie się pocieszyć że piasek Wam nie zamarznie ;) .
nie wierzę!!! u mnie w bloku też postawili skrzynię na piach w przedsionku klatki schodowej!! dokładnie pod domofonem, żeby zadzwonić trzeba się pogimnastykować, bo trzeba sięgnąć nad około metrową skrzynią!
w tej Spółdzielni naprawdę ktoś upadł na głowę!
Pomysl moze abstrakcyjny, a moze nie. Jakby nie bylo skrzynia jest z drewna, a to towar "chodliwy" bo sezon grzewczy juz sie rozpoczal. Postawcie przed blokiem a pewnie "zniknie" nim pierwszy snieg spadnie.
do pismena
na Ogrodach stoi na dworze dużo ławek z metalu i drewna- towar bardzo chodliwy
Może też je powstawiamy ludziom do klatek schodowych,
Bądź konsekwentny i też zabierz sobie jedną ławeczkę do swojej klatki.
Lawka to nie to samo co skrzynka, kolo mojego smietniczka prawie codziennie pojawia sie przedsiebiorczy koles z siekiera i skutecznie dba o wszystko co z drewna tam trafia, lawek nie rusza bo wie, ze to juz paragraf, a pracuje w dzien. Ale gdyby rabal skrzyneczke nikt by nie zauwazyl.