luz... tylko ...luz...dla tych cierpiących pań:)
co widzi i gdzie? może ci w oczy? a poza to dopiero się cieszą:)z godz.15.11.System konkursów mam już dawno opracowany....!
Czyli system konkursów pod osobę, która ma być zatrudniona. Człowieku z 20.03 nie kompromituj się. Ogłasza się konkurs pod konkretna osobę, a naiwniacy zgłaszają się robiąc tłum i naprawdę liczą, że mają szansę. Jak bym miał 30 lat to też bym tak myślał, ale zbliżam się do 50-tki i bajki to nie mnie opowiadać..... bark słów.....
Nie straci.
1. Będzie obowiązywał arkusz organizacyjny przygotowany przez ustępującą dyrektor
2. W Bronku zwalnia się etat z geografii - jaki problem zapytać?
3. Parking już jest przy Bronku - kwestia dogadania się dwóch dyrektorów
4.To dajcie jej zapracować na sympatię i uznanie, a nie czepiajcie się
Tak też uważam i gratulacje ,bo z mojego kochanego BRONKA-tam najlepsi..
matko, skad takie bajki!!! ktos straci, ktos zyska.
Pani R. O. jest jedną z najmniej lubianych nauczycielek w Broniewskim, dlaczego? bo jest arogancka i dziwna, typowa dama, która na lekcjach robiła niewiele, rozmawiała o fryzjerach i ubraniach z dziewczynami, a gdy przychodziła klasówka była na poziomie rozszerzonym, nawet na podstawowej geografii.
TO chyba jeden z najmniej trafnych wyborów,i sami zobaczycie, ta kobieta jest na pewno mądra, jak wiekszość nauczycieli, bo niby radzi sobie z młodzieżą, niby ukończyła studia, ma wyższe wykształcenie, można mniemać, jednak nie widać tego na zewnątrz, żaluję tylko, że dopiero teraz, gdy już dawno odeszłam ztej szkoły geografia będzie z kimś innym.
zgadzam się z powyższym postem, patrząc na to, jak przebiegały lekcje w liceum, cięzko sobie wyobrazić, aby pani O. nadawała się na dyrektora
No, z godzinami z geografii w PG1 będzie krucho, chyba, że nauczycielki będą uzupełniać etat w Broniewskim.Taka wymiana między sąsiadującymi szkołami :)
Tak że ktoś zyska, ktoś zyska etat w Bronku, ktoś starci etat w PG1 - nic w przyrodzie nie ginie ;)
Nie prawda, że Pani R. jest najmniej lubianą nauczycielką. Skoro mówisz, że już dawno skończyłaś/odeszłaś z tej szkoły to raczej nie powinnaś się wypowiadać o czasach obecnych, bo nie ma Cię w naszej szkole i co najwyżej możesz mowić o tym co było a co nie jest.
A na geografii i innych lekcjach to trzeba było się uczyć, i czytać książki i notatki a nie teraz narzekać, że klasówki za trudne.
Odkąd pamiętam wszystkie klasówki były zawsze z przerobionego materiału lub materiału z książek i dla kogoś kto uważał, i chciał się uczyć nie były problemem.
Obecnie Pani R. jest bardzo lubianą nauczycielką, oby więcej takich nauczycieli było! Poza tym trzeba było być na zakończeniu roku, żeby zobaczyć jak ją miło klasy żegnały, a nie robić takich wpisów, a potem na dodatek 8 min. później "robić sztuczny tłok" i najwyraźniej sama sobie przytakiwać drugim postem. :-/
Oczywiście, że było wręcz przeciwnie - bardzo żałowaliśmy, że od nas odchodzi.
No ręce opadają... po takich "mądrych" wpisach. :-( Jak widać niektórych stać tylko na złośliwości. A jak widać w historii wątku najbardziej udziela się jedna i ta sama osoba i jest najbardziej złośliwa. A może - mądrze byłoby przestać pisać w kółko te same złośliwości oraz tak "niskiego poziomu teksty" i zakończyć temat, skoro samemu się też może nie jest bez winy? Bo bardzo się niektórzy udzielają na tym forum (być może nie mają gdzie) - pokazując się niestety wyłącznie od złej strony.... ehhh. :-( No cóż - ludziom, którzy są na poziomie nie pozostaje nic innego jak tylko to przemilczeć.
:) święte słowa a złośliwi niech wykrzywiają z nienawiści g..... a wiadome,że to nauczycielki z gimn.nr1.Jak się poczują na początku nowego roku,no takie fajne jak one, pewnie milutko:)
Najlepiej nie róbmy przykrości nikomu i nikomu niczego nie wypominajmy, bo nie nam tu się nad tym użalać. Niech z nową sytuacją radzą sobie osoby bezpośrednio z tym związane. Nam nic do tego. Życzmy spokojnej współpracy i apelujmy, żeby nie poddali się "złej atmosferze" i ze sobą współpracowali, polubili i żeby nadal było tak dobrze jak do tej pory - dla dobra samych zainteresowanych i szkoły. Wiadomo, że dla niektórych zmiana dyrekcji po ok. 20 latach (chyba odejście na emeryturę) jest sytuacją niekomfortową, ale to jest nieważne, ważne, żeby ludzie po prostu pozbyli się obaw, uprzedzeń i razem coś wspólnie nadal budowali. I pokazali, że się w naszej Polsce da coś pozytywnego zrobić. W tym przypadku potrzeba głównie spokoju i współpracy, a wszystko będzie dobrze. Wiadomo, że w każdym gronie znajdą się osoby, którym coś zawsze nie pasuje, ale są i ludzie pozytywnie, mądrze myślący i to dzięki nim wszystko będzie dobrze, bo chodzi o wspólne dobro szkoły... a wiadomo, jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.
One nie poczują się źle. Nie mają powodu. One nie mają się czego wstydzić !
Niektóre nie. Ale czy aby na pewno wszystkie? Bo ja mam inne informacje.
Bez pierdół. Olszańska nie należy do lubianych nauczycielek. O tłumie jej "fanów" najlepiej świadczy wynik głosowania na Belfra Roku Echa Dnia. Została jeden jedyny raz zgłoszona i zyskała od tych "tłumów wielbiących" raptem aż 3 głosy. Tyle w temacie.