witam, do mojego bloku wprowadzili się nowi sąsiedzi, jak sądze są ze wsi, pradopodobnie z opatowa lub okolic. Niestety nie wiedza co to cisza i kultura. Nie wiem co oni tam robia ale podejrzewam że biegają w butach na obcasie po domu ciesząc sie że "liznęli" trochę miasta, co chwila jest jakiś krzyk a także dzwięk przypominający kopanie w ścianę. Może jakieś pomysły jak mam ich ukarać?
pewnie ci ludzie to jakieś barany...bo kto przeprowadza sie do...klatek dla królików i w dodatku z takim sąsiadem...a mieli taka wolność,nawet pod Opatowem
prostaku litości!!! bo to ty wychodzisz na wieśniaka!
jakies 80 procent ludzi ktorzy mieszkaja w ostrowieckich blokowiskach to osoby ktore pochodza ze wsi ktorych rodzice dostali 'blok' z przydzialu wiec pisanie ze ktos ze wsi zamieszkal obok mnie to zwylka hipokryzja.....i kazdy kto ma odrobine kultury w sobie wie ze wesniakiem to mozna byc w centrum wielkiego miasta a pochodzenie nie ma z tym nic wspolnego ....
a ty nie masz babci na wsi?
człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka- nie zawsze;-)
moze kolegA wsiowo mysli nie kazdy co tupie jest ze wsi ogarnij sie czlowieku bydlo jest wieksze w miescie
Widzę odezwali się pozostali wiejscy najeżdźcy mieszkający w Ostrowcu. Po prostu wieśniaka rozpoznam zawsze.
a w lustro patrzyłeś?
co masz do ludzi ze wsi? są tacy sami jak z miasta. Nie mają 8 rąk, 39 palców, 9 głów..
Szanuj ludzi człowieku..
A Ostrowiec to nie wiocha?? Sam się tu urodziłem, spędzam życie i w na swój sposób lubię, ale Ostrowiec to zaścianek. Więc co Ci wadzi kolejny wieśniak na wsi?