Oj już nie ma co tak ubolewać.
Taka kolej losu.
Jak dotychczasowi dyrektorzy byli w porządku wobec innych, to będzie im się dobrze pracowało jako zwyklym nauczycielom.
Odpoczną trochę od stresu (wszak na dyrektorskim stanowisku jest większy), jedyny ból, to mniejsze wynagrodzenie, ale do tego też się idzie przyzwyczaić.
Będzie dobrze.
Gościu z 16:27, obecny dyrektor II LO zajął stanowisko po poprzedniku, który odszedł na emeryturę. Wygrał konkurs i stąd się wziął na tym stołku.
Dziś w lokalnej TV pan Maciejko mówił, że w THM też konkurs nie jest rozstrzygnięty. Będzie powołany ktoś p.o.
Ale przypomnij sobie, jaka partia była wtedy rządząca i z jaką partią sympatyzował.
20.34
Wuefista z SLD, aż odszedł, bo coś tam. Jak się ma takiego promotora, to ciągnie do komuny. Teraz ktoś młody, ponad 20 lat to starczy.
Z tego, co dało się wywnioskować z wcześniejszych wypowiedzi , to na pewno nie będą mieli problemów jako zwykli nauczyciele. Natomiast o wiele bardziej ciekawe jest to, jak odnajdą się w tych szkołach Ci zupełnie nowi dyrektorzy powołani na te stanowiska bez żadnych konkursów? Oni to dopiero powinni sobie teraz powtarzać - będzie dobrze, będzie dobrze... No w końcu pewnie jakoś muszą się pocieszać, bo ich sytuacja nie jest chyba godna pozazdroszczenia - przecież nikt nie wie tak naprawdę : jakie oni mają plany na rozwój tych placówek, na dalsze kształcenie w nich dzieci, wreszcie na współpracę z nami rodzicami czy z nauczycielami w tych szkołach.Chyba to wszystko może nie wyjść na zdrowie tym szkołom ani nowo powołanym dyrektorom. Jednak jak to powiedział mój przedmówca - taka kolej losu. Oczekiwanych sukcesów może po prostu nie być . Dobrej nocy.
20.44
Nie przesadzaj. Nie ma ludzi nie zastąpionych, oni też zaczynali od zera.
Kto był w składzie tej komisji ?
Nie jestem ogrodnikiem, więc nie przesadzam . Mówisz, że zaczynali od zera ? Być może... Ale przynajmniej przystąpili do konkursu i stanęli przed komisją oceniającą ich program i predyspozycje do pracy na stanowisku , zdolności interpersonalne itp, itd... A w mojej wypowiedzi chodzi o to, że ci powołani do pełnienia obowiązków dyrektora nie staną przed żadną komisją . W szanujących się i transparentnie działających instytucjach, gdy konkursy są nieroztrzygnięte , rozpisuje się natychmiast nowe i tak powinno być w przypadku tych szkół. Nikt wtedy nie miałby wątpliwości co do kompetencji i zamierzeń nowych dyrektorów.
Jest rzeczą zupełnie normalną nie tylko w Polsce ale również na całym świecie, że obóz rządzący obstawia najważniejsze stanowiska osobami zaufanymi, czyli wywodzącymi się z danej partii czy też sympatykami tej partii. W Ostrowcu przecież też tak jest i dotyczy to zarówno PIS jak i sympatyków Prezydenta Górczyńskiego. Problem jest tylko taki aby osoby te spełniały jakieś podstawowe kryteria dotyczące wykształcenia, doświadczenia w pracy zawodowej np. aby unikać sytuacji awansu na dyrektora szkoły osoby z 3 -letnim stażem, bez studiów podyplomowych w zakresie zarządzania w oświacie, jeszcze z przeciętnymi wynikami w nauczaniu (wyniki testów kompetencyjnych). Stanowisko dyrektora szkoły powinno być ukoronowaniem pracy zawodowej dla najlepszych nauczycieli, po dobrych uczelniach - niekoniecznie po UJK. Jeśli tacy nauczyciele będą awansować z poparciem politycznym to wszystko jest OK!
Był konkurs, mogli startować. Skoro nie startowali to już znak, że coś jest nie tak jak być powinno.
Dziwnym trafem odpada w konkursach 2 dyrektorów z dwóch dobrych szkół.
Przypadek?
Wygląda na to, że nie przypadek.Jedynie słuszni kandydaci wypadliby w prezentacji przed komisją słabo merytorycznie i prawdopodobnie przepadli by z kretesem w równej walce , a więc mówiąc prostym językiem - większość komisyjna po prostu uwaliła tych , którzy mieli coś do powiedzenia na temat szkół i pewnie wiedzieli o czym mówią . I według tego prostego mechanizmu zostaną wsadzeni na stołki dyrektorskie mierni , bierni ale wierni .
20:44 masz sporo racji. Wiadomo od razu będzie przez kogo jest "powołany" taki dyrektor.
Już im współczuję. Autorytetu w szkole to Oni mieć nie będą.
zapomniałeś napisać o wizytatorach, to byłby ciekawy wątek.
W mieście na dyrektorów poszły dwie urzędniczki.Wtedy nikt się nie użalał za dyrektorami i szkołami.Urzędasy zamiast nauczycieli wam nie przeszkadzały?
jestem Pisowiec ale wkurza mnie gdy tak wspaniały człowiek jakim jest Dyr Chreptowicza który ma osiagnięcia ogólnopolskie nie wygrywa ''konkursu'' na to stanowisko.Ano dlatego że siostra i on jest w Po/ a ten co został ma całą rodzinę w Pisie/ s-syńs.....