w 2017 wprowadzane są nowe zasady przeglądów samochodów:
- jeżeli będziecie chcieli zrobić przegląd w samochodzie w którym się skończył będzie jedna stacja w województwie gdzie będziecie mogli zrobić badanie takiego samochodu. Wg przepisów transport do takiej stacji na lawecie. koszt przeglądu x 2
- 100% ma zaliczyć badanie analizatorem spalin (sprawdźcie czy macie katalizator).
- po wykonanym przeglądzie dostaniecie naklejkę na przednią szybę. ma to ułatwić wyłapywanie samochodów bez przeglądów. W celu weryfikacji pewnie na dany rok pewnie będą naklejki w danym kolorze.
- przegląd będzie wyglądał tak jak w Niemczech możecie zobaczy przykładowe filmiki na YT czyli lista elementów do sprawdzenia a nie jak do tej pory że przegląd jest OK
Co się martwisz. My Polacy wszystko damy rade ominąć. My nawet okupantow robilismy na szaro. Jeżeli nie zarabiamy tyle co na zachodzie i nie stac nas na nowe auta to będziemy radzic se w inny sposob. Przeciez na stacji diagnostycznej tez ludzie pracuja co maja 9 letnie auta :). Aby kupic nowe dobre auto z salonu to malo kogo stac za gotowke. Abym kupil nowego Audi na kredyt to razem z zona musielibysmy zarabiac 10 tys miesiecznie. A my zarabiamy 3 tys.
wystarczy że przy wyjeździe ze stacji diagnostycznej ustawi się radiowóz z możliwością przeprowadzenia niektórych badań np analiza spalin i stacja diagnostyczna ma pozamiatane. Znając życie tak będzie.
Ale do stacji może wjechać sam dowód bez samochodu i policja już samochodu nie zatrzyma do kontroli spalin :)
Do jednej stacji w województwie wyśle cię policja jak cię złapie na jeździe bez przeglądu.musisz pilnować przeglądu i nigdzie niebedziesz jeździł.
I dobrze, nie tak jak do tej pory często za flaszke albo kaskę, pieczątka i jedziemy. A, że stwarzamy poważne zagrożenie nie tylko dla środowiska, ale jesteśmy potencjalnymi zabójcami to oj tam oj tam takie to polskie. Mamy tyle tolerancji .....
Zaoszczędzimy i nareszcie się obudzi komunikacja krajowa i miejska.
i znów manipupalacja w wykonaniu autora wątku. Gość_kierowca Dziś, 08:13 może podasz skad masz takie info? z TVN czy wybiórczej?
arykul z http://www.motofakty.pl/artykul/badanie-techniczne-auta-beda-nowe-przepisy.html
Z zapisów projektu założeń do nowelizacji prawa o ruchu drogowym wynika, że jeśli kierowca spóźni się z badaniem technicznym auta nawet o jeden dzień, zapłaci podwójną stawkę. To jednak nie jedyna ze zmian, a przepisy wejdą w życie najpóżniej za trzy lata.
W praktyce oznacza to, że badanie pojazdu do 3,5 tony po terminie będzie kosztować 198 zł, zamiast 99 zł. Nałożona kara trafi na rachunek funduszu Centralnego Systemu Badań Technicznych Pojazdów. - Kierowców może zdyscyplinować, abo tłumaczenie, albo karanie. Biorąc pod uwagę, że według szacunków ponad 15% aut poruszających się po polskich drogach nie ma ważnego badania technicznego, wprowadzenie nowych regulacji to właściwa droga - ocenia Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Dodaje, że otwartą sprawą jest jak wysoka powinna być kara za spóźnienie się z przeglądem.
Jakie rozwiązania są jeszcze planowane? Każde auto poddane badaniom technicznym zostanie sfotografowane. Ma to być dowód, że pojazd rzeczywiście był kontrolowany. Dodatkowo opłata za badanie zostanie pobrana przed jego wykonaniem, a nie po nim jak ma to miejsce obecnie.
Kolejną nowością ma być umieszczana na przedniej szybie nalepka potwierdzająca aktualność badania. To rozwiązanie ma pomóc policji w szybki sposób zweryfikować pojazdy bez ważnych badań. W ocenie eksperta to dobre rozwiązanie, gdyż sprawadza się ono w innych krajach i dyscyplinuje kierowców. Kierowcy będą musieli posiadać także specjalne zaświadczenie - dokument stwierdzający dopuszczenie pojazdu do ruchu w Polsce.
Warto również zaznaczyć, że inspektorzy Transportowego Dozoru Technicznego będą np. mogli się zgłaszać na badanie z uszkodzonym autem jako podstawieni klienci. - Jeżeli stacja działa prawidłowo, nie powinna obawiać się żadnych kontroli, zarówno zapowiedzianych jak i niezapowiedzianych - podkreśla Faryś.
Nowe przepisy muszą być gotowe do 20 maja 2017 roku, a stosowane od 20 maja 2018 roku.
http://www.motofakty.pl/artykul/badanie-techniczne-auta-kiedy-beda-obowiazywac-nowe-przepisy.html
To nie jest efekt dobrej zmiany tylko tego że urzędasom w Unii Europejskiej się nudzi. Chcą też wprowadzić filtr cząstek stałych w silnikach benzynowych od przyszłego roku. No cóż, chcecie być w Unii to płaćcie.
W brew temu co mówisz to jest dobra zmiana bo obecnie możesz zalegalizować złom i jak nim zrobisz wypadek to nikt nie odpowiada. Pamiętasz jak ludzie narzekali i były protesty przeciw zapinaniu pasów w samochodach. Ja jeżdżę w pasach a ty przeciwko dobrej zmianie będziesz nadal protestował.
Największa głupota w tym wszystkim, to podwójna opłata za spóźnienie. A jak mi w czasie, w którym trzeba zrobić przegląd, wypadnie remont auta ? Jak pojadę ? A jak przeprowadzę się na zabitą dechami wioskę, gdzie zimą pług nie dojeżdża, a śnieg zasypie drogi, a przegląd w tym czasie mi wypadnie ? Jak dojadę ? A jak wyjadę do pracy za granicę, auto zostanie w garażu, i wrócę po czasie przeglądu? No tak, zarobię to mnie będzie stać, zapłacić podwójnie. Ale żeby wprowadzić czasowe wyrejestrowanie pojazdu to się nikt nie kwapi. Jeździsz cabrio tylko wiosną i latem, płacisz za cały rok. Jeździsz motocyklem czy motorowerem tylko latem, płacisz za cały rok. Nie wiem jak tam z traktorami jest, ale podejrzewam że cały rok też nie są w użytku. Nie korzystam, nie płacę. Tak powinno być.
Bardzo dobre zmiany. Skonczy sie dawanie prxrgladow po znajomosci i jazda rupieciami. Dodalbym jeszcze wysylanie na przeglady do losowych stacji na terenie wojewodztwa.
Wprowadzenie przepisów sprawiających, że na drogach będzie mniej samochodów bez przeglądów lub z przeglądami robionymi na lewo, to coś złego? Może od razu w ogóle zlikwidujmy przeglądy, bo kierowcą w jeżdżących trumnach się nie podoba, że będą musieli zadbać o samochody?
2016-12-26, 17:48 A co za różnica jak będą jeździć nówkami ale kierowcy bez wyobraźni i odpowiedzialności za innych użytkowników dróg.To nie jest tak do końca jak piszesz.Podobnie z tym że kto ma broń to jest przestępcą.
A janusze dalej jezdza takimi trupami z przegladami za flaszke i narazaja swoje rodziny i innych uzytkownikow dróg