Ma Pan bardzo ograniczone spojrzenie na działalność stowarzyszeń, w większości działających żadnych pieniędzy się nie zarabia, a nawet trzeba dokładać z własnej kieszeni. Kasa sama na konto nie kapie
Stowarzyszenie to grupa osób (przyjaciół, bliższych i dalszych znajomych, członków rodziny), które mają wspólne zainteresowania (np. interesują się międzywojennym przemysłem polskim) lub wspólny cel (np. chcą uchronić przed zniszczeniem przedwojenną fabrykę). Razem chcą rozwijać swoje zainteresowania lub osiągnąć wyznaczony sobie cel (np. wpisać zabudowania fabryki do rejestru zabytków, odnowić ją itd.).
Podstawowe cechy każdego stowarzyszenia to:
dobrowolność – oznacza swobodę tworzenia stowarzyszeń, dobrowolność przystępowania i występowania członków – nikt nie może nas zmusić do bycia członkiem stowarzyszenia,
samorządność – to niezależność wobec podmiotów zewnętrznych i swoboda ustalania norm oraz reguł wewnętrznych,
trwałość – oznacza, że istnieje ono niezależnie od konkretnego składu osobowego swoich członków (pod warunkiem, że będzie ich co najmniej 15 w stowarzyszeniu zarejestrowanym
lub 3, jeśli jest to stowarzyszenie zwykłe),
niezarobkowy cel – oznacza, że celem stowarzyszenia nie jest przysparzanie członkom korzyści majątkowych (nie można podzielić majątku stowarzyszenia pomiędzy członków),
w przeciwieństwie do spółek.
Polskie prawo gwarantuje równe, „bez względu na przekonania, prawo czynnego uczestniczenia w życiu publicznym i wyrażania zróżnicowanych poglądów oraz realizacji indywidualnych zainteresowań” (preambuła ustawy Prawo o stowarzyszeniach). Prawo to może być ograniczone, jeśli w grę wchodzi m.in. ochrona praw i wolności innych osób (np. ktoś został zmuszony do wstąpienia do stowarzyszenia). Zakazane jest również tworzenie stowarzyszeń „przyjmujących zasadę bezwzględnego posłuszeństwa ich członków wobec władz stowarzyszenia” (art. 6 ust. 1).
Trzeba też pamiętać, że stowarzyszenie, podobnie jak fundacja, jest organizacją pozarządową – zgodnie z definicją zawartą w art. 3 ust. 2 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie jest to każda instytucja (osoba prawna lub jednostka posiadająca zdolność prawną na podstawie odrębnych ustaw), która nie działa w celu osiągnięcia zysku i nie jest jednostką sektora finansów publicznych. I jako organizacja pozarządowa stowarzyszenie podlega regulacjom ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie co w praktyce oznacza, np. możliwość ubiegania się o status OPP czy korzystania z dotacji administracji publicznej.
Jednym słowem Stowarzyszenie to taki stwór, który nie je, nie pije, a żyje ... całkiem dobrze.
Członkowie założyciele nie zarabiają ,ale wyznaczeni pracownicy czyli prezes lub pracownicy prowadzący usługi wobec stowarzyszenia np Stowarzyszenie "Sharon" w Ostrowcu wynajmujące całe VII pietro MOPS a prowadzące rehabilitacje i korzystające z dotacji PFRON jak najbardziej korzysta z darmowej kasy i miejsc pracy dla bliskich osób założycieli stowarzyszenia.
W większości stowarzyszeń nikt żadnych zarobków nie ma, podobnie jak i w licznych fundacjach.
http://poradnik.ngo.pl/x/895853%3Bjsessionid=D061CCF6C4B0BB3DBEC6AA190C73A480
Warunek 3 i 4 - stowarzyszenie moze wynagradzac swoich pracownikow i to niezla sumka. Wiec wystarczy sie tak zainstalowac, zeby pracowac dla takiego stowarzyszenia, czyli byc jego kosztem.
Skojarzenia z "Misiem" Barei, konsultantami, helikopterem za pelna stawke godzinowa oraz 20% kosztow jak najbardziej na miejscu.
Oficjalnie dementujemy, że nie rozmawiamy z żadną organizacją o utworzeniu inicjatywy politycznej.
Bardzo nieczyste zagranie panie Wykluczony. Dlaczego to robisz? Po co takie insynuacje?
Sami nie inicjowaliśmy takich działań, ani sami nie mieliśmy takich zamiarów.
Zostawcie nas w spokoju. Nie wycierajcie sobie nami gęby.
Do SK -KSZO:Byc może źle ten temat przedstawiłem,ale na forum już zapraszałem stowarzyszenie Kibiców KSZo być może forma nie odpowiada Wam więc trudno.Problem z kibicami stowarzyszenia KSZO pozostał więc zapraszam kiboli do stworzenia nowego stowarzyszenia prawdziwych kibiców KSZo ale z dotacją w perspektywie zmiany władz w Ostrowcu. Na razie KS-KSZO jest na łancuszku władz i PCPR.
Co ty będziesz nam wyznaczał drogę i jak mamy działać? Czy ty się dobrze czujesz! Odwal się od nas! Od kogo chcesz tworzenia nowego stowarzyszenia kibiców jak to ci prawdziwi kibole są obecnie we władzach obecnego stowarzyszenia? Od kretów spod murawy? Nie igraj z losem i lepiej odczep się od nas.
P.S SK KSZO to tylko i wyłącznie kibice piłki nożnej, także działalność KS KSZO nas nie obchodzi.
Panie SK KSZO ja nie atakuje Waszego Stowarzyszenia ja się bronię przed Wami.
Bo problem macie Wy z Waszą działalnością,która się nie różni od działalności Stowarzyszenia "Przyszłość dla Ostrowca"
Jesteście benificjentami pieniędzy społecznych dla Waszego Stowarzyszenia,więc problem jest u WAS.
Ja zwracam się do kibiców Ostrowieckich nawet kiboli o poparcie zmian aby już nigdy nie rządziła w naszym mieście postkomunistyczna bańda SLD,PO,TOS.PSL -to tyle w temacie.
Tylko proszę Cię bardzo abyś w te pierdoły kibiców nie mieszał. SK KSZO nie szuka wsparcia w kółkach wzajemnej adoracji i tym bardziej takich organizacji nie wspiera. Zwłaszcza jeśli mówimy tutaj od wszystkich "od prawa DO LEWA".
Do goscia z 2014-06-15,16;19 uwazajcie bo moze i do kibicow sie zglosic po poparcie radny PO Moskalewicz,ktory na WZ os. Stawki Spoldzielni Krzemionki w sprawozdaniu porownywal niektorych ludzi do kiboli.
Co słychać w temacie?
Uciekinierzy z TOS bawią się w przyszłą sobotę w pensjonacie Górczyńskiego. Boją się przegranej TOS, założyli swoje stowarzyszenie. Myślą, że ludzie nabiorą się na ich sztuczki
A co pan G. zrobił dla Ostrowca. Nawet mu się nie udało przekonać kolegi marszałka do remontu w końcu wojewódzkiej w Ostrowcu. Zrobili tylko nitkę Radwana i szumu, jakby oddawali Bałtowską, aleję i cały ciąg. Taka prawda
Jestem nowa w O-cu, kto z TOS kandyduje w wyborach samorządowych?
Na pewno Paluch i Kałamaga. Co do pozostałych, nie wiadomo.
Największe i najstarsze partyjne betony ostrowieckie. Naprawdę jest się czym chwalić.