Mnie się marzy taka knajpka,ze zdrowymi daniami,coś jak fresh food,tylko żeby można było iść i zjeść na miejscu. Kolejna pizzeria? Powodzenia mimo wszystko. Chociaż tyle już tego jest,że ciężko będzie się przebić.
Ehhh Ostrowiec miasto pizzeri, kebabów, a za niedługo burgerów. Gdzie by się nie poszło to pizza i pizza. Ile miejsc gdzie w Oc można zjeść pizzę jest teraz, ze 20? Czy lepiej?
No tylko jak chcesz zamowic w sobotni wieczor to okazuje sie to problematyczne.Nagle okazuje sie ze bardzo dlugo trzeba czekac...
A co Wam przeszkadza że ktoś ryzykując własne pieniądze chce spróbować takiej działalności? Przecież dla mieszkańców lepiej jak wybór jest większy, tym bardziej że często ludzie płaczą że nie ma gdzie wyjść. Dogodzić ludziom w Naszym mieście chyba niemożliwe, najpierw płaczą że miasto umiera, a potem jak coś się otwiera to marudzą że za dużo pizzerii. Szkoda słów.
za sama nazwe tam nie pojde
Popieram. To jest zazdrość.
Zazdrosc? Ale czego tu zazdroscic? Tego ze w Ostrowcu jak chce sie zjesc to w 80% miejsc jest pizza albo kebab. Teraz niby jest ped za burgerami, ale to ciagle najmniej wymagajace w otwarciu lokale, bo wielkiego nakladu na to nie trzeba. Ale co sie dziwic skoro gusta kulinarne ostrowczan nie sa wyszukane i najwazniejsze jest zeby bylo duzo i tanio, a pizza idealne sie w te gusta wpisuje - 30-35 zl i mozna sie fest zapchac ciastem i serem az brzuch boli. Jest male urozmaicenie lokali z jedzeniem w Ostrowcu, mozna wybierac miedzy pizza, pizza a pizza, z tym chyba nikt nie bedze polemizowal, ale pewnie znajda sie tacy co sprobuja.
Fakt, nazwa to niewypał ale pizza może być smaczna. Ja mam brzydkie imię a jestem śliczna. Spróbujmy i oceńmy. A to, że blisko Primo to nie problem. W Primo jest masakry żnie długi czas oczekiwania, ostatnio czekałam 50 minut. A i ludzi trochę mniej.
A już szczytem jest narzekanie na narzekających - wygrałeś. Nie zrozumiałeś widzę - jaki to wybór gdy wybierasz między pizzą, pizzą, a... pizzą? Nikt się nie odważy otworzyć czegoś innego - wtedy by można było mówić o wyborze kulinarnym.
Ja też chciałbym czegoś nowego spróbować, bo tak wybór ogranicza się właśnie tylko między pizzeriami. Wietnamczyk na Rynku odstrasza wnętrzem, więc tam się nie posiedzi. W barach mlecznych wieczorami nie posiedzisz. W zasadzie zostaje tylko sushi jako sensowna odmiana z dobrym jedzeniem i ładnym wystrojem, ale w końcu nie wszyscy lubią sushi. Może by tak kuchnia gruzińska, tajska, meksykańska? Gdybym miał możliwość otwarcia lokalu to spróbowałbym właśnie pójść tą drogą.
Nie prawda. W ostatnim czasie otworzyło się tez kilka barów z domowym jedzeniem z Kuchnią Polską. Skorzystałem już z dwóch i jestem zadowolony. Dobrze, że jest konkurencja w tym temacie.
oj ludzie ludzie...widać że narzekanie to Wasza ulubiona dyscyplina sportowa...dziwi mnie Wasze podejście.Otwiera się nowy lokal, zamiast pójść, spróbować i dopiero wtedy oceniać to Wy lecicie z tekstami typu "za samą nazwę nie pójdę" , kurcze ogarnijmy się trochę i bądźmy optymistami,świat będzie piękniejszy :)
a co do nazwy to CiamCiam jest spoko, zabawna i wpada w ucho
nazwa okropna! bardzo mi się źle kojarzy
Pizzę lubię ale nazwa faktycznie jakaś taka...prostacka?
Jadł ktoś ostatnio pizzę w lokalu?Czy maja na dowóz?
"ciam ciam" co to za nazwa ha ha
Nazwa jak każda inna a pizza najsmaczniejsza w mieście. A klientów mają coraz więcej także smakuje nie tylko mi