Skąd wiadomo jak te kawiarnie funkcjonują ?
A może to wszystko jest na granicy opłacalności ?
Często spotykam się z osobami , które ledwo wyrabiają na koszty w galeriach handlowych .
Zastanawialiście się kiedyś jakie są kary za rozwiązanie takiej umowy np z Tesco ?
Ogólnie lepiej dalej ciągnąć taki "biznes" niż płacić taką karę .
Swoją drogą ciekawe ile boksów w naszej galerii wyrabia na siebie ?
zajmij się produkcją i montażem ogrodzeń kutych i kowalstwem artystycznym, mój kolega nieźle przędzie w tym biznesie
Ludzie co z Wami ??? większość odpowiedzi : a poco?? nie da się, nie opłaca się,jest ale ledwo na koszta wyrabia .... Ci co tak mówią niech dalej siedzą w domach (przed komp.),narzekają ,że w Ostrowcu nie ma pracy, nic się nie dzieje !! Nie ryzykujesz ? Nie masz ! A nuż/widelec wypali ?? Jeśli sam się nie przekonasz.Później można sobie tylko w brodę pluć ,że " a może było warto ? " Jeśli jest pomysł, wiara i chęć to warto wszystko robić . No ale po co cokolwiek robić ,jak z marszu na forum zostanie się sprowadzonym do szarej Ostrowieckiej rzeczywistości ,że w tym życiu to już nic się nie da,nie opłaca się "wychylać"... A kiedy ??? To już nie róbmy nic w naszym mieście, samo się zrobi...
P.S. W marcu otwieram lokal gdzie można będzie zjeść, posiedzieć ze znajomymi i nie boję się ,że " nie wypali, nie zarobię a jeśli już to koszta wszystko pochłoną ..." Sam się przekonam czy było warto .Ważne ,że ja w to wierzę . Szczegóły już niebawem :D
Jak to kiedyś ktoś powiedział : "...weźmy sprawy w swoje ręce" a marudy niech zostaną w domach na garnuszku mamusi i tatusia... Pozdrawiam
Szkoda mi cię paweł / nie bierz tego do ciebie , bo bardzo cię cenię za to co powiedziałeś i za to co próbujesz robić / ja tam siedzę obecnie po ej stronie co odradzają , a z tego powodu , że przez szereg lat próbowałem nie raz i nie da się o przyczynach nie będę pisał , bo to temat rzeka . Próbowali też moi znajomi w różnych tematach w takim samym rezultatem . jedyne co im sie udawało to trafione wyjazdy na granicę skąd nie wracają . ja nie jadę , bo za dużo rzeczy mnie tu trzyma . Szkoda mi cię , bo nie uda się taka jest prawda . Nie wiem kiedy otwierasz ,ale daje ci góra rok może półtora ,ale mimo wszystko życzę ci najlepiej i miło byłoby gdybym jednak się mylił
Weź się ogarnij, z takim podejściem, to nawet gwoździa nie wyprostujesz.
jak zabraknie ci pieniędzy na opłaty i zostaniesz bez grosza to zobaczysz właśnie z takim podejściem to nic nie zadziałaś w biznesie
Paweł nie słuchaj nikogo tylko rób swoje! Ja spróbowałem, firma po 2,5 roku padła, kasy nie mam, pracy nie mam, ale nikt, powtarzam NIKT nie ma prawa Cię osądzać za to, że spróbujesz. Nie ten, to kolejny biznes wypali, a jak nie wypali, to przynajmniej będę żył SWOIM życiem i osobistymi celami.
A wszyscy co tylko narzekają - "całe piekło Was chwali" ;)
Ja jestem doswiadczony w próbach biznesu na rynku lokalnym i zewnętrznym. Mam już ponad 40 lat i doswiadczenie. Moge Wam powiedziec, że naprawdę trudno jest zainwestowac własne, czasem duze pieniądze i je pomnożyć. Kończy się to zwykle totalna klapą. Większe szanse maja ludzie z przysłowiową złotówką i "plecami". To juz inna bajka. Własne zaoszczedzone pieniązki wrzucicie do worka bez dna i ich nie odzyskacie. Niestabilna sytuacja i polityka wyssie z Was kazda Wasza złotówkę. I nikt się nie będzie nad Wami litował. To trudna gra i nieprzewidywalna. Życzę powodzenia. Najpewniejszy biznes to zdrowie, prawo, budżetówka i polityka.
lepiej nic nie zaczynaj bo cie udupia podatkiem zusem i jeszce urząd miasta podatkiem od prowadzenia działalnosci i będziesz robić cały czas na państwo i miasto a tobie nic nie zostanie
Lepiej szara strefa !!! Zachęcam wszystkich do tego rodzaju działalności a urzędasy sie wezma do roboty bo nie utrzymają się ze swojego opiepszania
przede wszystkim paweł i Paweł to dwie różne osoby. To tak na wszelki wypadek.
Narzekacze - jasne, że najlepiej usiąść na (cenzura) i płakać, albo obejrzeć sobie You Can Dance i polizać cukierka przez szybkę monitora.
Nie dziwię się, że wam nie wyszło nie miało prawa przy takim nastawieniu. Lepiej spalić się żywym ogniem niż tlić całe życie.
Zabiorę głos może ja który przez lata zmienił kilka działalności i pracuję dalej.Nigdy to pańswo nie dało mi nic ,a można powiedzieć ,że zawsze zabierało.Aby utrzymać się na rynku jedną zamykałem a wmiędzyczasie otwierałem drugą.Oczywiście nigdy nie żałowałem..Gdyby mi teraz przyszło otwierać działalność to bym zrezygnował bo nie ma szans aby utrzymać się na rynku zdobywając klijenta od podstaw.Jeszcze nie zaczniesz a przygotuj 4 tyś. na wstępne opłaty.Mówię o chwili kiedy nic nie zarobiłeś.To są opłaty nie mające nic wspólnego z zarabianiem pieniędzy.Pierwszy rok jak wtopisz 50 tyś. to się ciesz bo to będzie twój sukces.Życzę powodzenia.
mirek24 ale jesteś zdolny "biznesmen" a twoja "firma" najlepsza w mieście oj człowieku nie chwal się już namieszałeś w spóldzielni i co gówno wyszło
Zanim rozpoczniesz to swoje Zarządzanie spółdzielnia mieszkaniową to sobie poczytaj kto to jest Zarządca, bo nie masz chyba pojęcia.Podpowiem ci w skrócie (wikipedia)
Aby uzyskać licencję zarządcy nieruchomości i móc prowadzić działalność zawodową związaną z zarządzeniem nieruchomościami należy spełnić kilka ustawowych warunków, w tym m.in. posiadać wykształcenie wyższe i ukończyć studia podyplomowe w zakresie zarządzenia nieruchomościami lub posiadać wykształcenie wyższe z zakresu gospodarki nieruchomościami, odbyć odpowiednio udokumentowaną praktykę.Plus Studia Podyplomowe.
właśnie "żadnej odpowiedzialności..." to co z Ciebie za biznesmen?? Własnego biznesu się pilnuje 24/24 h , dba o niego i klienta , bierze się całą odpowiedzialność za swoje poczynania ! I wtedy jest szansa powodzenia. Ale nie, lepiej siedzieć na ciepłym stołku, zero odpowiedzialności, zwalanie winy na innych ... To jest lenistwo a nie próba dojścia do czegoś ! Nie dziwię się,że z takim podejściem nic się Tobie nie udaje i się nie uda... Zmień nastawienie do siebie i do życia . Polecam dobra książkę " Sekret" lub dla leniwych film "The secret-sekret" ... Ja stawiam na siebie, na wiarę w ludzi . Nawet rok czy półtora jeśli przetrwam to już sukces ! A tak na marginesie to jeśli ma się dobry pomysł , wiarę to nawet nie potrzebujesz dużych pieniędzy które " umoczysz" dobry biznes plan, i głowę na karku .
Powtórzę się ale niech ci co się boją, stracili wiarę lub im się nie chce bo " poco" niech siedzą w domach, odwiedzają
(cd. wcześniejsza odpowiedź przez pomyłkę wysłana zbyt szybko i źle podpisana :) ) odwiedzają PUP czy mops, płaczą że jest źle , szaro i ogólnie do d..y . Z takim negatywnym podejściem do wszystkiego powinno się wyludnić np.Ostrowiec, zaorać i posadzić ziemniaki ... no ale po co ? jak znów stonka zje ... Pozdrawiam wszystkich tych co na TAK i troszkę mniej tych co na NIE
Mirek wcale nie napisał że jest najlepszy. Ma rację w tym co napisał, niestety..