Odnosze wrażenie, ze droga jest zle oznakowana. Mianowicie chodzi o to, że jak jadę od strony Ćmielowa i wjeżdzam na wiadukt muszę ustapić pierwszeństwa tym co jadą od ulicy sandomierskiej w strone Ćmielowa natomiast jak ktoś jedzie od ulicy sandomierskiej i skręca na wiadukt to wtedy musi ustapić pierwszeństwa temu co wjeżdza na wiadukt od strony Ćmielowa. Tak samo jest na skrzyżowaniu gdzie się zaczyna obwodnica. Chodzi mi o to, że jak jade od wiaduktu i skręcam na obwodnicę to przepuszczam tych co jadą od huty prosto na wiadukt natomiast jak ktos skręca w prawo jadąc od huty musi przepuscić tego co jedzie od wiaduktu i skręca w lewo. Na dodatek ograniczenie do 50 to jakas paranoja powinno byc na całej obwodnicy 70. Dodam, że na obwodnicy jest 50 a jak się wjeżdza na wiadukt jadąc od huty to jest 60, a później podczas zjazdu z wiaduktu jest 40. Wnosek jest taki, że przez wiadukt mozna jechac szybciej niż na całej obwodnicy. Czyzby obwidnica była mniej bezpieczna od wiaduktu? Na koniec dodam jeszcze jedno, Czy nikt nie mógł by wstawić znaku ograniczenie do 50 jak sie wjezdza na obwodnice od stacji Statoil, czy to celowa zagrywka, zeby policja miala za co wystawiac mandaty. Bo niby jest sie w miescie i jest teren zabudowany ale jadac ta drogą nie widac zabudowań.
P.S. Ja już złapałem tam mandat i dwa razy na wspomnianych skrzyzowaniach mi wymusili pierwszenstwo (dodam, ze stosowałem się do tych oznakowan jakie tam są)
