Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Nocnik i dwulatek

Ilość postów: 35 | Odsłon: 3120 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
                  • Odp.: Nocnik i dwulatek

                    Jestem w stanie traktować dziecko jak człowieka. Nie zamierzam wyjaśniać 2 czy 3 latkowi całek i różniczek ale co to jest kupa i gdzie powinna lądować dziecko jest w stanie pojąć. Najpierw piszesz, że 2 latek robi na złość matce z premedytacją i dokładnie zaplanował sobie to, że najpierw pokazał jej iż sikanie do nocnika opanował a następnie postanowił zniszczyć ją psychicznie udając cofnięcie tej umiejętności. Za chwilę piszesz, że dziecko nie jest istotą rozumną i nie należy mu nic tłumaczyć bo i tak nie rozumie. Należy mu natomiast przylać według Ciebie. Musisz być strasznie słabym i zakompleksionym człowiekiem jeśli swoją przewagę nad dwulatkiem jesteś w stanie okazać jedynie fizycznie.

                    Gość_M.
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Nocnik i dwulatek

                      a gdzie i kto mówi o tym aby traktować dziecko nie jak człowieka, mowa jest o nie traktowaniu go jak dorosłego człowieka, a to różnica.

                      Wyciągasz błędne wnioski inna sytuacja jest gdy dziecko już potrafiło korzystać z nocnika i nagle przestało, inna kiedy nie potrafiło nigdy tego robić.

                      Dlaczego niby "jedynie fizycznie"?

                      Czy Ty potrafisz coś logicznie i sensownie napisać?

                      Gość_ekhm
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Nocnik i dwulatek

                        Bicie, zwłaszcza osoby o wiele słabszej fizycznie, w tym przypadku dwulatka, nie jest traktowaniem jak człowieka...

                        A opinia Twoja na temat mojej logiki i sensowności (biorąc pod uwagę Twoja logikę) jest dla mnie komplementem. Przeraziłabym się gdybym nadawała z Tobą na jednych falach...

                        Gość_M.
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 20

              Odp.: Nocnik i dwulatek

              A może spróbuj wysadzać małego na sedes. Mój synek - obecnie 2,5 roku, najpierw "zaprzyjaźnił się" z sedesem , a dopiero później z nocnikiem.

              Gość_mama
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

              Odp.: Nocnik i dwulatek

              Dziękuję mamo za tak cenne rady. NA pewno nie będę biła własne dziecko, ani krzyczała na nie, a tym bardziej nagradzała.Mam nadzieję że moja cierpliwość i pochwały zaskutkują ;-)

              Gość_Lena
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Nocnik i dwulatek

                Niestety od dwóch dni mimo cierpliwości i zachęt synek sika pod siebie. Nakładkę sedesową usiądzie ,ale nie zrobi potrzeb fizjologicznych. Czyżby w tak krótkim czasie oduczył się do czego służy nocnik?? Brakuje mi w ciągu dnia majtek i rajstop do zmiany, a nie chce wrócić do pieluch.Zakładam mu tylko na spacer i na noc. Jestem zrezygnowana.

                Gość_Lena
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Nocnik i dwulatek

                  A zapisałam go od września do przedszkola.Czy wrócić do pieluch na jakiś czas, a potem od początku go od nich oduczać??? JUż sama nie wiem co robić ;-

                  Gość_Lena
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 25

                Odp.: Nocnik i dwulatek

                pochwała też jest nagrodą

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 26

                Odp.: Nocnik i dwulatek

                Cierpliwości :) a do wpisu ekhm: to się w głowie nie mieści jakie głupoty wypisujesz. Nie wiem jak twoje dzieci, ale moje jest człowiekiem :) Do mnie należy jego wychowanie. Chce żeby moje dziecko umiało wyrażać swoje i słuchać cudzych argumentów. Jak to mówią "czym skorupka za młodu ...." więc wolę tłumaczyć, przekonywać rzeczowo, cierpliwie, aż zrozumie. U mnie się to sprawdza w 100 procentach. Kiedyś ktoś mądry mi powiedział, że tak jak traktujesz swoje dziecko w dzieciństwie tak ty będziesz traktowany przez nie na starość. Więc szykuj się na karcenie :) :)

                Gość_mama
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Nocnik i dwulatek

                  ps. ekhm jeszcze jedna uwaga do twoich "rodzicielskich porad" to chyba coś z rodzicem jest nie tak jeśli dziecko jest nierozumne prawda? geny się dziedziczy więc może czas zacząć od siebie? :) :) :) Dziecko to nie tylko dziecko, ale AŻ DZIECKO !!!!!!! Po to się właśnie dziecko wychowuje, kształtuje,żeby było równorzędnym partnerem do rozmowy. Ale jak mam zagłębiać się w rozmowę z kimś o takich poglądach jak ty to wolę pogawędkę z moim maluchem przy nocniczku :) :) :)

                  Gość_mama
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Nocnik i dwulatek

                    Droga mamo, to nie dziecko jest nierozumiane, tylko dziecko nie potrafi rozumować jak dorosła osoba. Jeśli myślisz np, że kwestia sikania do nocnika, to kwestia tylko nauczenia dziecka, to jesteś w błędzie, bp jak dziecko nie ma dostatecznie wykształconej kory mózgowej (może tak być do 3 roku życia w tym zakresie) to choćbyś wyłożyła mu cała biologię organizmu i trajektorię lotu moczu po nocniku - to nic nie da, bo dziecko fizycznie nie jest w stanie kontrolować tej czynności.

                    Mózg dziecka się rozwija jak i jego emocje itd No ale skoro Ty twierdzisz, że rozmawiasz jak równy z równym ze swoim dzieckiem na nocniku to muszę Ci pogratulować genialnego dziecka, albo założyć, że z Tobą jest coś nie tak.

                    Gość_ekhm
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Nocnik i dwulatek

                      Ekhm... odpuść już sobie, na prawdę się ośmieszasz :) Wszystko wskazuje na to, że Twoja kora mózgowa zatrzymała swój rozwój tuż po przyjściu na świat...

                      Gość_M.
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Nocnik i dwulatek

                        Ośmiesza się ten, który nie potrafiąc wybrnąć z twarzą z dyskusji (bo widzi w końcu jakie głupoty wcześniej popisał), zaczyna tupać nogami i obrażać - to taka desperacka ostatnia próba zdziałania jeszcze czegoś w temacie...

                        Polecam popracować w tym temacie, bo marnie to dziecko wychowasz...

                        Gość_ekhm
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Nocnik i dwulatek

                          Ale o jakim dziecku mówisz? Bo moje już dawno jest wychowane. Pewnie Cię to zdziwi ale nigdy nie było bite i samo w związku z tym też nikogo nie bije.

                          Tupania i obrażania nie widzę i nie słyszę.

                          Rozumiem, że starasz się wybrnąć z twarzą z tej dyskusji mimo że nie rozumiesz jakie głupoty wypisujesz.

                          Gość_M.
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 34

                  Odp.: Nocnik i dwulatek

                  Spróbuj wyprzedzać synka, jak się napije sama sadzaj go na nocnik lub sedes , daj zabawkę którą lubi, zajmij go rozmową itp. ,posiedzi i może się wysika.U nas skutkowało jako pochwała bicie brawa.

                  Gość_mama a
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Nocnik i dwulatek

                    Wyglada na to, że Twoje dziecko nie jest i nie było gotowe do załatwiania potrzeb fizjologicznych na nocnik lub sedes z nakładką. Wróć na jakiś czas do pieluszki i nie rób żadnego problemu z tego faktu. Przejdź nad tym do porządku dziennego,tak, jak za pierwszym razem, kiedy przyuczałaś dziecko do nocniczka. Postępuj po raz drugi tak samo. Dziecko szybko załapie po raz drugi i juz starsze, zacznie na stałe korzystać z sanitariatów. Staraj sie uspokoić sytuację, nie mów o siusianiu, nie komentuj tylko nagradzaj za korzystanie z nocnika. Niech się dziecko "zresetuje" i zacznie od nowa. Czasami tak bywa.

                    Zastanów się też czy ktoś lub coś nie uprzedziło dziecka do załatwiania się na nocnik, np czy nie widziało w rodzinie nowonarodzonego dzidziusia, który moczy pieluszkę. Mozna by mówić wtedy o naśladowaniu. Pomyśl o tej opcji.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Nocnik i dwulatek

                      Po tygodniu załatwiania potrzeb fizjologicznych w majteczki , synek zaczął siadać na nocnik ze skutkiem. Już nie moczy się, ani nie muszę go sama wysadzać lub przypominać mu , że jak mu się chce siusiu lub kupkę to ma usiąść na nocniku. Do tej pory nie wiem czym było spowodowane tygodniowe załatwianie się w majtki. Nasza pediatra stwierdziła,że po prostu synek się uparł,że będzie sikał w majtki i ze to mu przejdzie, tylko potrzeba czasu i cierpliwości ze strony rodziców.

                      Gość_Lena
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
3 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
WarszawaRemont.com
Branża: Remonty
Dodaj firmę