W naszym mieście nie ma żadnych atrakcji dla młodzieży . Zostały tylko ,,Orliki " które i tak nie każdemu odpowiadają . Dlaczego nie ma dyskotek , nie wiem . Wiem że chętnych z pewnością było by wielu . Wystarczy podjechać pod dyskotekę w Brzozowej żeby zobaczyć ile tam osób z naszego miasta , chociaż trudno się tam dostać bez własnego transportu . W Ostrowcu brak miejsc do spędzania przez młodzież czasu . Więcej koncertów organizowanych jest w Bałtowie niż u nas .
Pewnie chodzi na naszą rodzimą patologie. Raczej dorosły czlowiek nie ma ochoty sie naparzać z jurnymi szesnastolatkami.
Przydalby sie lokal 30+,z dobra muzyka,starsi nie maja sie gdzie bawic.
Niczego w Ostrowcu nie brakuje. To miasto nieustającej szczęśliwości i olbrzymich perspektyw dla ludzi. Jest wszystko czego mieszkańcom do życia potrzeba i wszystkie potrzeby ludności są zaspokojone :)
Oddział endokrynologi, hematologi,onkologi i dermatologi w szpitalu. To by się przydało a nie poważnie chorzy ludzie muszą jezdzić po kraju. Po co galerii mnóstwo jak zdrowia nie ma.
Strzelnicy brakuje
Oczywiście że nic nie brakuje. Każdy, kto decyduje się tu mieszkać dobrze wie czego się spodziewać. Ostrowiec to małe miasto i jako takie spełnia wszelkie moje wymogi. Jestem tu szczęśliwy.
Małe wymogi to i wystarcza.
Ale niestety, Ostrowiec przez lata mocno podupadł. To nie ten sam Ostrowiec co 10 czy 15 lat temu.
Kina, dużego i z wyborem kilku filmów na wieczór. Jak jesteśmy z mężem u moich rodziców to Często zostawiamy dziecko na wieczór z dziadkami a sami, chcąc pójść do kina, jedziemy do Starachowic. Niby blisko, ale...
A ja bym chętnie widział zamiast paru biedronek sklepy Simply. To taki mały Auchan, a jak w rankingu paczałem, to Auchan jest nr 1.
Brakuję coś dla 50+, żeby można było spotkać się, porozmawiać, potanczyć
mnie brakuje sklepu z egzotyczną żywnością, owoce, przyprawy i warzywa świeże, suszone, w puszkach, mrożone jakich nie sposób kupić w Ostrowcu
można by to połączyć z warzywniakiem z prawdziwego zdarzenia i sklepem ze zdrową żywnością
No i co dalej z tym wątkiem i niezaspokojonymi potrzebami?Ciekawe czy władze miasta zorganizują ten bazarek na osiedlu 25-lecia taki, jak mają na Ogrodach?Już jest prawie połowa marca i zbliża się sezon na nowalijki warzywne.Fajnie by było, ale jakoś nie ma odzewu?To po co był ten sondaż?Pisze ktoś może pracę doktorska na temat "Niezaspokojone potrzeby społeczne w małym mieście" i zależało mu na materiale badawczym?
Panie Prezydencie, chyba nie mamy zbyt wielkich wymagań z gatunku tych "nie zaspokojonych".Nie chcemy portalu lotniczego, teatru i filharmonii albo salonów Armaniego i Gucci, a tylko jeść zdrowo i nie dźwigać bagaży z innych osiedli.Pozdrawiam serdecznie w imieniu wszystkich życzliwych dla władz miasta seniorów, młodych mam i ludzi troszkę mniej sprawnych.