Niesprawiedliwość cholerna, bo akurat nie ściągałam, jak podejrzewam 75% zdających którzy mają uniewaznioną maturę, dziwne jest to, że osoba siedząca w środku ma 0% z chemii, a ludzie, po jej lewej, prawej stronie, z przodu i z tyłu unieważnień nie ma, więc z kogo ten ktoś miał ściągnąć?! tak samo pierwsze ławki i krańce rzędów, niemozliwe ;)
Za organizację egzaminu maturalnego odpowiedzialni są dyrektorzy szkół jako PZE. Widocznie ten nadzór nie był właściwy i stąd takie skutki . Ale dlaczego mają za to odpowiadać maturzyści?.Wszędzie powinny obowiązywać standarty i za ten brak nadzoru Dyrektorzy tych szkół powinni być odwołani ze stanowiska!.Decyzja należy do Starosty jako pracodawcy.Tego domagać powinni sie rodzice !!!.Jestem tegoroczną absolwentką Bronka i zdałam egzamin b.dobrze . Przykro mówić ale bałagan organizacyjny jaki panował w szkole w organizacji przebiegu matury przyniósł właśnie takie efekty a nie inne .Dyrektor Bronka nie po raz pierwszy nie stanął na wysokości zadania?. Funkcja przerosła jego ambicje i niezwykłą pewność siebie.
gołym okiem widać ,że to nie pisała maturzyska a zazdrona konkurencja widać niezwykłą znajomość tematu typową dla osób które na coś liczą alec się przeliczą ps. o 5 rano to się śpi po imprezach
wyścig szczurów zawiódł.Za wszelką cenę ludzie myślący że tego wymaga dobro dziecka pchneli ich do szkoły "od ludzi".Są to ludzie chcący ustawić swoje dzieci wg.siebie i sąsiadów aby zazdrościli,że ten to lekarz,ten to farmaceuta a inny weteryniarz.Wyszła prawda
jaki poziom reprezentują oraz że układy i kasa nie wszędzie działa.W Łodzi na pewno nie.Petycje i protesty rodziców?Parodia i ośmieszanie ludzi dorosłych mających dowody osobiste w kieszeni mających prawo wyborcze,kredytobiorcze jażeli ma zdolność kredytową,mama protestuje!Przeciw czemu że synek lub córeczka to rozpiszczony dzieciak nic nie umiejący?Wstyd znowu na całą Polskę.
na pierwszym roku studjów odpada ok.50% studentów niech się cieszą i wezmą do nauki zaoszczędzom rodzicom łzów i pieniędzy
na maturze czy egzaminie zawodowym nie można mieć przy sobie telefonu komórkowego,to że oni się chwalą tym że je posiadali to według mnie chcą poszpanować,tylko swą głupotą sobie szkodzą bo plotka poszła w świat
Tel. nie można mieć w teorii. W praktyce jest inaczej.
Sprawa do wyjaśnienia jest bardzo prosta.
1. Szkoła posiada protokół z przebiegu egzaminu
2. W uwagach powinny być zaznaczone wyjścia uczniów
3. Prawdopodobnie ci, którzy wychodzili, a później weszli mieli złe odpowiedzi - Pytanie od kogo?, skąd ?
4. Jeśli to nie da rezultatu to zaprosić uczniów na spotkanie w szkołach
5 Na spotkaniu spokojnie poprosić o wyjaśnienie, który uczeń od którego dostał ściągę lub podpowiedź - jak wyglądał łańcuszek ściągania
6 Źródło znajdzie się po 5 minutach
7 Dalej postąpić według uznania
ale co wyjaśniać i po co?powinni przez dwa lata nie mieć możliwości zdawania poprawek i tyle
powinni wszystko od nowa zdawać byłaby nauczka na przyszłość
Takie wyniki matur obrazują nie poziom wiedzy maturzystów,ale poziom i przygotowanie intelektualne ich nauczycieli! Szkoły średnie powinni opuszczać absolwenci pewni swej wiedzy albo uświadomieni,że mają braki w swojej edukacji i nie mają szansy zdać matury. Ale na tych słabszych uczniach zarabia się na płatnych korepetycjach,utwierdzając ich potem o wysokim przygotowaniu do matury i na ewentualne studia.Później jest zgrzytanie zębami.
Przypominam sobie,jak oburzali się nauczyciele gdy część forumowiczów o tym pisała na portalu. Polska szkoła znajduje się na równi pochyłej i jest to jazda w dół,niestety.A gdy okaże się,że ściąganie odbywało się za wiedzą i przyzwoleniem nauczycieli lub przy ich pomocy (co jest b.prawdopodobne,patrząc na różnorakie rankingi oceniające szkoły i parcie do "sukcesu"),to będzie katastrofa.Tyle.
Tak się zastanawiam, skoro unieważnili tyle matur, to musiał być w nich identyczny błąd w rozwiązaniu. Czyli może to sugerować, że ta młodzież, jeżeli faktycznie nie ściągała, została po prostu źle nauczona. Może tu tkwi przyczyna, ciekawe do kogo chodzili na korki...
o ot wlasnie problem drodzy rodzice i uczniowie, dalej glosujcie na lewackie partie typu po pis sld pls itp! tworzace panstwo ktore chce wszystko kontrolowac miec kompletna wladze i nadzor nad obywatelami!!! zero zaufania do obywatela, a w tej sytuacji nawet nie wolno sie odwolac! przeciez to 100% wladza panstwa nad obywatelami. bez wiedzy panstwa nie wolno nam nic i nie wolno nam sie przeciwstawic panstwu! po co komu egzamin maturalny?! gdyby egzaminy byly przeprowadzone na studiach przez wymarzona uczelnie waszych dzieci i odbylo by sie wszytsko na zasadach uczelni zapewniam was ze nie byloby takiego problemu teraz!!! czy nie macie dosc ciaglej kontroli panstwa nad nami? w tym momencie wlasnie widac doskonale niedoskonalosci systemu, byle urzedniczyna (utrzymywany na koszt uczciwie pracujacych!!!) wymysla sobie jakies przepisy chore, ktore oczywiscie maja utrudnic droge w tym przypadku mlodym ZDOLNYM ludziom!!! dosyc tego. czy nie chcecie wolnosci?!
Brawo na drugi rok po takiej panice będzie jeszcze wiecej "korków" niektórzy dobrze zarobia po co wysilać się w szkole
Na maturze z chemii jest 35 zadań. Na ich rozwiązanie jest 2,5h. Każdy arkusz ma inną kolejność zadań. Ci z unieważnieniem celowali w 90-100%, takie wyniki mają z pozostałych przedmiotów. Ktoś logicznie myślący powinien wiedzieć że w takim przypadku nie ma czasu na ściąganie. Sciągać i dostać 40-50% o.K. da się radę ale nie 90-100%. OKE Łódź unieważniła matury z chemii tylko w Ostrowcu ,53 sztuki, chcecie powiedzieć że w dwoch województwach gdzie jest ponad dwieście szkół z chemii sciągał tylko Ostrowiec. Coś jest nie tak. Niech rodzice walczą bo wygląda to wszystko nie logicznie. Jaka pewność że za rok nie załatwią tak np Staszica.
