Dlaczego tak narzekacie ze tak było zle to chyba raczej wy niezadowoleni dokonaliscie złego wyboru trzeba wybierac taki lokal gdzie serwuja dobre menu
Mode jedzenie nie było pyszne, ale za to fajne kelnerki. Jedna była piękna i sympatyczna. Miała warkocz, może ma ktoś do niej numer? Do mojego syna by pasowała...
To wcześniej nie znaliście menu??? Nie spytaliście o nie?? Było się wybrać tam gdzie serwowali rosół, schabowego, itd. Jestem pewna, że gdyby podali te dania, o których tu piszecie to w postach czytałabym: beznadziejne dania podali - zwykłe tradycyjnbe, jakie można sobie w domu zrobić - schabowy, rosół to się je na okrągło w domu, itp. Ja tam w tym roku urządzałam domówkę u siebie i było fajnie. 5 lat pod rząd chodziliśmy po lokalach, co roku byliśmy w innym i nie mogę napisać, że gdzieś było beznadziejnie. Zawsze były jakieś plusy i minusy, danie nie zawsze każdemu pasowały, ale każdy ma inny gust i nie jest możliwością dogodzić wszystkim. Ktoś powie, że nie doprawione, a jeśli się doprawi, to drugi powie, że za mocno doprawione i to normalne, bo każdy ma inne kubki smakowe.
ktoś zrobił nagonkę na Novum i tyle wystarczy jedna niezadowolona osoba pisząca klika postow pod rząd i robi się tłum
Mnie tam się podobało.Na parkiecie bawiły się same piekne dziewczyny...szczególnie jedna mała blondyneczka w czarnej sukience.Miło było popatrzec.
Jedzonko faktycznie kiepskie ale cóż,śniadanko w domu załatwiło cały dramat.Moi koledzy też są zadowoleni,gorzej z żonami haha
Ludzie,ja w tym Novum nie byłam,ale zmówcie się i do pana właściciela niech odliczy sobie za orkiestrę i odda pół pieniędzy,raz nauczyć zasad i tyle.
I tak nie oddadza kasy a jeszcze nerwy strace jak tam pojde... a szkoda bo sala ladna muzyka super ehh tylko to jedzenie. No ale nie mozna miec wszystkiego moze za rok bd lepiej :)
i właśnie z 15 dziewczyn wzdycha do monitora myśląc że to o niej...chwila później myśl czy na pewno ;p
Witam też byłem na Tym mało fortunnym sylwestrze zawiodłem się na max po cenie spodziewałem się dopracowanego do perfekcji przyjęcia. A jedyne co dostaliśmy to ładnie ubraną salę i muzykę przy której się dobrze bawiłem. Co do całej reszty ma bardzo dużo zastrzeżeń zacznijmy od jedzenie które nikomu nie smakowało, zacznijmy od I dania zupa krem brokułowa lubię brokuły, ale to co dostałem na talerzu nawet nie nadaje się do powiedzenia że jet nie smaczne przesolone i mdłe. Po pierwszym daniu przyszła kolej na II zaskoczenie kolejne wszystko ładnie przystrojone ale na tym plusy się kończą. po pierwsze ciasto francuskie mało kto lubi to ciasto ale powiedzmy to rzecz gustu. kolejna niespodzianka szpinak, na szczęście dało się go wydłubać i nie zjeść cała reszta tego dania była dobra ale do piersi brakowało mi ziemniaczków :D Po tych dwóch daniach przyszedł czas żeby skorzystać z łazienki i kolejny problem może i była kiedyś po remoncie ale teraz jej dużo brakuje, ale to jeszcze do przeżycia,mimo takiej wysokiej ceny. Wychodząc z wc zawsze myję ręce :D:D i kolejne zaskoczenie w karnie tylko zimna woda (chyba dostali na tyle pieniędzy żeby zapłacić za ogrzewanie wody). Nic mówię przeżyje i to więc postanowiłem podejść do stołu z ciastami herbatą kawą i "fontanną" czekolady i kolejne nie miłe zaskoczenie. Chciałem spróbować babeczki z bitą śmietaną i owocami i niestety nie zdążyłem brakło i już ich więcej nie widziałem. kolejna sprawa "fontanna" czekolad, żeby cokolwiek w niej umoczyć trzeba było wrzucić na dno fontanny gdyż było w niej tak mało czekolady że nie dało się tego zrobić w "strudze"(kroplach) czekolady. reszta ciast była dobra. I przyszedł czas na zabawę a po niej gorące danie, na pierwszy rzut oka strogonow myślałem że w końcu zjem coś dobrego :( niestety. Strogonowa nie robi się z mięsa mielonego i sałatki która stała zaraz obok na stole. I tu zakończę temat strogonowa a zacznę stołu, a dokładniej tego co było na nim. Czułem się jakbym cofnął się w czasie i wszystko było przydzielane na sztuki dla każdego a nawet i mniej, nas przy stole było x osób (nie piszę ile dokładnie bo było nas tylko jeden stół taki). Więc na stole były jajka było x połówek jajka dla każdego po jednym, były też śledzie x-1 dla jednej osoby brakło, były też przekąski z tortilli w 2 smakach każdego 1/2x czyli dla połowy brakło, była też sałatka o której już wspomniałem wcześniej, ilość dla każdego po łyżce. Wszystko było by może dobrze bo nie raz byłem na takim przyjęciu że na stole było po trochu wszystkiego, ale tu na dostawę brakujących przystawek trzeba było bardzo długo czekać i podejrzewam że gdybym nie upomniał się po 2 godzinach to do końca stół by stał pusty. Jedyne czego nie brakowało na stole to wykałaczki napoje i tu przychodzi czas na kolejne danie "ryba", gorszej w życiu nie jadłem smak trudny do porównania z czymkolwiek no może z mułem rzecznym, żeby tego było mało ości takiej ilości ości jeszcze nie widziałem, a poza tym chyba sos serowy z pieczarkami na rybie który pasował do ryby jak siodło do świni i dzięki któremu nie było możliwe wybrać ości, z tego dania to co mi smakowało to warzywa. I przyszła godzina 24 szampan i fajerwerki. Co do szampana piłem lepsze ale znawcą win nie jestem więc pozostawię tą sprawę innym, ale za to fajerwerki leprze pokazy robił mi dziadek jak miałem parę lat mniej czyli koleje już z kolei rozczarowanie. Wróciliśmy ze znajomymi do środka i zaczęliśmy się bawić przy muzyce a tu klops godzina 4 koniec imprezy !!! nigdy nie wydałem tyle pieniędzy w 8 godzin na nieprzyjemności gdyby nie to że byłem z przyjaciółmi to skończył bym tą farsę po 3 daniu gorącym. Następnego dnia po felernej zabawie stwierdziliśmy wszyscy razem że za takie pieniądze zrobili byśmy sobie taką domówkę że projekt x się przy tym chowa. I tu zakończę moje rozczarowania restauracją novum nigdy nikomu jej nie polecę a wręcz przeciwnie odradzę dla potwierdzenia moich słów zrobiłem zdjęcia tego tragicznego balu sylwestrowego. A i żebym nie zapomniał gratulacje dla chłopaka który się zaręczył i szczęścia życzę :D:D Pozdrawiam niezadowolony klient.
P.S.
Tu parę słów do właściciela te marne posty wstawiane że co to za cuda tu wymyślamy nic nie dadzą może Pan się dobrze bawił w barze obok który był suto zastawiony ale My nie!!!
Wczoraj miałam własne wesele w Novum i było super. Obsługa extra, właściciel na wszystko się zgadzał i można było się z nim dogadać jak z człowiekiem, jedzenie przepyszne i dużo (zostało mnóstwo), goście zadowoleni.
Nie wiem skąd w was tyle jadu.
Pozdrawiam właściciela Novum
to sprawdz sobie IP i się zmarszcz jak zobaczysz że kazdy post jest z innego komputera i miejscowosci
my bylismy w tamtym roku w novum przenieslismy sie bo nie bylo w panoramie i nigdy tam nie pojdziemy .
ciekawe czy w tym roku ludzie tam pojda po tak zlych opiniach :)
widzę,że tam od paru lat to samo...ja sylwestra tam nie spędzałam, ale w tym lokalu parę lat temu miałam studniówkę i nigdy go nikomu nie polecę.Na stołach nie było prawie nic(po kawalątku jakiegoś tam ciasta,malutka salaterka sałatki na 4 osoby-jakby było się czym dzielić:), jakaś tam niezbyt wyglądająca galareta już zresztą nie pamiętam, ale niemiłe wrażenie zostało w pamięci.Pamiętam też,że jak skończyły się napoje(a było ich też bardzo mało na stole) nie chcieli nam donieść.Dodam, że mało nie płaciliśmy, bo bodajże coś koło 400 zł za parę, dlatego też kiedy wybierałam lokal na swoje wesele nawet nie brałam novum pod uwagę
Czegoś nie rozumiem.Skoro jest tak żle, to dlaczego lokal nadal istnieje?Powinien już dawno zbankrutować,a tu niespodzianka,wciąż jest.Czy ktoś potrafi wytłumaczyć ten fenomen?
właściciel chętnie by się go pozbył ale nie ma komu tego sprzedać, a jak zamkniesz to i tak musisz płacić podatki od nieruchomości itp. a tak ktoś z musu się napatoczy na wesele.
Nie pamiętam sylwestra w novum żeby był udany. Porażka