znając życie i tak to nie wypali w naszym zakichanym mieście, ludzie wolą siedzieć w domach i narzekać niż wyjść i szukać okazji na poprawę własnego samopoczucia. idea fajna ale moim zdaniem nie na nasze miasto niestety
To co powiedzcie mi było już to spotkanie? bo ja dopiero wróciłam z wakacji i dopiero przeczytałam ten wątek a tez jestem zainteresowana mam 33 latka i niestety jestem singielką i wcale nie z wyboru, to chyba mogłabym się załapać co? :-) pozdrawiam cieplutko.
A czy jakiś problem masz z przeczytaniem wątku, by wiedzieć w jaki sposób uzyskać informacje o spotkaniu i dołączyć się?
Tak, będzie spotkanie zainteresowanych osób, które wyraziły chęć wzięcia w nim udziału.
Jeśli liczysz na informację na tym forum odnośnie spotkania, to tak jak pisałem wcześniej kilka razy - to nie jest miejsce na takie info.
Pierwsze spotkanie już za nami :) Nie będę się wypowiadał za inne osoby uczestniczące we wczorajszym wieczorze, ale wg mojej opinii można pozytywnie ocenić wczorajsze spotkanie. Frekwencja jak na początek dosyć ciekawa (a kombinacji z zebraniem kompletu, szczególnie męskiej części spotkania było co nie miara :)), atmosfera fajna, lokal b. dobry. Czas pomyśleć nad kolejnym, mam nadzieję jeszcze liczniejszym, spotkaniu w gronie osób zainteresowanych tym wątkiem.
Byłam i myślę że spotkanie można uznać za udane, nawet bardzo. Fajne osoby (to nic że nie było "tłumu"), lokal rzeczywiście git no i rozmowa też się kleiła, było naprawde fajnie. Ciesze się ze poznałam nowych ludzi ( w tym ornitologa!) i tak jak napisałeś-czas pomysleć o kolejnym spotkaniu, zachęcam wszystkich zainteresowanych do wyjścia z domu!
Spotkanie uważam za udane :) miło było sobie posiedzieć i pogadać oby więcej takich spotkań i ludzi którzy by chcieli fajnie spędzić czas wgronie ludzi ja proponuje tym razem ognisko lub grilla :) ps. poobserwujemy sobie ptaki heheeh "mejia":) pozdrawiam gorąco i musimy ustalić co i gdzie teraz :)
No tak, przecież umawialiśmy się na ognisko u Krzyśka, więc należy temat pociągnąć i coś wymyślić:) ps. nie zapomnij o gitarze a co do ptaków to bardzo chętnie, jeszcze nigdy nie obserwowałam:)) miłego leniuchowania
Nie ognisko tylko grill, a ściślej to pool party:P Może w kolejną niedzielę ewentualnie w sobotę zrobimy podobne spotkanie? Może więcej odważnych osób się znajdzie, a nie tylko asekuracyjne gg, bo mają obawy przed spotkaniem vis'a'vis. Mam kilka pomysłów, więc do weekendu może coś fajnego zorganizujemy. Dla osób mających obawy przed przyłączeniem się do naszej inicjatywy: spotkaliśmy się w 7-osobowym gronie, nikt nikogo nie ugryzł, więc spokojnie możecie przyjść, przełamać nieśmiałość i strach :)
Dla zainteresowanych przypominam maila: dromer84@gmail.com
Zapraszamy :)
Tak było miło:)))
Zarówno pogoda jak i towarzystwo dopisało. A lokal pierwsza klasa, nie wiedziałam nawet że taka perełka jest w Ostrowcu.
Musimy to powtórzyć!!!
Fajnie będzie jak dołączy ktoś nowy :)
To od dłuższego czasu jeden z najbardziej pozytywnych postów, jakie czytałam na tym forum. brawo za inicjatywę i młodzi- nie poddawajcie się bez walki! Iść przez życie samemu to totalna beznadzieja, nawet w takim Ostrowcu ktoś ciekawy się może trafić. Pozdrawaim wszystkich uczestników spotkania chociaż na nim nie byłam i życzę powodzenia!
Proponuję spotkanie w sobotę o tej samej godzinie i w tym samym miejscu (z osobami, które już były na spotkaniu skontaktuję się w celu potwierdzenia terminu). Wszystkie chętne osoby do wzięcia udziału w takim spotkaniu zapraszam na maila w celu ustalenia szczegółów. Póki co, możemy mieć dwoje debiutantów (osoby te jednak nie potwierdziły jeszcze udziału w 100%).
potwierdzam było miło i sympatycznie ;-) wyrazy uznania dla Dromera za oragnaizacje ;-) fajnie że szykuje się ciąg dalszy, mnie w sobotę nie bedzie - czas na urlop, ale jak tylko wroce z Gdańska mam nadzieję że będa to już spotakania cykliczne i jeszcze się zobaczymy ;-) Pozdrawiam
animka - jak wszystko będzie się układać pozytywnie, to jak wrócisz to już dużym gronem będziemy grillować w moim jurrasic parku i szukać delicji :) udanego wypoczynku ;)
hahaha nom mam nadzieje ze bedziecie o mnie pamietac ;-) wow oby tylko te delicje nie były gadające ;-)) i z jurrascic parku nie wyloni sie jakis grozny dinozaur który będzie chciał ja pożreć! ;-) i ps. mój laptop zalany tymbarkiem jabłko mieta nadal nie dziła ;-)